
Na razie spełniają się nasze prognozy, że może to być bardzo emocjonujący sezon w A klasie. Pierwsze dwie kolejki tylko to potwierdzają. Już cała nasza czwórka ma na koncie pierwsze zwycięstwa, a dwie drużyny (Wkra i Gumino) mają po dwie wygrane i są w ścisłej czołówce tabeli - sochocinianie nawet na pozycji lidera!
Gumino z drugim zwycięstwem!
Po pokonaniu w pierwszym meczu sezonu GUKS Krasnosielc, na pierwszy A klasowy wyjazd GKS Comfort-Therm Gumino udał się w sobotę (28 sierpnia) do Opinogóry. Miejscowa Opia w pierwszej kolejce zremisowała (1:1) na wyjeździe z FC 2013 Różan.
Podopieczni Dawida Kręta znakomicie zaczęli ten mecz (gol Adriana Więcława w 8 minucie), potwierdzając tym samym, że to oni - mimo, że są beniaminkiem - byli faworytami tej potyczki.
Potem jednak skuteczność już nie była mocną stroną gości, a na domiar złego - po godzinie gry i wyrównującej bramce gospodarzy - walkę o zwycięstwo trzeba było zacząć od nowa.
Drugie w tym sezonie zwycięstwo przyniosła akcja z 71 minuty, kiedy podanie Kacpra Karwowskiego na zwycięskiego gola zamienił Bartosz Gołaszewski, dla którego (po hat-tricku w meczu z Krasnosielcem) była to już czwarta bramka w nowym sezonie.
A już w najbliższą sobotę (4 września, g. 11) szykują się w Guminie wielkie emocje derbowe - gospodarze, w tym niezwykle ciekawie zapowiadającym się pojedynku, podejmą baboszewskie Orlęta.
28.08. Opia Opinogóra - GKS Gumino 1:2 (0:1)
bramki: Więcław (8, akcja indywidualna), Gołaszewski (71, asysta Karwowski).
Gumino: Igor Sobolewski - Kamil Krawczyk, Dominik Konwerski, Damian Makowski, Damian Żółtowski, Michał Stanisławski (55, Tomasz Cwalina), Adrian Więcław, Filip Kacyk (90, Damian Cytloch), Patryk Wilczewski (80, Adrian Krokwa), Kacper Karwowski (70, Damian Konwerski), Bartosz Gołaszewski.
Niesamowita Wkra!
Po inauguracyjnej wygranej z Tęczą Ojrzeń, w Sochocinie powiało lekkim optymizmem po kiepskim poprzednim sezonie.
W sobotę (28 sierpnia) - ponownie na własnym boisku - te dobre nastroje miały się przedłużyć. Wkra podejmowała Pełtę Karniewo, która na inaugurację 2:6 przegrała na wyjeździe z GKS Pokrzywnica.
I tak się stało - w dodatku w znakomitym stylu.
W tym meczu, z punktu widzenia sochocinian, wszystko się po prostu „zgadzało”. Nawet początek był niczym z wymarzonego scenariusza. Warto przy tym wspomnieć, że do Wkry przed tym spotkaniem powrócił (po kilku latach gry w PAF Płońsk) Radosław Jakubiak. Kto strzelił pierwszą bramkę, idealnie witając się z miejscową publicznością - nawet nie trzeba pytać, bo przecież boiskowy scenariusz tej soboty ewidentnie pisał sympatyk Wkry. Już w 4 minucie gospodarze objęli prowadzenie, kiedy z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Nawrocki, a efektownym strzałem głową popisał się właśnie Jakubiak - to premierowe trafienie popularnego „Pero” można zobaczyć na naszym filmiku - https://fb.watch/7HznZQD1QT/.
Po takim początku mogło być już tylko dobrze. Tym bardziej, że podopieczni grającego trenera Mateusza Pałki wprost zdominowali Pełtę, będąc po prostu dużo lepszym zespołem. Efekty bramkowe przyjść po prostu musiały. Już do przerwy sochocinianie prowadzili aż 4:0, a swoje przysłowiowe „pięć minut” miał Hubert Kozłowski, który zaliczył hat-tricka. Najpierw dwa gole (w 25 i 30 minucie) przyniosły jego indywidualne akcje po prostopadłych podaniach (Tomasza Końca i Dawida Nawrockiego) na wolne pole, a trzeci to pewnie wykorzystany rzut karny, kiedy w ostatniej akcji pierwszej połowy faulowany był Artur Matla.
Przy tak gładkim prowadzeniu i fakcie, że goście po czerwonej kartce z 39 minuty musieli grać w osłabieniu, scenariusz drugiej części gry był dość łatwy do przewidzenia. Wkra po prostu zwycięstwa wypuścić z rąk już nie mogła. Jedyne pytanie brzmiało - tylko w jakim stylu? Odpowiedź dała nadal dobra postawa sochocinian po przerwie i ostatecznie podopieczni Mateusza Pałki wygrali niezwykle efektownie 7:0.
