Reklama

Stracona szansa Wkry, mimo, że Orlęta i Korona zagrały dla niej, pokonując rywali walczących o utrzymanie

Orlęta Baboszewo i Korona Karolinowo wygrały swoje wyjazdowe spotkania i wydawało się, że to idealny scenariusz środowych wydarzeń dla Wkry - pokonani bowiem drużyny także walczące o utrzymanie. Sochocinianie jednak tej szansy nie wykorzystali i ulegli kolejnej z drużyn chcącej uniknąć spadku - Orłowi Sypniewo.

 

Ależ skuteczność Orląt!

Po przegranym (3:4) derbowym pojedynku z Koroną Karolinowo, Orlęta czekał dwumecz wyjazdowy.

Pierwszy miał miejsce w środę (9 czerwca), kiedy baboszewianie pojechali na mecz z GKS Andrzejewo. Jesienią Orlęta wygrały pewnie 4:1, ale Andrzejewo - mimo, że zamykało ligową tabelę - to wiosną jest dużo groźniejszą drużyną od tej z pierwszej rundy. Rywale z determinacją starają się walczyć o uniknięcie spadku i w środę spodziewano się, że będą dla baboszewian trudną przeprawą.

Nic z tego - było zupełnie inaczej. Podrażnione derbową przegraną Orlęta wręcz zdemolowały Andrzejewo - wygrywając niezwykle efektownie 8:0.

Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Paweł Bogdański, dwie bramki zdobył Kamil Gajewski, po jednym trafieniu zaliczyli: Pawłowie: Łączyński i Korycki, a całość spuentował z rzutu karnego Patryk Zajączkowski.

A w niedzielę (13 czerwca) podopieczni Grzegorza Ziółkowskiego zagrają w Jednorożcu z Mazowszem, z którym jesienią nie mieli żadnych problemów, wygrywając aż 8:0. W środę wygrała tam Korona, teraz czas na Orlęta, chociaż trzeba pamiętać, że rywale są bardzo zdeterminowani mając jeszcze szansę w walce o utrzymanie.

9.06. GKS Andrzejewo - Orlęta Baboszewo 0:8 (0:3)

bramki: Łączyński (17, asysta Zajączkowski), Korycki (25, asysta Skibiński), Bogdański (40, asysta Korycki), Bogdański (50, akcja indywidualna), Gajewski (57, asysta Skibiński), Gajewski (58, akcja indywidualna), Bogdański (80, asysta Gajewski), Zajączkowski (90, rzut karny po faulu na Odolczyku).

Orlęta: Filip Brzeziński - Łukasz Wiśniewski (75, Paweł Oszmański), Maciej Lewandowski, Łukasz Oleszkowicz, Paweł Korycki, Łukasz Skibiński, Mikołaj Obrębski (80, Dawid Najechalski), Paweł Łączyński (65, Krystian Odolczyk), Paweł Bogdański, Kamil Gajewski, Patryk Zajączkowski.

 

Po wygranych derbach Korona poszła za ciosem

Po momentami efektownej grze i wygranej (4:3) w derbowym meczu z Orlętami w Baboszewie, Korona Karolinowo pojechała w środę (9 czerwca) do Jednorożca.

Jesienią podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego nie mieli problemów ze zdobyciem trzech punktów i pokonali Mazowsze 4:0. Teraz jednak miało być dużo trudniej - po pierwsze drużyna z Jednorożca walczy o utrzymanie, a po drugie w składzie Korony zabrakło kilku podstawowych zawodników.

I łatwo rzeczywiście nie było, ale ostatecznie to drużyna z Karolinowa cieszyła się po ostatnim gwizdku.

Wszystko zaczęło się dobrze dla Korony, bo w 10 minucie dośrodkowanie Michał Kłodowskiego strzałem głową skutecznie wykończył Jakub Piliński i podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego objęli prowadzenie.

Po rzucie rożnym z 32 minuty Mazowsze jednak zdołało wyrównać i losy wygranej ważyły się do ostatnich minut. Ostatecznie zwycięską bramkę zdobyła Korona, a bohaterem akcji był po raz drugi w tym spotkaniu - kapitan drużyny. Na pięć minut przed końcem indywidualna akcja Michała Kłodowskiego zakończyła się trafieniem samobójczym jednego z obrońców gospodarzy i drużyna z Karolinowa wygrała 2:1.

A w sobotę (12 czerwca) na własnym boisku Korona podejmie także drużynę walczącą o uniknięcie spadku - Opię Opinogóra. Jesienią była gładka (5:0) wygrana na wyjeździe i teraz gospodarze też będą faworytem. Dodatkową motywacją dla podopiecznych Cezarego Kwiatkowskiego będzie fakt „odczarowania” własnego boiska - Korona bowiem po raz ostatni wygrała w Karolinowie dawno, bo w derbowym starciu z sochocińską Wkrą 1 maja.

9.06. Mazowsze Jednorożec - Korona Karolinowo 1:2 (1:1)

bramki: Piliński (10, asysta Kłodowski), samobójcza (85, asysta Kłodowski).

