Radnych tak dla propozycji dyrektora szpitala

Zgoda na dzierżawę
W czwartek, 22 czerwca rada powiatu wyraziła zgodę na zawarcie przez płoński szpital umowy dzierżawy na okres 25 lat nieruchomości, gdzie znajduje się stacja dializ.

Działka (10 arów na terenie szpitala), na której powstała stacja dializ została wydzierżawiona w 2001 roku spółce Międzynarodowe Centra Dializ, która wybudowała obiekt wraz z parkingiem. Umowa dzierżawy została zawarta do 2023 roku.

Projekt uchwały na czwartkową sesję zakładał przedłużenie tej dzierżawy o kolejne 10 lat, a więc do 2033 roku. Następcą prawnym wyżej wymienionej spółki jest Fresenius Nephrocare Polska.

 

Obecny na sesji dyrektor płońskiego szpitala, Paweł Obermeyer prosił radnych o podjęcie tej uchwały argumentując, że środki z dzierżawy, które firma ma zapłacić z góry, są niezbędne szpitalowi, bo będzie czas na negocjacje dotyczące środków za nadwykonania.

Radny Artur Czapliński (PiS) argumentował, że radni mają w tym przypadku niewdzięczną rolę, bo ciężko głosować inaczej niż za, ale materiał w tej sprawie uszczegółowiono radnym dopiero podczas komisji, tak długi okres jest dość ryzykowny a na komisjach padały różne argumenty. Zdaniem radnego, należałoby się wstrzymać z decyzją, aż będą konkrety wynikające z reformy systemu lecznictwa.

Czapliński zgłaszał różne wątpliwości, m.in. to, że rada ma decydować o kolejnej dzierżawie 7 lat przed upływem jednego terminu, nie wiadomo za jakie pieniądze szpital ma to wydzierżawić, więc radni tak naprawdę nie wiedzą nad czym głosują.

- Absolutnie nie jestem przeciw - mówił radny dodając, że jednak radni są stawiani pod ścianą, bo najpierw powinny być wynegocjowane stawki czynszu i dopiero głosowanie. Poza tym jeśli szpital otrzyma teraz jednorazową płatność za całość dzierżawy, będzie to zastrzyk gotówki, ale potem środków z tego już nie będzie.

Radny Leonard Milewski (PSL) mówił, że uchwałę podjąć trzeba, ale najważniejsze to dobrze przygotować się do negocjacji ceny.

Radna Elżbieta Wiśniewska (Razem dla powiatu) powiedziała, że wątpliwości Czaplińskiego podziela, bo sposób procedowania nad tą uchwałą jest nie do przyjęcia. Decyzja skutkuje na wiele lat, firma prowadząca stację dializ dostanie kontrakt z NFZ lub też nie i gdzieś z tyłu głowy ma wątpliwości dotyczące drugiego dna tej sprawy. Pytała co w sytuacji, gdy spółka zapłaci z góry szpitalowi a potem nie uzyska kontraktu i powiedziała, że mimo wątpliwości zagłosuje za.

Dyrektor Obermeyer odpowiadał, że z propozycją zwróciła się do szpitala spółka, ustnie zgodę wyraził, o wysokości ceny nie dyskutowano, ale szpital nie musiałby zwracać pieniędzy w sytuacji gdyby spółka nie dostała kontraktu. To spółka ponosi ryzyko.

Starosta Andrzej Stolpa (PSL) podkreślał, że chodzi tylko i wyłącznie o interesy szpitala, a jeśli jest jakieś drugie dno, to nie związane ze szpitalem.

Uchwała została podjęta 14 głosami, 1 głos był przeciw, 3 wstrzymujące. Stawki czynszu mają być dopiero negocjowane.

Katarzyna Olszewska

foto: Łukasz Wielechowski