Reklama

Wieloletni problem z zagospodarowaniem Rutek

29/08/2017 16:11
Nasadzenia i plaża
Miasto Płońsk ogłosiło przetarg dotyczący zagospodarowania Rutek. W ramach tego zadania ma powstać plaża i nowe nasadzenia zieleni nie tylko na Rutkach.

Zakres prac, jak informuje rzecznik prasowy ratusza, Filip Przedpełski obejmuje m.in. wyposażenie terenu w małą architekturę, wykonanie robót ziemnych, nasadzeń dekoracyjnych i trawników, ścieżek rowerowych i chodników, wykonanie plaży z boiskiem do siatkówki plażowej, wyposażenie siłowni zewnętrznej. Obowiązkiem wykonawcy jest pielęgnacja roślin.

 

Przy akwenie Rutki i miejskich placówkach oświatowych przewiduje się posadzenie 167 drzew liściastych, 70 drzew iglastych oraz prawie 4000 krzewów, a także powstanie trawników na obszarze blisko 48 tys. mkw.

Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym roku.

Na przetarg wpłynęły dwie oferty w kwotach ponad 2,8 mln zł i blisko 2,3 mln zł - wyższe niż zaplanowane w budżecie środki. O ich zabezpieczeniu radni mają decydować już po zamknięciu tego numeru Płońszczaka.

Katarzyna Olszewska

ZAMIAST KOMENTARZA

Płońsk ma teren rekreacyjny, który wystarczyłoby zagospodarować, a mianowicie akwen Rutki. Wyobraźcie sobie taki na przykład obrazek: molo, przystań łódek, plaża i mnóstwo zieleni…

Kto wie, może kiedyś płońskie Rutki zamienią się w centrum letniego wypoczynku, a po akwenie będą pływały łódki, rowery wodne, kajaki. Może będzie przystań i molo, plaża i miejsce zabaw dla dzieci, a nawet restauracja z widokowym tarasem. A może nawet kąpielisko? I amfiteatr nawet? Kto wie?

Płońsk ma od lat coś, co gmina Nowe Miasto sama sobie wykopać musiała, a gmina Raciąż wykopać sobie chce. Ma kawał terenu ze zbiornikiem wodnym. Przed laty, gdy w Nowym Mieście zalew powstawał, niektórzy wyrażali sceptyczne opinie. Czas pokazał, że był to strzał w dziesiątkę. Dziś zalew, gdzie jest plaża i kąpielisko z ratownikiem, latem jest oblegany i korzystają z niego mieszkańcy okolicznych miejscowości. Płońszczanie zresztą też. A w tym roku zbudowano nowe, podświetlane molo…

Płońskie Rutki natomiast jakoś szczęścia do pomysłów nie mają. To znaczy pomysłów było wiele, ale… jest jak jest. A więc jest zbiornik wodny i duży teren wokół, należący do miasta. Nie ma plaży i kąpieliska, choć przyznaję, nie wiem, czy można akwen dostosować do kąpieli.

Niedawno wpadła mi w ręce praca dyplomowa studenta, który stworzył koncepcję zagospodarowania Rutek. Wymyślił więc i zaprojektował lokalizację restauracji z tarasem widokowym i przyległym do niego placem zabaw, przystań dla kajaków, łodzi, wodnych rowerów - wraz z pomostem i drewnianym molo, strefę wypoczynku aktywnego, gdzie byłyby korty tenisowe pełniące też rolę boisk do siatkówki, boiska do koszykówki, piłki ręcznej, kawiarnia z tarasem, ogród traw, skate park. Zaprojektował również strefę wypoczynku biernego, w której byłby m.in. amfiteatr, widokowy taras z altaną i strefę wypoczynku dzieci, a tej strefie m.in. plac wodny i ogród zabaw.

Nieprawdą byłoby jednakże twierdzenie z mojej strony, że na Rutkach nie ma nic. Owszem, miasto całkiem niedawno wybudowało asfaltowe (!) alejki - inwestycja miała być spowodowana nakazem remontu istniejącego od lat 70. toru. Remont nakazał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, co wielokrotnie podkreślały władze miasta. Władze nie podkreślały natomiast, że aby wykonać decyzję inspektora, wystarczyło rozebrać resztki starego asfaltu…

Tak więc miasto, powołując się na powyższe argumenty, wykonało inwestycję, nazywaną przebudową dróg wewnętrznych z przeznaczeniem na ścieżki rowerowe. Mówiąc konkretnie, powstały asfaltowe, szerokie alejki, co kosztowało pół miliona złotych… Swojego czasu mówiło się, że będzie tam tor dla gokartów, o czym wielokrotnie informowaliśmy. Obecnie o torze się nie mówi. A fakt powstania tych alejek spowodował, że na Rutkach nie odbywają się plenerowe imprezy. Miejskie Centrum Kultury organizuje je już w innym miejscu…

A obok wyniesionych w górę asfaltowych esów-floresów na użyczonym przez miasto terenie powstaje parking przy powiatowej ulicy. Owszem, potrzebny, ale dopiero teraz widać, jak zmienią się Rutki. Moim zdaniem na niekorzyść.

Przyznaję, nie znam się na koncepcjach, projektach i zagospodarowaniu rekreacyjnych terenów. Ale jakoś te wyniesione w górę alejki na Rutkach po prostu mi pasują w tym miejscu…. jak kwiatek do kożucha albo jak pięść do nosa.

Katarzyna Olszewska

foto: wykadrowani.pl
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do