W 62 minucie piąta bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasza Brzeszkiewicza i efektownym uderzeniu z woleja Cezarego Wolskiego. Wolski asystował przy kolejnym golu (w 82 minucie), kiedy ładnie - po długim rogu - uderzył Tomasz Koniec. A sobotni festiwal strzelecki zakończył się na osiem minut przed końcem, a co warto zauważyć była to akcja z udziałem czterech zawodników, którzy weszli z ławki. Ze skrzydła w pole karne dośrodkował Łukasz Szabrański, o piłkę z obrońcą gości walczyli Mateusz Konieczek i Cezary Wolski, a zamieszanie podbramkowe pewnie wykorzystał Adrian Grabowski.
Wkra po tym spotkaniu „zasiadła” w fotelu lidera i w szeregach sochocinian już nie myśli się o słabościach poprzedniego sezonu.
Piłkarski scenariusz sprawił, że sochocinianie trzeci swój mecz również zagrają na własnym stadionie. Rywalem (sobota 4 września, g. 17) będzie niepokonany jeszcze Orzeł Sypniewo, który w pierwszej kolejce 2:1 wygrał na wyjeździe z ULKS Ołdaki, a w minionej bezbramkowo zremisował z GKS Pokrzywnica.
28.08. Wkra Sochocin - Pełta Karniewo 7:0 (4:0)
bramki: Jakubiak (4, asysta Nawrocki), Kozłowski (25, asysta Koniec), Kozłowski (30, asysta Nawrocki), Kozłowski (45, rzut karny po faulu na Matli), Wolski (62, asysta Brzeszkiewicz), Koniec (82, asysta Wolski), Grabowski (84, zamieszanie po dośrodkowaniu Szabrańskiego).
Wkra: Michał Paradowski - Radosław Jakubiak (75, Łukasz Szabrański), Robert Niepytalski (46, Michał Macias), Przemysław Walczak (70, Kacper Gilewski), Mateusz Żulewski, Dawid Nawrocki (55, Łukasz Brzeszkiewicz), Tomasz Koniec, Mateusz Pałka, Artur Matla (46, Cezary Wolski), Kamil Blicharski (60, Adrian Grabowski), Hubert Kozłowski (80, Mateusz Konieczek).
Korona pechowo w doliczonym czasie gry
Po zwycięskiej inauguracji w Myszyńcu, w drugiej kolejce tego sezonu Koronę czekał kolejny wyjazd. W sobotę (28 sierpnia) podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego zagrali z Wkrą Radzanów, która zaczęła ligę od zwycięstwa w Baboszewie.
Rywal bardzo trudny, bo uważany za jednego z faworytów nowych rozgrywek. Korona jednak była bliska zdobycia cennego punktu.
Nawet trochę szkoda zawodników z Karolinowa, bo biorąc pod uwagę scenariusz tego spotkania, to na ten remis zasłużyli. Podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego już po 24 minutach przegrywali bowiem aż 0:3, a mimo tego byli bliscy punktu, mozolnie odrabiając duże straty.
W 28 minucie pierwszą bramkę dla Korony zdobył Adrian Skwarski, a w 39 minucie kontakt goście „złapali” po trafieniu Michała Kłodowskiego. Ofensywne starania podopiecznych Cezarego Kwiatkowskiego efekt przyniosły na czternaście minut przed końcem, kiedy na 3:3 wyrównał - wykorzystując podanie Mateusza Lewandowskiego - Piotr Nowicki. Efektowna pogoń ostatecznie jednak nagrodzona nie została, a gospodarze zwycięskiego gola zdobyli... w doliczonym czasie gry.
A po raz pierwszy w roli gospodarza Korona zagra w najbliższą sobotę (4 września, g. 12) z Tęczą Ojrzeń. Ale tylko hipotetycznie u siebie, bowiem z powodu renowacji stadionu w Karolinowie, Korona na razie „domowe” mecze rozgrywać będzie w Słoszewie. Tęcza w pierwszej kolejce 2:3 uległa Wkrze, a teraz 3:2 pokonała Bartnika Myszyniec, czyli drużynę z którą podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego wygrali w pierwszej kolejce.
28.08. Wkra Radzanów - Korona Karolinowo 4:3 (3:2)
bramki: Skwarski (28, akcja indywidualna), Kłodowski (39, akcja indywidualna), Nowicki (76, asysta Lewandowski).
