Zażalenie na oddalenie

Komitet wyborczy, z którego Grzegorz Stranz kandydował na wójta gm. Załuski zaskarżył postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie do Sądu Najwyższego. Zażalenie złożył w ubiegłym tygodniu pełnomocnik komitetu, Marek Więckowski.

Przypomnijmy: z pięciu kandydatów do drugiej tury wyborów wójta gm. Załuski (26 listopada) przeszli Romuald Woźniak (PSL) i Grzegorz Stranz (startował z komitetu Samoobrony). Gminna komisja wyborcza stwierdziła, że sześcioma głosami wygrał Woźniak.

Jak informowaliśmy, komitet, z którego kandydował Stranz skierował do sądu protest, zarzucając naruszenie prawa podczas głosowania w drugiej turze. Wnosił o uznanie wyborów za nieważne i przeprowadzenie ponownych wyborów. Zarzuty dotyczyły między innymi tego, że do kabin wchodziło razem więcej osób, że w jednym z lokali wyborczych zgasło światło, a zdaniem komitetu były przypadki uznawania przez komisje wyborcze głosów nieważnych za ważne, oddane na Woźniaka.

Przewodniczący czterech obwodowych komisji wyborczych z terenu gminy twierdzili, że procedury wyborcze przeprowadzono właściwie. Protest wyborczy został oddalony. Zdaniem sądu pewne nieprawidłowości, które zaistniały, nie miały wpływu na wynik wyborów. Sąd po analizie kart do głosowania uznał, że cztery głosy, zaliczone jako oddane na obecnego wójta Romualda Woźniaka są nieważne, co oznacza, że wygrał dwoma, a nie sześcioma głosami.

Komitet wyborczy, z którego Stranz kandydował, wniósł odwołanie. Płocki sąd je oddalił z uwagi na przekroczenie terminu. Komitet złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego, ale i ono zostało oddalone.

W ubiegłym tygodniu komitet złożył do Sądu Najwyższego zażalenie na postanowienie Sądu Apelacyjnego.

Jak poinformował pełnomocnik komitetu wyborczego, Marek Więckowski, Sąd Okręgowy po ogłoszeniu postanowienia o oddaleniu wyborczego protestu, poinformował, że termin odwoławczy wynosi 7 dni i w tym czasie należy złożyć prośbę o pisemne uzasadnienie postanowienia. W pouczeniu zawarta była informacja, że termin apelacji wynosi 14 dni, a w związku z tym termin, zdaniem pełnomocnika, nie został przekroczony.

Marek Więckowski złożył zażalenie do Sądu Najwyższego w ubiegłym tygodniu. (ko)