Korona: Łukasz Leśniak - Maciej Zadroga, Jakub Klebaniuk, Jakub Zakrzewski, Karol Brzeszkiewicz, Kamil Baryga, Aleksander Rutkowski, Michał Kłodowski, Kacper Grzeliński,  Jakub Piliński, Jakub Ziółkowski (46, Maciej Pilśnik).

 

Stracona duża szansa, ale walczyć trzeba dalej

Po trzech kolejnych kompletach zdobytych punktów, walka sochocińskiej Wkry o utrzymanie nabrała wreszcie znamion realności.

Sytuacja w dolnej części tabeli jest jednak bardzo wyrównana i do realizacji celu potrzeba nadal wygrywać. Szczególnie w meczach z bezpośrednimi rywali. A taki właśnie - Orzeł Sypniewo - przyjechał do Sochocina w środę (9 czerwca). Rywal miał w swoim dorobku dwa punkty mniej, a jesienią na wyjeździe Wkra wygrała 3:1 i teraz wielu obserwatorów też była optymistami.

Niestety, mecz nie był z serii tych emocjonujących. Obie drużyny zagrały tego dnia po prostu słabo i żadna z nich nie zasługiwała na zwycięstwo. Sprawiedliwego 0:0 jednak ostatecznie nie było, bo sochocinianie nie utrzymali koncentracji i stracili gola na zaledwie dwie minuty przed końcem spotkania. Wielka szkoda, bo w przypadku i tak niesatysfakcjonującego w pełni remisu, to jednak podopieczni Krzysztofa Dzięgielewskiego zachowaliby nad Sypniewem dwupunktową przewagę i nadal byliby nad strefą spadkową.

Wkra nie wykorzystała więc dużej szansy (dodatkowo wygrane Orląt i Korony z bezpośrednimi rywalami) na odskoczenie od niebezpiecznej strefy i tak naprawdę nie ma wyjścia - musi walczyć o trzy punkty już w najbliższą sobotę (12 czerwca) grając na własnym boisku z trudnym rywalem - piątym zespołem ligi, Wymakraczem Długosiodło. Jesienią ta konfrontacja była wyrównana, a rywale wygrali 2:1.

Na końcu materiału przypominamy scenariusze dotyczące liczby spadkowiczów z A klasy.

9.06. Wkra Sochocin - Orzeł Sypniewo 0:1 (0:0)

Wkra: Bartłomiej Napiórkowski - Robert Niepytalski, Przemysław Walczak, Michał Macias, Mateusz Pałka, Kamil Blicharski (80, Artur Wiktorowicz), Dawid Nawrocki, Tomasz Koniec, Artur Matla, Łukasz Szabrański (87, Krzysztof Kwiatkowski), Krzysztof Dzięgielewski.

 

Pozostałe wyniki XX (9 czerwca) kolejki A klasy: * GUKS Krasnosielc - Boruta Kuczbork 1:1 * Wymakracz Długosiodło - Opia Opinogóra 3:1 * Wkra Radzanów - Orzyc Chorzele 4:1 * Bartnik Myszyniec - Kurpik Kadzidło 1:4 * Pełta Karniewo - Rzekunianka Rzekuń 0:6.

W XXIX (12-13 czerwca) kolejce zagrają: * Wkra Radzanów - GUKS Krasnosielc * Wkra Sochocin - Wymakracz Długosiodło (Sochocin, sobota 12.06., g. 13.30) * Bartnik Myszyniec - GKS Andrzejewo * Pełta Karniewo - Boruta Kuczbork * Mazowsze Jednorożec - Orlęta Baboszewo (Jednorożec, niedziela 13.06., g. 11) * Korona Karolinowo - Opia Opinogóra (Karolinowo, sobota 12.06., g. 13) * Rzekunianka Rzekuń - Orzyc Chorzele * Kurpik Kadzidło - Orzeł Sypniewo.

Artur Kołodziejczyk; foto: Robert Skwarski

tabela: www.90minut.pl

Warto w tym miejscu jeszcze wspomnieć o scenariuszach dotyczących liczby spadkowiczów.

Z A klasy spadnie 6 zespołów jeśli:

- z IV ligi spadną dwie drużyny (obecnie w tej strefie jest tylko Nadnarwianka Pułtusk, ale zagrożone są też Makowianka i Troszyn), a wicemistrz naszej okręgówki przegra baraże;

Z A klasy spadnie 5 zespołów jeśli:

- z IV ligi spadnie jedna drużyna (obecnie w tej strefie jest Nadnarwianka Pułtusk), a wicemistrz naszej okręgówki przegra baraże;

- z IV ligi spadną dwie drużyny (obecnie w tej strefie jest tylko Nadnarwianka Pułtusk, ale zagrożone są też Makowianka i Troszyn), a wicemistrz naszej okręgówki awansuje po barażach;

Z A klasy spadną 4 zespoły jeśli:

- z IV ligi spadnie jedna drużyna (obecnie w tej strefie jest Nadnarwianka Pułtusk), a wicemistrz naszej okręgówki awansuje po barażach;

- z IV ligi nikt nie spadnie, a wicemistrz naszej okręgówki przegra baraże;

Z A klasy spadną 3 zespoły jeśli:

- nie będzie spadkowiczów z IV ligi, a wicemistrz naszej okręgówki awansuje po barażach.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do