Reklama

Z dwóch drużyn bez wygranej przełamała się tylko Wkra - Sona nadal w dołku

W sobotę (12 października) zagrały dwie nasze drużyny, które w tym sezonie jeszcze nie poznały smaku zwycięstwa. Przełamała się tylko sochocińska Wkra, która w dziewiątej kolejce sezonu A klasy zanotowała pierwszą wygraną - 4:3 pokonała swoją imienniczkę z Radzanowa.

Jako pierwsi, jeszcze przed południem, na boisko wybiegli zawodnicy w Sochocinie, ale zaczniemy od popołudniowego meczu ligi okręgowej w Nowym Mieście. Zaczniemy od kolejnego meczu Sony, bowiem... szybko skończymy. Drużyna z Nowego Miasta nadal bowiem znajduje się w piłkarskim dołku i nie będziemy „przykładać” po prostu. W końcu i dla nich zaświeci kiedyś słońce. W sobotę podopieczni Krzysztofa Kowalczyka zagrali z czołową drużyną okręgówki - KS CK Troszyn i z osłabieniami w składzie oraz kontuzjami w trakcie spotkania, po prostu nie byli w stanie podjąć żadnej walki. Przegrali bardzo wysoko 0:10, a spuszczając nad tym wynikiem zasłonę milczenia odnotujmy tylko, że bardzo dobrze grający goście zdobywali gole w: 10, 43, 50, 56, 58, 65, 66, 85, 87 i 89 minucie.

W następnej kolejce (w sobotę 19 października godz. 15) Sona - z nadzieją na przełamanie - zagra w Ojrzeniu z Tęczą, która też znajduje się w dolnej strefie tabeli.

Piłkarska sobota zaczęła się od meczu w Sochocinie, gdzie w dziesiątej kolejce A klasy zagrały ze sobą imienniczki - miejscowa Wkra podejmowała tą z Radzanowa.

Jak wiadomo, od początku sezonu Wkra Sochocin boryka się z wielkimi kłopotami - szczególnie kadrowymi. Niedawno z roli grającego trenera zrezygnował Piotr Gruszczyński, a misję ratowania sytuacji otrzymał Robert Jadczak. W sobotę (12 października) nowy grający trener zmobilizował większą niż dotychczas grupę zawodników, a na dokładkę z misją pomocy dawnemu koledze z boiska przybył... Jan Cios - 46-letni były zawodnik polskiej ekstraklasy (54 występy w Odrze Wodzisław, Świcie Nowy Dwór Maz., Arce Gdynia i Górniku Zabrze).

I trzeba przyznać, że doświadczenie oraz umiejętności takiego piłkarza bardzo mocno się w sobotę przydały. Już w 9 minucie Cios idealnie na wolne pole zagrał do Mateusza Żulewskiego, a ten golem wykończył tę ładną akcję.

Generalnie Wkra zagrała w sobotę najlepszy mecz w tym sezonie, będąc lepszą drużyną od gości z Radzanowa. Mimo to, był taki moment w tym spotkaniu, że wcale nie musiało się to przełożyć na zdobycz punktową. Dwie kontry gości (w 27 i 41 minucie) zakończyły się bowiem rzutami karnymi i do przerwy prowadziła drużyna z Radzanowa. Na domiar złego, ledwie trzy minuty po zmianie stron piękne uderzenie z rzutu wolnego zakończyło się kolejnym trafieniem i to goście prowadzili już 3:1. Trzy stałe fragmenty gry, w każdym przypadku żadnych szans nie miał stojący tym razem między słupkami bramki sochocinian Michał Bogucki. Na nic zdała się optyczna przewaga i jak na ostatnią drużynę ligi - niezła gra. Wydawało się, że „biednemu znowu wiatr w oczy” i dwubramkowa strata zwiastuje kolejną porażkę.

Tego dnia jednak sochocinianie nie tylko grali dobrze, ale i z wiarą w końcowy efekt. A natchnienie do walki o punkty dała sytuacja z 56 minuty. Tak jak kilka innych stałych fragmentów gry w wykonaniu Roberta Jadczaka (między innymi słupek po uderzeniu z wolnego), tak też i tym razem duży zamęt w polu karnym wywołało dośrodkowanie z rzutu rożnego, a po wybiciu piłki przez obrońcę kolejny raz na przedpole dośrodkował Mateusz Pałka, swoją aktywnością do błędu bramkarza zmusił Hubert Kozłowski, a drugą bramkę zdobył Mateusz Żulewski.

A potem na boisku istniała już tylko ta sochocińska Wkra, która z determinacją dążyła do zdobycia kolejnych goli. I to się udało. Najpierw, w 70 minucie, zza pola karnego uderzył Marcin Konopka, bramkarz sparował piłkę do boku, a skuteczną dobitką popisał się Tomasz Koniec. Był już remis. A gola na wagę pierwszego zwycięstwa dała sochocinianom wspomniana na wstępie dwójka Jadczak - Cios. Ten pierwszy po raz kolejny groźnie dośrodkował z wolnego, po raz drugi uwagę bramkarza zaabsorbował Hubert Kozłowski, a gola na 4:3 zdobył zamykający akcję na długim słupku Jan Cios.

Czy udany sobotni mecz, to przysłowiowa pojedyncza jaskółka, która... jeszcze wiosny nie uczyni sympatycy Wkry przekonają się w końcowych kolejkach rundy jesiennej. W najbliższej (niedziela 20 października, g. 14) sochocinianie na wyjeździe zagrają z drużyną środka tabeli - GUKS Krasnosielc.

12.10. Sona Nowe Miasto - KS CK Troszyn 0:10 (0:2)

Sona: Tomasz Kuligowski (46, Paweł Stefański) - Arkadiusz Bralski, Konrad Wiktorowicz, Łukasz Barankiewicz (57, Karol Kaletka), Krzysztof Kowalczyk (51, Krystian Szarek), Dominik Rosiak, Sebastian Małecki, Bartosz Kaczor (46, Jakub Borek), Maciej Załęcki, Norbert Decyk, Maciej Białorudzki (59, Igor Dąbkowski).

Pozostałe wyniki X kolejki ligi okręgowej: * GKS Strzegowo - Mławianka Mława 1:3 * Iskra Krasne - Tęcza Ojrzeń 4:1 * Korona Szydłowo - MKS Ciechanów 1:6 * Wkra Bieżuń - Żbik Nasielsk 2:2 * Kryształ Glinojeck - Narew 1962 Ostrołęka 1:4. W niedzielę zagrają: * Mazowsze Jednorożec - Ostrovia Ostrów Maz. * GKS Pokrzywnica - PAF Płońsk (g. 15.30).

12.10. Wkra Sochocin - Wkra Radzanów 4:3 (1:2)

bramki: Żulewski (9, asysta Cios), Żulewski (56, asysta Pałka), Koniec (70, asysta Konopka), Cios (81, asysta R. Jadczak).

Wkra: Michał Bogucki - Rafał Kosewski (55, Robert Niepytalski), Robert Jadczak, Sebastian Jadczak, Mateusz Pałka, Jan Cios, Marcin Konopka, Tomasz Koniec, Mateusz Żulewski, Bartłomiej Okoniewski (90, Alan Szulc), Krzysztof Dzięgielewski (52, Hubert Kozłowski).

Pozostałe wyniki IX kolejki A klasy: * Pełta Karniewo - Bartnik Myszyniec 2:1 * KS Wąsewo - Boruta Kuczbork 2:1 * Orzyc Chorzele - Rzekunianka Rzekuń 1:1 * Konopianka Konopki - Wymakracz Długosiodło 1:1. W niedzielę zagrają: * Orzeł Sypniewo - GUKS Krasnosielc * Korona Karolinowo - Błękitni Raciąż (g. 14).

foto: Artur Kołodziejczyk

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do