W piątek, 31 maja straż pożarną wezwano do Raciąża, gdzie do dwóch rzek: Raciążnicy i Karsówki dostała się substancja ropopochodna.
Z ustaleń strażaków wynika, iż wskutek ulewnego deszczu doszło do uszkodzenia separatorów na stacji paliw i poprzez instalację kanalizacji deszczowej ropopochodna substancja dostała się do rzek.
Strażacy wykonali zaporę ze słomy, na miejsce przyjechali przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy pobrali próbki wody. Wspólnie z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego ustalono, że skutki zdarzenia usunie firma, na której terenie doszło do awarii. (ko)
Komentarze opinie