Reklama

W derbach Wkra zdecydowanie lepsza od Korony - Orlęta wróciły na zwycięską ścieżkę

Po sobotnich (19 września) meczach A klasy radość w Baboszewie i Sochocinie. Orlęta bowiem przerwały kiepska serię, a Wkra zdecydowanie (4:0) pokonała w derbowym starciu Koronę Karolinowo.

 

O dziwo, to nie były emocjonujące derby

W sobotnie (19 września) przedpołudnie do Sochocina na derbowy mecz z miejscową Wkrą przyjechała Korona Karolinowo.

Obie drużyny z identycznym dorobkiem dziesięciu punktów były sąsiadami w środkowej strefie ligowej tabeli. Obie z potencjałem i chęciami walki o czołowe lokaty.

Zapowiadała się zatem wyrównana walka i duże emocje. Tym razem jednak rzeczywistość z oczekiwaniami trochę się rozminęły. Zawodnicy Korony mieli słabszy dzień i nie zdołali w identyczny sposób odpowiedzieć na agresywną, zdeterminowaną i dynamiczną postawę drużyny z Sochocina. Przewaga mentalna zawodników Wkry była widoczna gołym okiem, a szybkie dwa gole tylko te dysproporcje zwiększyły. Korona po tych ciosach już się nie otrząsnęła.

A zadał je zadziwiający tej jesieni skutecznością, Artur Matla. Najpierw (w 16 minucie) dobił piłkę po uderzeniu z rzutu wolnego Krzysztofa Dzięgielewskiego, potem (w 22 minucie) - popisał się „specjalnością zakładu”, czyli skutecznym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Mateusza Żulewskiego. Matla zdobył tym samym już swoją dziewiątą i dziesiątą bramkę w sezonie!

Losy tego derbowego starcia miały szansę się zmienić w pierwszym kwadransie po zmianie stron. Korona bowiem po przerwie spróbowała podjąć rękawicę i zaczęła grać z większą determinacją. Wkra była jednak na to przygotowana - ustawiła się trochę niżej i skutecznie neutralizowała ofensywne poczynania podopiecznych Cezarego Kwiatkowskiego.

Gdyby w tym najlepszym dla siebie fragmencie gry drużyna z Karolinowa zdołała zdobyć kontaktową bramkę, być może byłyby jeszcze w tym spotkaniu duże emocje. Ale te zakończyły się w 62 minucie, kiedy ładnie „przypressował” Tomasz Koniec, a odbita piłka trafiła pod nogi Huberta Kozłowskiego - pewny strzał w sytuacji sam na sam z bramkarzem i Wkra prowadziła już 3:0. W tym momencie zapał Korony zgasł już całkowicie, a podopieczni grającego trenera Krzysztofa Dzięgielewskiego nabrali już ostatecznej pewności zwycięzców. Pachniało wyższą wygraną - gola mógł zdobyć na przykład Kamil Blicharski, ale przegrał pojedynek z Piotrem Piekutem. Ostatecznie zwycięstwo Wkry było okazałe, bo w doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Przemysław Walczak, który podanie Mateusza Żulewskiego ze skrzydła zamienił na niezwykle efektowny strzał w samo okienko.

Sochocinianie wskoczyli już do pierwszej szóstki i o ugruntowanie pozycji w czołówce powalczą teraz (w niedzielę 27 września, g. 13) na wyjeździe z Mazowszem Jednorożec, który jest na przedostatnim miejscu w tabeli.

Korona zaś będzie miała idealną - choć niezwykle trudną - okazję do rehabilitacji. Do Karolinowa bowiem (w sobotę 26 września o godz. 15) przyjeżdża lider A klasy - Wkra Radzanów. Wygrana w tym meczu z pewnością osłodziłaby słabszą postawę w derbowym starciu.

19.09. Wkra Sochocin - Korona Karolinowo 4:0 (2:0)

bramki: Matla (16, asysta Dzięgielewski), Matla (22, asysta Żulewski), Kozłowski (62, asysta Koniec), Walczak (93, asysta Żulewski).

Wkra: Piotr Klękowicz - Krzysztof Dzięgielewski, Robert Niepytalski, Michał Macias, Mateusz Pałka, Adrian Grabowski (63, Kamil Blicharski), Dawid Nawrocki, Tomasz Koniec, Mateusz Żulewski, Artur Matla (83, Przemysław Walczak), Hubert Kozłowski (75, Cezary Wolski).

Korona: Piotr Piekut - Jakub Klebaniuk (53, Mateusz Lewandowski), Mateusz Szcześniak, Hubert Bulak, Michał Kamiński, Maciej Zadroga (65, Karol Brzeszkiewicz), Michał Kłodowski, Mateusz Nowak, Jakub Piliński (82, Kamil Baryga), Piotr Nowicki, Maciej Pilśnik.

Orlęta ponownie zwycięskie

Kiedy Orlęta, w ostatnią sobotę sierpnia, pokonywały 4:1 GKS Andrzejewo wydawało się, że będzie to początek odrabiania strat do czołówki. Potem jednak był remis (2:2) w Kuczborku i raczej niespodziewana porażka (1:4) na własnym boisku z GUKS Krasnosielc.

Stłumiony optymizm miał przywrócić sobotni (19 września) mecz z Opią Opinogóra. Co prawda rywal miał w swoim dotychczasowym dorobku dwa punkty więcej, ale po pierwsze spotkanie było rozgrywane w Baboszewie, po drugie zaś w ostatnim pojedynku tych drużyn (jeszcze na szczeblu B klasy) Orlęta wygrały zdecydowanie 7:3.

Dewizą „kiedy, jak nie teraz” widocznie kierowali się nie tylko optymistycznie nastawieni kibice, ale także zawodnicy. Już bowiem w drugiej minucie baboszewianie wyszli na prowadzenie, kiedy po podaniu Kamila Gajewskiego pojedynek sam na sam z bramkarzem wygrał Piotr Zjadewicz.

Skromnym prowadzeniem podopiecznych Grzegorza Ziółkowskiego zakończyła się pierwsza część gry, a po zmianie stron Orlęta - by nie przeżywać nerwowej końcówki - chciały podwyższyć wynik. I to się udało w 52 minucie - po rzucie wolnym Łukasza Skibińskiego, premierowego gola w barwach baboszewian zdobył Dominik Archipienko.

I wynikiem 2:0 zakończył się ten mecz, choć Orlęta mogły wygrać wyżej - szczególnie po sytuacji z 68 minuty, kiedy w polu karnym faulowany był Kamil Gajewski. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, ale jego strzał bramkarz gości obronił.

Walka o kontynuację zwycięskiej passy łatwa nie będzie - Orlęta jadą bowiem na trudny mecz (w sobotę 26 września, g. 12) z Orzycem, który ma osiem punktów więcej i znajduje się w ścisłej czołówce ligi - w Chorzelach zdołała wygrać tylko liderująca Wkra Radzanów.

19.09. Orlęta Baboszewo - Opia Opinogóra 2:0 (1:0)

bramki: Zjadewicz (2, asysta Gajewski), Archipienko (52, asysta Skibiński).

Orlęta: Filip Brzeziński - Adam Senkowski (75, Paweł Korycki), Daniel Skolimowski, Łukasz Oleszkowicz, Cezary Napiórkowski, Sebastian Mak (67, Mikołaj Obrębski), Łukasz Skibiński (85, Marek Karwowski), Dominik Archipienko (80, Kacper Bielak), Paweł Bogdański (56, Rafał Gwiazda), Piotr Zjadewicz (69, Patryk Zajączkowski), Kamil Gajewski.

Wyniki pozostałych meczów VIII kolejki (19-20 września) A klasy: * Bartnik Myszyniec - Mazowsze Jednorożec 4:2 * Boruta Kuczbork - Orzyc Chorzele 0:2 * GUKS Krasnosielc - Pełta Karniewo 3:1 * Wkra Radzanów - Rzekunianka Rzekuń 3:2 * Wymakracz Długosiodło - Kurpik Kadzidło 3:1 * GKS Andrzejewo - Orzeł Sypniewo 0:0.

W IX kolejce (26-27 września) A klasy zagrają: * Opia Opinogóra - GUKS Krasnosielc * Orzyc Chorzele - Orlęta Baboszewo (Chorzele, sobota 26.09., g. 12) * Orzeł Sypniewo - Boruta Kuczbork * Kurpik Kadzidło - GKS Andrzejewo * Rzekunianka Rzekuń - Wymakracz Długosiodło * Korona Karolinowo - Wkra Radzanów (Karolinowo, sobota 26.09., g. 15) * Mazowsze Jednorożec - Wkra Sochocin (Jednorożec, niedziela 27.09., g. 13) * Pełta Karniewo - Bartnik Myszyniec.

tekst i foto: Artur Kołodziejczyk

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do