
We wtorek, 9 czerwca do tragicznego w skutkach wypadku doszło na siódemce w Płońsku. Na miejscu zginęła kierująca audi kobieta.
Przed godziną 12 (na wysokości ogródków działkowych) jadąca od strony Warszawy ciężarowa scania, z niewyjaśnionych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z jadącym od strony Gdańska osobowym audi. Osobówka jechały cztery osoby - oprócz kierującej kobiety, trójka dzieci w wieku: 2, 6 i 14 lat.
Niestety kierująca audi wskutek odniesionych obrażeń zmarła na miejscu zdarzenia. To 36-letnia - pochodząca z Naborówca (gm. Załuski) - mieszkanka Szymak (gm. Płońsk). Poważnych obrażeń doznała również trójka dzieci, która przetransportowania została do szpitala w Warszawie śmigłowcami pogotowia lotniczego.
Kierowca ciężarówki (47-letni mieszkaniec powiatu ełckiego) nie odniósł obrażeń, wiadomo też, że był trzeźwy. (ko)
foto: Artur Kołodziejczyk
AKTUALIZACJA
Sąd nie uwzględnił wniosku płońskiej prokuratury o tymczasowe aresztowanie kierowcy scanii. Decyzja o tym, czy prokuratura będzie składać zażalenie na postanowienie sądu, jeszcze nie zapadła.
Do domu wrócił dwuletni chłopiec, dziewczęta nadal pozostają w szpitalu. Ich stan po wypadku był bardzo ciężki, ale po operacjach i hospitalizacji rokowania są bardziej optymistyczne. W środę (17 czerwca) na terenie płońskiego szpitala - w godzinach od 9 do 13 - będzie podstawiony ambulans, gdzie można oddać krew potrzebną dla jednej z poszkodowanych w tym wypadku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy wiadomo co z dziećmi? Jaki jest ich stan?
Ogromna tragedia dwóch rodzin....
Dwoje z dzieci w stanie ciężkim
Wydłubał bym oczy i odciął kończyny niczym meksykański kartel.
Niezmierna tragedia. Oby dzieci wyszły z tego całe