Reklama

Wielomiesięczne zaniedbania starostwa rozwiązywane akurat w lipcu

10/07/2014 15:40
Wakacyjna „atrakcja” Raciąża - orlik zamknięty na cztery spusty
Zaczęły się wakacje, a raciąscy miłośnicy sportu nie mogą korzystać z orlika przy Zespole Szkół, bo od kilkunastu dni jest zamknięty.

- Dzieci nie mają gdzie pograć w piłkę. Obiekt jest nieczynny i nie mamy pojęcia z jakiego powodu - żalą się mieszkańcy Raciąża.

Sprawa raciąskiego orlika była już opisywana na łamach Płońszczaka. Problem był też poruszany na sesji powiatowej pod koniec maja. Mieszkaniec sąsiadującej z obiektem posesji Jan Smoliński skarżył się, że przez zbyt niskie piłkochwyty piłki wpadają na jego działkę. W efekcie miał częstych, nieproszonych gości, którzy nie zawsze grzecznie odzywali się do niego i rodziny. A raz nawet obrzucili jego dom jajkami.

Smoliński przestrzegał też starostwo przed niebezpieczeństwem, jakie grozi dzieciom wybiegającym po piłkę na ulicę nie zachowując należytej ostrożności.
Podczas sesji, na której obecny był Smoliński, naczelnik wydziału oświaty w płońskim starostwie  Paweł Dychto zapewniał, że dokumentacja jest gotowa i po 30 dniach od zgłoszenia zamiaru przeprowadzenia prac będzie można je wykonać. Starosta Mączewski natomiast za sytuację przeprosił i przyznał, że być może za późno za ten problem się zabrano, ale w nawale spraw czasem tak się zdarza.

Od majowej sesji i zapewnień urzędników nic w sprawie się nie zmieniło, oprócz tego, że orlik został zamknięty. Dlaczego? Zapytaliśmy o to rzeczniczkę starostwa powiatowego Annę Goliasz. - Orlik został zamknięty ze względu na istniejące zagrożenie dla korzystających z boiska - piłka wylatuje przez zbyt niskie ogrodzenie na ulicę oraz do sąsiadujących z nim ogródków, co jest bardzo uciążliwe dla mieszkańców - tłumaczy rzeczniczka. Dodaje, że w tym czasie będzie też możliwe przeprowadzenie prac porządkowo-konserwatorskich. A orlik będzie czynny dopiero po zakończeniu remontu ogrodzenia, czyli po podwyższeniu piłkochwytów. - Według nas, jeśli roboty będą szły zgodnie z planem, to orlik powinien być czynny ponownie od 28 lipca - mówi Goliasz.

Co ciekawe do tej pory starostwo nie widziało tego problemu. Jeszcze w ubiegłym roku, gdy Smoliński interweniował w urzędzie usłyszał, że orlik został wybudowany zgodnie z zasadami i projektem, według którego piłkochwyty powinny mieć sześć metrów wysokości.

Łukasz Wielechowski


foto: archiwum
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do