Podczas środowej sesji, 27 czerwca radni gminy Sochocin rozpatrywali zasadność lub bezzasadność skargi złożonej przez mieszkańca Sochocina Wiesława Wiśniewskiego na wójta gminy i przewodniczącego komisji rewizyjnej.
Przypomnijmy, podczas sesji 29 marca radni rozpatrywali złożoną przez Wiesława Wiśniewskiego skargę na działalność wójta, siedmioma głosami uznając ją za bezzasadną.
Wówczas, obecny na sesji mieszkaniec Sochocina, uznał, że skarga rozpatrzona została niewłaściwie, a komisji rewizyjnej zarzucił brak obiektywizmu i dociekliwości i w związku z tym złożył drugą skargę na działalność wójt Anny Zwierzchowskiej. Argumentował w niej, że wójt nie udzieliła mu odpowiedzi na pytania zadane 23 lutego, na co miała 30 dni oraz na przewodniczącego komisji rewizyjnej, który podpisał kierowane do niego pismo, a powinien to uczynić przewodniczący rady.
Druga skarga rozpatrzona została w środę, 27 czerwca. Część dotyczącą działalności wójta rozpatrywała ponownie komisja rewizyjna uznając ją za bezzasadną. Część dotyczącą przewodniczącego komisji Krzysztofa Dzięgielewskiego, który złożył pisemne wyjaśnienie wobec zarzutów, rozpatrywali już bezpośrednio radni.
Głosowanie w tej sprawie odbyło się niemal bez dyskusji, głos zabrał w niej tylko radny Zygmunt Pierzchała twierdząc, że „trzeba wreszcie zakończyć ten cyrk pod tytułem pan Wiśniewski”.
Ostatecznie większością głosów obie części skargi uznano za bezzasadne. (ap)
Komentarze opinie