
W środę, 11 września, zakończyła się pucharowa przygoda Gladiatora, któremu srogiej lekcji udzieliła żuromińska Wkra. No cóż, na pocieszenie trzeba po prostu pamiętać wcześniejsze, udane, mecze słoszewian w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Polski.
Jak jest różnica między IV ligą a B klasą? W środowym meczu wyszło na to, że bardzo duża - Wkra Żuromin pokonała bowiem Gladiatora Słoszewo aż 14:1.
Jak relacjonować taki mecz? Zbytnio nie ma sensu. Czwartoligowiec do Arcelina przyjechał zagrać na poważnie, a Gladiator nie wystąpił nawet w najsilniejszym składzie. Efekt był łatwy do przewidzenia. Szkoda tylko aż tak wysokiego wyniku, ale taki był i nic tego nie zmieni.
Wkra gospodarzy pozbawiła złudzeń bardzo szybko - już po niemal kwadransie prowadziła czteroma bramkami (gole padały w 4, 9,11 i 14 minucie), a do przerwy żurominianie prowadzili 6:0 (kolejne bramki w 28 i 33 minucie).
Po zmianie stron goście nie chcieli zwolnić tempa i już w 65 minucie (gole w 53, 58, 60 i 65) była dwucyfrówka.
Gladiator w ofensywie miał tylko swoje kilka minut, kiedy było już 0:10, a rywal przeprowadził sporo zmian. Blisko gola był wówczas Szymon Pawlak, potem także Marcin Jędras, a ten chwilowy dobry fragment słoszewian golem - jak się na koniec okazało - honorowym zwieńczył w 70 minucie Kamil Jóźwiak.
Za chwilę jednak goście mieli karnego, zdobyli kolejnego gola, a na dodatek czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Lewandowski. Grając w osłabieniu o grze do przodu mowy już nie było, Wkra „dojechała” wynikiem do 14:1 (gole padały w 74 - karny, 80, 83 - karny i 90 minucie), a Gladiator - po kolejnym czerwonym kartoniku dla Roberta Rutkowskiego - kończył w dziewiątkę.
Na zakończenie, i pocieszenie, warto przypomnieć, że aby zagrać taki mecz z czwartoligowcem Gladiator zaliczył bardzo udaną pucharową przygodę i w pełni zasłużył na grę w IV rundzie. Słoszewianie zaczęli pucharowe rozgrywki od wyeliminowania (3:1) w derbowym starciu GKS Gumino (B-klasa), potem awansowali bez gry po wycofania się z tych rozgrywek Sony Nowe Miasto (liga okręgowa), a w trzeciej rundzie rzutami karnymi (w meczu 3:3) wyeliminowali czołową drużynę okręgówki - Kryształ Glinojeck, grając naprawdę znakomity mecz.
W V rundzie okręgowego Pucharu Polski będziemy zatem mieć już tylko jednego przedstawiciela - baboszewskie Orlęta, które awansowały bez gry - Makowianka nie przystąpiła bowiem do pucharowych rozgrywek.
W środowych meczach (wyniki poniżej) do piątej rundy awansowały: Żbik Nasielsk, Narew 1962 Ostrołęka, Ostrovia Ostrów Maz., Nadnarwianka Pułtusk i Wkra Żuromin.
11.09. Gladiator Słoszewo - Wkra Żuromin 1:14 (0:6)
bramka: Jóźwiak (70, asysta Giranowski).
Gladiator: Krzysztof Ksybek - Mateusz Lewandowski, Krzysztof Gałązka, Szymon Pawlak, Damian Ezman (42, Robert Rutkowski), Kamil Jóźwiak, Łukasz Kucharzak, Patryk Giranowski, Patryk Kapczyński (66, Krystian Kowalski), Kamil Bednarski, Michał Jarosławski (24, Marcin Jędras).
czerwone kartki: Lewandowski (75), Rutkowski (85).
tekst i foto: Artur Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie