
Płońscy policjanci zatrzymali 35-latka, podejrzanego o włamanie do piwnicy i kradzież przetworów. Choć historia może wydawać się śmieszna, to grożące sprawcy włamania konsekwencje są zupełnie poważne.
Zdarzenie miało miejsce w przedświąteczną niedzielę wieczorem (22 grudnia) - płońska policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do piwnicy - ziemianki w jednej z miejscowości na terenie gm. Płońsk.
- Właścicielka, starsza pani, po powrocie do domu zauważyła zerwaną kłódkę i brak dużej ilości słoików z przetworami - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce, w pobliżu piwnicy znaleźli torbę z 10 domowymi wekami, kluczem francuskim, kombinerkami i dwoma młotkami. W czasie sprawdzenia piwnicy, na schodach mundurowi ujawnili jeszcze telefon komórkowy. Wkrótce okazało się, że amatorem cudzych przetworów jest 35-letni mieszkaniec gm. Płońsk. W czasie zatrzymania mężczyzna miał ponad 1 promil alkoholu. Kilka ze skradzionych weków zdążył już napocząć.
Montaż kamer przemysłowych WarszawaPo wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem - grozi mu za to kara pozbawiania wolności od 1 do 10 lat. (ko)
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie