
APW w prokuraturze
Do Prokuratury Rejonowej w Płońsku wpłynęły trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, dotyczące APW Poland w Płońsku.
Czy do prokuratury zgłoszą się kolejne firmy, którym spółka nie zapłaciła za wykonane usługi i dostarczone towary?
Jak wynika z informacji płońskiej Prokuratury Rejonowej, pod koniec kwietnia wpłynęło pierwsze zawiadomienie, złożone przez spółkę z Wrocławia. Zawiadomienie dotyczyło niezgłoszenia w terminie wniosku o upadłości APW, wskutek czego wrocławska firma miała ponieść szkodę w wysokości pół miliona złotych.
Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie i zleciła wykonanie czynności płońskiej policji.
W ostatnich dniach wpłynęły do prokuratury dwa kolejne zawiadomienia. Jedno z nich złożyła firma transportowa, mająca oddziały w różnych miastach, również w Płońsku. Zawiadomienie dotyczy usuwania majątku spółki APW i strat w kwocie 180 tys. zł.
Trzecie zawiadomienie złożyła firma z Siedlina, która czuje się oszukana przez APW na kwotę nie mniejszą niż 350 tys. zł.
Niewykluczone, że wątki, wynikające z trzech zawiadomień zostaną połączone w jedno śledztwo. Czas pokaże, czy do prokuratury zgłoszą się kolejne firmy, nieoficjalnie mówi się bowiem, że zadłużenie spółki wobec kontrahentów wynosi kilkadziesiąt milionów złotych (w internecie jest nawet ogłoszenie o wystawieniu na sprzedaż wierzytelności APW). Mówi się również, że spółka pozbyła się majątku przed ogłoszeniem upadłości.
APW Poland Sp. z o.o. wynajęło hale po montowni Forda w Płońsku w listopadzie 2002 roku. Firma, która zajmuje się produkcją elektroniki, prowadziła działałalność w Płońsku oraz Bydgoszczy. Z oficjalnych informacji wynikało, że na początku stycznia tego roku w obydwu zakładach zatrudnionych było 977 osób, w tym 782 w Płońsku. Potem spółka rozpoczęła grupowe zwolnienia (PUP został poinformowany o zwolnieniu 700 osób), pracownikom dyrekcja zakładu przekazała informację o upadłości.
Jak sytuacja wygląda obecnie, czy rzeczywiście spółka jest zadłużona, co ma do powiedzenia na temat zawiadomień, które wpłynęły do prokuratury - nie wiadomo, ponieważ z dyrekcją płońskiego APW nie udało nam się skontaktować. (ko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie