Ulice zdekomunizowane

Brawo - kompromis
W środę, 30 września podczas nadzwyczajnej sesji radni miasta Płońska zdecydowali o zmianie nazw ulic. Ostatecznie na sesji zdecydowano, że ulica gen. Zawadzkiego nie będzie, jak proponowano w projekcie uchwały, ulicą Filantropów, ale rotmistrza Pileckiego, a ulica Janka Krasickiego została ulicą Ignacego Krasickiego.

Jak już informowaliśmy, propozycje nazw ulic, które musiały być zmienione w związku z ustawą dekomunizacyjną, wskazał powołany przez burmistrza Płońska zespół. Propozycje trafiły do konsultacji społecznych, w których mieszkańcy mogli wyrazić swoje zdanie.

 

Propozycje, które uzyskały największą liczbę głosów, znalazły  się w projektach uchwał przygotowanych na środową, nadzwyczajną sesję.

Radni zdecydowali, że ulica Róży Luxemburg będzie się nazywała Książęca; gen. Z. Berlinga - gen. E. Fieldorfa, Warskiego - Piastowska; Wieczorków - Szkolna, 19 Stycznia - Pułtuska. W przypadku ulicy ZWM podzielono ją na dwa odcinki, ten od Warszawskiej do Kolejowej będzie się nazywał ul. ks. Jerzego Popiełuszki, a od Kolejowej do Spółdzielczej - ul. Armii Krajowej. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku ulicy 40-lecia PRL - odcinek od Płockiej do SP nr 3 będzie ul. Licealistów, a pozostały - ks. Macieja Sarbiewskiego.

W przypadku ulicy Janka Krasickiego w projekcie uchwały proponowano zmianę nazwy na ulicę Witolda Grzebskiego, ale na poprzedzających sesję komisjach pojawił się wniosek, by zmienić nazwę na Ignacego Krasickiego (o taką zmianę zwrócili się mieszkańcy). Radni jednogłośnie podjęli w tej sprawie uchwałę, więc w nazwie ulicy zmieni się tylko imię. Radny Krzysztof Tucholski (WS) proponował, by przegłosować wniosek, że w przypadku nadawania nazw, w pierwszej kolejności będzie nadana nazwa Witolda Grzebskiego.

Podobna sytuacja dotyczy ulicy gen. A. Zawadzkiego - w projekcie uchwały wskazano nazwę Filantropów. Tak się jednak nie stało. Podczas poprzedzających sesję komisji radny Marcin Kośmider złożył wniosek, by ulica nosiła imię rotmistrza Witolda Pileckiego.

Radny Andrzej Kwiatkowski (PSZP) mówił podczas sesji, że petycję o nadanie nazwy rotmistrza Pileckiego podpisało około 300 osób. Argumentował, iż dobrze byłoby brać pod uwagę racje mieszkańców.

- Proponuję, by to uwzględnić i zagłosować za wnioskiem radnego Kośmidra - mówił radny Kwiatkowski, dodając, że jest to słuszna propozycja.

O tym, by ulica gen. Zawadzkiego otrzymała nazwę rotmistrza W. Pileckiego, radni zagłosowali jednogłośnie.

- Jestem dumny. Zachowaliśmy się jak trzeba - mówił po głosowaniu radny Kośmider.

Burmistrz Andrzej Pietrasik, którego zdaniem środowa sesja była historyczną, powiedział, że czuje się spełniony i szczęśliwy, bo udało się osiągnąć kompromis, jak również z uwagi na jednomyślność rady wobec prawdy historycznej.

Radny Kwiatkowski przypominał, że wśród propozycji nowych nazw ulic był Longin Rębiński, pochodzący z Płońska lotnik, który zginął w obronie Polski. Proponował, by jego imię, podobnie jak Witolda Grzebskiego również nadać w pierwszej kolejności. Longin Rębiński podczas wojny został przydzielony do 300 Dywizjonu Bombowego Ziemi Mazowieckiej, stacjonującego w Anglii. Zginął w 1944 roku podczas nalotu na niemieckie umocnienia pod Falaise, a Witold Grzebski - płońszczanin, żołnierz NSZ i AK, ps. Motor, represjonowany przez komunistyczne służby, był honorowym obywatelem Płońska. Zmarł w 2011 roku.

Na sesji był obecny dyrektor muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, Jacek Pawłowicz oraz Małgorzata Kupiszewska - dziennikarka i pisarka, prezes fundacji „Zwycięska misja”, koordynator projektu „Rotmistrz Pilecki Bohater Niezwyciężony”, inicjatorka wydania „Raportu Witolda”. Kilkanaście egzemplarzy tej książki otrzyma Miejska Biblioteka Publiczna w Płońsku.

Obydwoje dziękowali radnym za nazwanie ulicy imieniem rotmistrza Pileckiego.

Katarzyna Olszewska

foto: Katarzyna Olszewska