Reklama

Sobotnie mecze: dwa zwycięstwa, dwie porażki

Każda passa kiedyś się kończy: Wkra pokonana, Sona zwycięska

W lidze okręgowej obie nasze drużyny grały na własnych boiskach i każda z nich miała swoje wiosenne passy. Wkra Sochocin tą znakomitą – pięć kolejnych wygranych, Sona Nowe Miasto wręcz przeciwną – komplet porażek. W sobotę, 21 kwietnia, obie te passy zostały zakończone.

Wkra, która wiosną po prostu zadziwia i przed tą kolejką jako jedyna drużyna okręgówki zdobyła komplet punktów, stanęła w sobotę przed najtrudniejszym sprawdzianem w tej rundzie. Sobotni rywal bowiem – Makowianka, to trzeci zespół ligi i wiosną zdołała wygrać nawet z liderem okręgówki – żuromińską Wkrą.

Do przerwy jednak to sochocinianie byli drużyną lepszą. Gospodarze zagrali chyba najlepszą połówkę tej wiosny. Byli agresywni, a przy tym kreatywni i dynamiczni. Szkoda tylko, że ten okres dominacji – mimo kilku jeszcze niezłych akcji – udokumentowali tylko jednym golem. W 33 minucie zdobył go Damian Sepczyński, który z dużej odległości przelobował bramkarza gości. Do przerwy, wyraźnie lepsza Wkra, nawet jednak nie prowadziła, bo chwile dekoncentracji w końcowych minutach pierwszej części gry kosztowały gospodarzy utratę gola. A po zmianie stron na boisku rządziła już tylko i wyłącznie Makowianka. Co prawda można gdybać, co by było, gdyby w 62 minucie golem – a nie tylko nieznacznie niecelnym strzałem Radosława Jakubiaka - zakończyła się ładna akcja Wkry, to uczciwie trzeba przyznać, że goście byli po prostu lepsi. W 63 minucie Makowianka prowadziła 2:1, a w 77 minucie 3:1. I takim wynikiem ten mecz się skończył, choć Wkra mogła przegrać jeszcze wyżej, ale goście nie wykorzystali rzutu karnego. A sochocinianie bliscy gola w końcówce spotkania byli po rzucie wolnym Piotra Wypyszyńskiego, kiedy piłka trafiła w poprzeczkę.

Wkra Sochocin - Makowianka Maków Mazowiecki 1:3 (1:1)

bramka: Sepczyński (33, akcja indywidualna).

Wkra: Łukasz Aniserowicz - Damian Sepczyński (85, Damian Kozłowski), Sebastian Jadczak, Robert Niepytalski (72, Patryk Giranowski), Mateusz Pałka, Radosław Jakubiak, Dawid Nawrocki, Krzysztof Dzięgielewski (83, Mateusz Ordak), Artur Matla, Hubert Kozłowski (75, Mateusz Żulewski), Piotr Wypyszyński.

 

O pierwsze wiosenne punkty w sobotę walczyli zawodnicy Sony, którzy podejmowali w Nowym Mieście GKS Strzegowo. I nie zważając na kiepską passę czy osłabienia kadrowe, wiadomo było, że  kiedy jak nie teraz? Rywale bowiem, to drużyna znajdująca się na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli.

Ostatecznie Sona zdołała się przełamać, choć okazało się, że tak łatwo to jednak nie przyszło. Rywale bowiem zdołali zdobyć dwa gole. Na szczęście zawodnicy z Nowego Miasta zdobyli ich trzy i zrzucili ciężar braku zwycięstwa.

Już na początku spotkania doskonałą okazję zmarnował Kacper Caliński. Pod bramką Michała Korytowskiego zagotowało się dwukrotnie. Pierwszy raz zawodnik gości nie trafił w piłkę, a jego kolega posłał piłkę nad poprzeczkę. Druga sytuacja strzegowian mogła zakończyć się bramką jednak fenomenalną interwencją popisał się Korytowski. Tuż przed przerwą podanie głową Konrada Wiktorowicza na bramkę zamienił Łukasz Młudzikowski i Sona schodziła do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron gra gospodarzy się poprawiła. Sona często stwarzała zagrożenie pod bramką rywala. Przyniosło to skutek w 56 minucie, kiedy to Łukasz Młudzikowski trafił to siatki po raz drugi. Cztery minuty później sędzia podyktował rzut karny dla gości, który został zamieniony na gola. W 74 minucie doskonałe podanie od Kacpra Calińskiego wykorzystał Szymon Sokołowski podwyższając wynik spotkania. W 83 minucie zrobiło się nerwowo, bowiem goście wykonywali rzut wolny. Dla gospodarzy, niestety skutecznie. Wynik tego spotkania był więc jeszcze otwarty. Ku radości zgromadzonych kibiców Sona dowiozła jednak zwycięstwo do końca i zasłużenie zgarnęła komplet punktów.

Sona Nowe Miasto - GKS Strzegowo 3:2 (1:0)

bramki: Młudzikowski (35, asysta Wiktorowicz), Młudzikowski (56, asysta Caliński), Sokołowski (74, asysta Caliński).

Sona: Michał Korytowski - Mariusz Wojeński (65, Łukasz Nowacki), Arkadiusz Falęcki, Krzysztof Kowalczyk, Konrad Wiktorowicz, Adam Uniewski (80, Michał Elak), Sebastian Małecki, Dominik Pełka, Łukasz Młudzikowski, Szymon Sokołowski (85, Marcin Macias), Kacper Caliński (89, Szymon Urzykowski).

Wyniki pozostałych sobotnich spotkań ligi okręgowej: * Orzyc Chorzele - Tęcza Ojrzeń 1:1 * Żbik Nasielsk - KS CK Troszyn 2:2 * Nadnarwianka Pułtusk - Iskra Krasne 6:0 * Wkra Żuromin - Korona Szydłowo 4:1.

W niedzielnych meczach zagrają: * Wieczfnianka Wieczfnia - Mazowsze Jednorożec * Wkra Bieżuń - Ostrovia Ostrów Mazowiecka.

 

PAF po sobocie wiceliderem

Nasza trójka rywalizująca w A klasie w tej kolejce w komplecie gra na wyjazdach. Jutrzenka Unieck i Korona Karolinowo swoje mecze rozegrają w niedzielę, a w sobotę ze Świtem Baranowo mierzył się płoński PAF.

Płońszczanie wiosną pewnie zmierzają drogą… ku szansie na awans do okręgówki. Wygrywają mecz za meczem i jak na razie należycie wywiązują się z roli głównego faworyta ligi. W sobotę PAF mierzył się z przedostatnim zespołem ligi, który wiosną nie zdołał zdobyć choćby jednego punktu, przegrywając wszystkie spotkania. Trudno było spodziewać się innego scenariusza, jak pewne zwycięstwo płońskiego zespołu. Ale by teorie przełożyć na praktykę, trzeba jeszcze potwierdzić to na boisku. I płońszczanom w pełni się to udało. Już do przerwy było pewne 2:0, a do siatki gospodarzy trafiali Jakub Szymański w 18 minucie i Bartosz Gołaszewski w 23. Kolejne emocje bramkowe przyszły w końcowych minutach spotkania. W 76 minucie podanie Marka Kornatowskiego na gola zamienił Gołaszewski, a w 83 wynik na 4:0 dla PAF ustalił – przy asyście Michała Jarosławskiego – Kornatowski.

Lider – Kryształ Glinojeck – skromnie, ale też wygrał, a po sobotnim spotkaniu PAF awansował na pozycję wicelidera. Jutro dotychczas drugi Orzeł Sypniewo zagra na wyjeździe z czwartą Pokrzywnicą.

Świt Baranowo - PAF Płońsk 0:4 (0:2)

bramki: Szymański (18, asysta Rutkowski), Gołaszewski (23, akcja indywidualna), Gołaszewski (76, asysta Kornatowski), Kornatowski (83, asysta Jarosławski).

PAF: Dawid Motak – Maciej Bielski, Kamil Osiecki, Piotr Hercel, Kamil Wiśniewski, Norbert Turowiecki (Radosław Woliński, Michał Jarosławski), Emil Kuciński (Kamil Boniewski), Jakub Szymański, Mateusz Wiśniewski (Marek Kornatowski), Mateusz Rutkowski (Adrian Więcław), Bartosz Gołaszewski (Wysocki).

Wyniki pozostałych sobotnich spotkań A klasy: Kurpik Kadzidło - Rzekunianka Rzekuń 1:3 * Kryształ Glinojeck - KS Wąsewo 1:0.

W niedzielnych meczach zagrają: * Boruta Kuczbork - Konopianka Konopki * Żak Szreńsk - Jutrzenka Unieck * Bartnik Myszyniec - Korona Karolinowo * GKS Pokrzywnica - Orzeł Sypniewo.

 

Twierdza Gumino zdobyta

W rozgrywkach B klasy w sobotę z naszych drużyn grało tylko GKS Gumino. I poniosło porażkę.

Tak udanie rozpoczynające rundą wiosenną GKS Gumino ostatnio potknęło się w Nasielsku i bardzo chciało ponownie wejść na ścieżkę zwycięstw. Zadanie było o tyle utrudnione, że rywal - Pełta Karniewo to wicelider B klasy. Na korzyść Gumina przemawiał fakt, że jako gospodarze w tym sezonie nie przegrali. Boisko w Guminie jednak już nie jest niezdobytą twierdzą, choć zawodnicy zrobili wiele, by nią pozostało. Na prowadzenie gości z 17 minuty, odpowiedź przyszła w minucie 25. Kamil Cichocki ładnym podaniem obsłużył Patryka Skórczyńskiego, a ten doprowadził do wyrównania. Niestety od 32 minuty gospodarze znów musieli gonić remis, bowiem Pełta zdobyła drugą bramkę. Kibice ucieszyli się 10 minut po przerwie, kiedy efekt przyniosła nieustępliwość Skórczyńskiego, który na tyle naciskał bramkarza gości, że ten popełnił błąd, a do siatki na 2:2 trafił Adrian Jędrzejewski. Ostatecznie jednak ten wyrównany mecz walki na swoją szalę przechyliła Pełta, która zwycięskiego gola zdobyła w 60 minucie.

GKS Gumino – Pełta Karniewo 2:3 (1:2)

bramki: Skórczyński (25, asysta Cichocki), Jędrzejewski (50, akcja indywidualna).

Gumino: Igor Sobolewski - Mateusz Adamiak, Mariusz Ciski, Hubert Sadowski, Damian Żółtowski, Patryk Skórczyński, Marcin Grzejda (57, Paweł Jabłkowski), Kamil Cichocki (60, Marcin Jędras), Jarosław Dymowski, Adrian Jędrzejewski (80, Sebastian Słupecki), Przemysław Budek.

Wyniki pozostałych sobotnich meczów B klasy: * Wkra Radzanów - Wkra II Żuromin 0:1 * Tamka Dzierzgowo - Żbik II Nasielsk 3:6.

W niedzielę (g. 14.30) Gladiator Słoszewo zagra z Orlętami Baboszewo.

Gryf Kownaty Żędowe i Opia Opinogóra - pauza.

W galerii zdjęcia z meczu Wkra Sochocin - Makowianka Maków Maz. i Sona Nowe Miasto - GKS Strzegowo

foto: Artur Kołodziejczyk, Łukasz Majkowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do