
W miniony weekend dzięki zgłoszeniom osób postronnych zatrzymanych zostało trzech nietrzeźwych kierowców.
- Coraz częściej pijanych kierowców ujawniają nie tylko policjanci, ale również inne osoby - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Dochodzi wtedy do tzw. ujęcia obywatelskiego. Dzięki reakcji osób postronnych na niewłaściwą jazdę kierowców, w miniony weekend w ręce płońskich stróżów prawa trafiły trzy osoby, które wsiadły za kierownicę po alkoholu.
Pierwszy z nietrzeźwych kierujących został ujęty w sobotę, 7 września w Skarżynie (gm. Płońsk), gdzie osobowego fiata jadącego tzw. wężykiem, całą szerokością drogi gminnej, zauważyły postronne osoby. Udało im się zatrzymać pojazd, odebrać kierowcy kluczyki i wezwać na miejsce policję. Okazało się, że kierowcą auta był 52-letni mieszkaniec gm. Płońsk, który miał ponad 2,2 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy i oddali go pod opiekę wskazanej przez niego osobie, natomiast auto, którym kierował, zabezpieczone zostało na strzeżonym parkingu.
Kolejny podejrzany o kierowanie w stanie nietrzeźwości został ujęty w nocy z soboty na niedzielę (7 na 8 września), tuż przed godz. 1 w Pęsach (gm. Raciąż).
- Jadąca swoim samochodem mieszkanka pow. płońskiego zauważyła poruszającego się w tym samym kierunku osobowego peugeota, którego kierowca miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy - podaje rzecznik. - Auto nagle zwolniło, zjechało na pobocze, a kierowca włączył światła awaryjne. Kobieta również zatrzymała swój samochód i podeszła do peugeota. Gdy wyczuła od kierowcy alkohol, odebrała mu kluczyki i wezwała policję. Ujętym kierowcą okazał się 52-latek z gm. Dzierzążnia. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Do tego w czasie sprawdzenia danych mężczyzny i pojazdu w policyjnych systemach, funkcjonariusze ustalili, że 52-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a auto nie ma aktualnych badań technicznych. Mężczyzna został przekazany pod opiekę bliskim, a auto zabezpieczył jego właściciel.
Trzeci pijany kierowca został zatrzymany w niedzielę, około godz. 18, w miejscowości Kaczorowy (gm. Raciąż). Postronna osoba zauważyła, jak drogą biegnącą przez miejscowość „zygzakiem” jeździł osobowy mercedes i powiadomiła policję. W pewnym momencie kierowca, zupełnie nie panując nad autem, wjechał do rowu. Interweniujący na miejscu funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę, który miał wyraźny problem z utrzymaniem się na nogach i wysławianiem się. Był nim 56-letni mieszkaniec gm. Raciąż. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Do tego okazało się, że mężczyzna ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 56-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a jego auto zabezpieczono na strzeżonym parkingu.
- Wszyscy trzej kierowcy za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowiedzą przed sądem - dodaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, co najmniej kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka kara pieniężna. 52-latek z gm. Dzierzążnia odpowie dodatkowo za kierowanie bez uprawnień, natomiast 56-latkowi z gm. Raciąż grozić może nawet 5 lat więzienia z uwagi na niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych. Na pochwałę i uznanie zasługuje postawa wszystkich osób, które nie pozostały obojętne i zareagowały, widząc kierowców stwarzających zagrożenie na drodze. Dzięki nim być może nie doszło do tragedii. (ko); foto: zbiory policji
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie