Reklama

Ważne sprawy i pyskówka na sesji w Czerwińsku

12/10/2017 06:21
Było ciekawie
O wielu ważnych sprawach obradowano w środę, 4 października, na sesji rady gminy w Czerwińsku.

Szkoły formalnie przekształcone

Cztery uchwały w związku z funkcjonowaniem czterech szkół gminnych podjęli w ub. środę radni gminy Czerwińsk, formalizując ich przekształcenie w ośmioletnie szkoły podstawowe.

Decyzją radnych szkoły podstawowe w Czerwińsku, Grodźcu, Goławinie i Chociszewie formalnie przekształcone zostały w ośmioletnie, przy czym do roku 2019 w Czerwińsku funkcjonować będą oddziały gimnazjalne. Uchwały stanowią jednocześnie akty założycielskie ośmioletnich szkół podstawowych w gminie Czerwińsk. Ich podjęcie podyktowane było ustawowym wymogiem, który samorządy muszą zrealizować do listopada.

Plany inwestycyjne

Pomyślnie rozstrzygnięte zostały dwa przetargi w gminie Czerwińsk, która jeszcze w tym roku rozpocznie przebudowę dróg Roguszyn-Goworowo i Czerwińsk-Sielec. Te inwestycyjne plany gminy zostaną niebawem zrealizowane, inne pozostają nadal pod znakiem zapytania.

Przetargi na oba odcinki dróg (Roguszyn-Goworowo i Czerwińsk-Sielec) wygrała ta sama firma - ZWK Siekierski z Sochaczewa, z ofertą ponad 613 tys. za pierwszy odcinek i ponad 895 tys. zł za drugi. W przypadku drugiego odcinka pierwszy przetarg jednak został unieważniony ze względu na brak oferentów. Dopiero w drugim wyłoniono wykonawcę.

Gminie nie udało się rozstrzygnąć postępowań przetargowych na naprawę kruszywem dróg Wilkowuje-Chociszewo i Łubowo w kierunki Pieścideł oraz na przebudowę ulicy Cmentarnej w Czerwińsku. W pierwszym przypadku nie było zainteresowania przetargiem, w drugim do przetargu stanął jeden oferent ze zbyt wysoką ceną za to zadanie.

- Zaczynamy widzieć ogromny problem z wykonawcami - komentował wójt Marcin Gortat dodając, że widzi dwa rozwiązania tego problemu - albo ogłaszać przetargi do skutku, albo wydłużyć termin realizacji zadań.

Gminie nie po drodze

Podczas sesji pojawił się, nie po raz pierwszy zresztą, temat drogi gminnej prowadzącej przede wszystkim do Zespołu Szkół im. Królowej Jadwigi. Droga od lat nadaje się do gruntownego remontu, ale gmina nie skłania się do wykonania tego zadania.

Dlaczego gminie Czerwińsk „nie po drodze” z remontem drogi prowadzącej m.in. do miejscowego Zespołu Szkół? Przede wszystkim dlatego, że droga faktycznie służy przede wszystkim uczniom i nauczycielom tej szkoły, a szkołę prowadzi powiat.

- Dostrzegamy absolutną potrzebę wykonania tej drogi i to w trybie natychmiastowym - przedstawiał swoje stanowisko wójt Marcin Gortat objaśniając, że gmina przekazała nieodpłatnie swoje działki na rzecz szkoły, a starostwo nie chce w żaden sposób partycypować w kosztach remontu drogi, mimo że gmina zwracała się do niego o niewielką kwotę rzędu 15 tys. zł.

- Pomagamy powiatowi we wszystkich inwestycjach, nie tylko drogowych. To nie jest obligo, a nasza dobra wola. Z jakichś przyczyn powiat nie chce wesprzeć tej inwestycji. Woli dofinansować dożynki, które przeprowadza na terenie tylko jednej gminy - mówił Gortat w tej sprawie.

Nieprzyjemna wymiana zdań

- Kiedy pan, panie Chludziński przestanie zajmować się sprawą Chociszewa? - takimi słowami radny Bogdan Kamiński zwrócił się do drugiego radnego, który w trakcie komisji miał dociekać w kwestii gminnego lokalu wynajmowanego przez zięcia Kamińskiego pod nieobecność radnego.

- Niech się pan w końcu określi i sprecyzuje, o co panu chodzi - kontynuował Bogdan Kamiński instruując radnego Sławomira Chludzińskiego, że jeżeli ma zastrzeżenia wobec warunków umowy najmu, to niech zgłosi je we wniosku formalnym. - Ten budynek to ostatni bastion komunizmu. Jeżeli pan uważa, że pobierany jest za mały czynsz, proszę naliczyć inny, nawet i 30 tys. zł, ale niech zostanie on przez gminę wyremontowany - mówił Kamiński, nazywając aktywność radnego „upierdliwą”. - Nie za długa ta interpelacja? - zareagował radny Chludziński, jednocześnie zwracając uwagę, że interpelacje powinny być kierowane do przewodniczącego tudzież wójta i prosząc o stanowisko władz w tej sprawie.

- Niestety nie wiem, o co panu chodzi. Mam się ustosunkować do wypowiedzi pana Kamińskiego, czy do sprawy ogółem? - już w punkcie odpowiedzi na interpelacje powrócił do tematu wójt Marcin Gortat.

- To było wystąpienie w obronie swojego interesu. Nie ukrywam, że zostałem obrażony, wielokrotnie byłem obrażany, ale pan Kamiński jest radnym od wielu lat i takie słowa, jak „upierdliwy” nie powinny w ogóle padać na sesji - kontynuował Sławomir Chludziński mówiąc też, że prosił o wyjaśnienie swoich wątpliwości w tej sprawie na piśmie, ale otrzymał od gminy odpowiedź, która nie wyczerpywała tematu. - Wydawało nam się, że podaliśmy pełną informację, o którą pan pytał, ale nigdy nie wiadomo, co jeszcze autor ma na myśli - uciął temat wójt.

Cudzoziemcy na nowych zasadach

Na sesji poruszony został interesujący w znacznym stopniu gminę Czerwińsk temat zatrudniania cudzoziemców. Od stycznia obowiązywać będą nowe zasady, na podstawie których w Polsce pracować będą mogli między innymi obywatele Ukrainy, w gminie Czerwińsk zatrudniani masowo w okresie zbiorów.

Dotychczas obywatele Ukrainy mogli przebywać w Polsce na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy, które obowiązywać będą jeszcze w przyszłym roku do momentu wygaśnięcia starych przepisów. Jednak od stycznia 2018 będą także obowiązywać pozwolenia na pracę wydawane na podstawie wniosków rozpatrywanych przez urzędy pracy w formie decyzji administracyjnej. Koszt decyzji to 30 zł. Trzecią furtką dla polskich pracodawców jest uzyskanie dla pracownika pozwolenia wydawanego przez wojewodę, czwartą i ostatnią - zatrudnienie w ramach ruchu bezwizowego, dzięki któremu cudzoziemcy spoza strefy Schengen mogą przebywać w naszym kraju przez okres 90 dni także w celu zarobkowym.

Nowy sklep?

Do Urzędu Gminy w Czerwińsku wpłynął wniosek o wydanie warunków zabudowy, złożony przez właściciela sieci marketów spożywczych. O tę sprawę dopytywał radny Sławomir Chludziński.  

Wójt potwierdził, że jedna z sieci marketów spożywczych zainteresowana jest otwarciem sklepu w Czerwińsku. Mieszkaniec gminy Cezary Piekut dopytywał, czy w przypadku powstania sklepu wielkopowierzchniowego władze gminy mają na uwadze skutki ekonomiczne dla małych przedsiębiorców.

- Nie jestem od przewidywania skutków, nie wydaję decyzji, ale uważam, że konkurencja w każdej dziedzinie jest potrzebna - stwierdził wywołany do odpowiedzi przewodniczący rady Dariusz Szurmak, a wójt Gortat dopowiedział, że zagrożenie dostrzega, aczkolwiek za otwarciem nowego sklepu stoją też nowe miejsca pracy i dodatkowe wpływy z podatku.

Anna Piórkowska

foto: Anna Piórkowska
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do