Korona: Łukasz Leśniak - Maciej Zadroga, Jakub Klebaniuk (72, Michał Kamiński), Jakub Zakrzewski (92, Aleksander Rutkowski), Kamil Baryga, Hubert Bulak (50, Karol Brzeszkiewicz), Michał Kłodowski, Adrian Skwarski (34, Piotr Prusak), Mateusz Lewandowski, Piotr Nowicki, Maciej Pilśnik.
Jest pierwsze zwycięstwo Orląt!
Tak jak na inaugurację, kolejkę kończyły w niedzielę (29 sierpnia) Orlęta.
Nie udało się tydzień temu z faworyzowaną Wkrą Radzanów, to podopieczni Grzegorza Ziółkowskiego mieli okazje o pierwsze punkty w tym sezonie również powalczyć na własnym stadionie.
W niedzielę (29 sierpnia) do Baboszewa przyjechał beniaminek FC 2013 Różan, który na inaugurację sezonu 1:1 zremisował u siebie z Opią Opinogóra.
I okazało się, że to groźna drużyna, która też w niedzielnym spotkaniu starała się odnieść premierowe zwycięstwo. Zmagający się z plagą kontuzji baboszewianie naprawdę musieli się natrudzić. Było mocno „pod górkę”, bo Różan już po pięciu minutach prowadził, zdobywając gola z rzutu karnego. Do przerwy, mimo okazji obu zespołów, wynik się nie zmienił.
W 53 minucie mieliśmy swoistą „powtórkę z rozrywki”, czyli kolejny rzut karny. Tym razem jednak to gospodarze się cieszyli, kiedy sędzia gwizdnął po faulu na Piotrze Zjadewiczu, a pewnie z jedenastu metrów stan meczu wyrównał Dominik Archipienko.
Trzecia jedenastka w tym spotkaniu również była. Do końca meczu pozostawało dziesięć minut, kiedy po faulu Marka Karwowskiego sędzia nie tylko gwizdnął karnego, ale pokazał też obrońcy gospodarzy czerwoną kartkę. Tym razem jednak zawodnik gości przestrzelił, w kolejnych minutach osłabione Orlęta skutecznie się broniły i po końcowym gwizdku mogły ucieszyć się z pierwszej w tym sezonie wygranej.
Bo w międzyczasie baboszewianie zdobyli - jak się ostatecznie okazało - zwycięską bramkę. Zostawiliśmy ją sobie na deser, bo jest ona historyczna. Nie tylko dająca pierwsze trzy punkty, ale także premierowa w drużynie seniorów siedemnastoletniego Pawła Opatowskiego, który po debiutanckich minutach sprzed tygodnia zagrał w niedzielę w pierwszym składzie. Gola napastnik Orląt zdobył w 71 minucie, kiedy z bliskiej odległości skutecznie dobił piłkę po wcześniejszej obronie bramkarza strzału Piotra Zjadewicza.
A w sobotę (4 września, g. 11) szykują się duże emocje - Orlęta w derbowym pojedynku zmierzą się na wyjeździe z GKS Gumino. Wrócą wspomnienia zażartych pojedynków tych drużyn sprzed kilku lat z rywalizacji w B klasie.
29.08. Orlęta Baboszewo - FC 2013 Różan 2:1 (0:1)
bramki: Archipienko (53, rzut karny po faulu na Zjadewiczu), Opatowski (71, dobitka po strzale Zjadewicza).
Orlęta: Filip Brzeziński - Adam Senkowski, Maciej Lewandowski, Marek Karwowski, Cezary Napiórkowski (70, Krystian Obrębski), Szymon Kruszewski (46, Patryk Oszmański), Dominik Archipienko (70, Jakub Popiołkowski), Paweł Bogdański (62, Paweł Korycki), Piotr Zjadewicz, Kamil Gajewski, Paweł Opatowski (89, Mateusz Matusiak).
Pozostałe wyniki II (28-29 sierpnia) kolejki A klasy: * Tęcza Ojrzeń - Bartnik Myszyniec 3:2 * Orzeł Sypniewo - GKS Pokrzywnica 0:0 * GUKS Krasnosielc - ULKS Ołdaki 1:3.
W III (4-5 września) kolejce zagrają: * FC 2013 Różan - Wkra Radzanów * ULKS Ołdaki - Opia Opinogóra * GKS Pokrzywnica - GUKS Krasnosielc * GKS Gumino - Orlęta Baboszewo (Gumino, sobota 4.09., g. 11) * Wkra Sochocin - Orzeł Sypniewo (Sochocin, sobota 4.09., g. 17) * Korona Karolinowo - Tęcza Ojrzeń (Słoszewo, sobota 4.09., g. 12) * Bartnik Myszyniec - Pełta Karniewo.
Artur Kołodziejczyk; foto: Robert Skwarski, Artur Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie