
Trwa śledztwo
Prokuratura Rejonowa w Płońsku oczekuje na opinię biegłego, która być może wyjaśni okoliczności śmierci mieszkańca Uniecka.
Przypomnijmy: zdarzenie miało miejsce 16 listopada 2007 roku około godziny 22 w Uniecku (gm. Raciąż). Dym na terenie posesji, gdzie mieszkał 49-letni Bogdan K. wraz z ojcem, zauważyli sąsiedzi, którzy zaalarmowali rodzinę właściciela i straż pożarną.
Bogdana K. znaleziono skulonego przed drzwiami wejściowymi do domu. Mężczyzna już nie żył. Okoliczności tego zdarzenia są dość tajemnicze. Bogdan K. był rozebrany do połowy, jego ubrania, które znaleziono w korytarzu domu, były nadpalone, tak jak ławka i łóżko z jego mieszkania. Na ciele mężczyzny były również obrażenia spowodowane przez ogień. Ojciec Bogdana K. spał, został obudzony przez sąsiadów, ale twierdzi, że nie słyszał, by syn wzywał pomocy. Rodzina zmarłego podejrzewa, że Bogdan K. mógł mieć tego wieczoru gościa, podobno ktoś widział mężczyznę przed furtką państwa K. Rodzina twierdzi, że choć Bogdan K. był niepełnosprawny umysłowo a czasem sobie wypił, to tego dnia nie mógł być pijany, bo wino, które kupił w sklepie, stało w domu tylko napoczęte. Inny z możliwych scenariuszy zakłada, że mężczyzna zaprószył ogień, potem uległ zaczadzeniu, a gdy zaczął się palić, nie był już w stanie się uratować.
Śledztwo w sprawie zdarzenia prowadzi płońska Prokuratura Rejonowa. Jak poinformował prowadzący śledztwo prokurator Marek Sybicki, zeznania świadków w tej sprawie są niespójne a prokuratura czeka na opinię biegłego sądowego z Akademii Medycznej w Warszawie. Do tego czasu prokuratura nie chce mówić o wstępnych wynikach sekcji zwłok. Pełna opinia uwzględniająca dane toksykologiczne ma być znana w ciągu najbliższego miesiąca. (ko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie