Reklama

Zniżki dla niepełnosprawnych - uchwały nie wprowadzono

Informowaliśmy już o pomyśle wprowadzenia programu „ Karta rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym”, z którym do władz miasta Płońska wystąpił radny powiatu, Artur Czapliński (PiS). Uchwała w tej sprawie nie została wprowadzona do porządku obrad czwartkowej sesji rady miasta Płońska (21 czerwca).

Uchwała miała otwierać drogę do wprowadzenia programu, w ramach którego rodziny z niepełnosprawnymi dziećmi mogłyby korzystać ze zniżek w miejskich obiektach, tak jak obecnie seniorzy czy rodziny wielodzietne.  Artur Czapliński przedstawiając ten pomysł dziennikarzom, argumentował, że korzystał z wzorców samorządu krakowskiego i radomskiego, a projekt uchwały intencyjnej przekazał ratuszowi.

Uchwała w powyższej sprawie nie została jednak wprowadzona do porządku obrad czwartkowej sesji: 7 radnych głosowało za, ale 12 od głosu się wstrzymało.

Obecny na sesji radny Artur Czapliński mówił, że trochę dziwnie się poczuł po tym głosowaniu i jest mu przykro, że większość rady tak podeszła do tego tematu.

- Mam nadzieję, że to jakaś pomyłka, nieporozumienie i że wrócicie do tej sprawy – mówił, dodając, że projekt mający na celu pomoc osobom niepełnosprawnym to nie jego widzimisię, taka jest po prostu potrzeba. Mówił, że nie rozumie, co się stało, że wbrew temu, co było na poprzedzających sesję komisjach, projektu nie wprowadzono.

Zdaniem Czaplińskiego, był to ostatni moment w tej kadencji, by pomysł wcielić w życie. Komentował, że pomysł odrzucono zapewne dlatego, że nie padł z takich ust, jak powinien.

- Nie wiem, co się stało, że tak podchodzicie do takich spraw. Miałem nadzieję, że podejdziecie inaczej. Bardzo mi przykro – mówił.

Przewodniczący rady, Henryk Zienkiewicz powiedział, iż jest przekonany, że rada miasta wróci do tego tematu, bo nikt nie chce pozbawić pomocy osób niepełnosprawnych, ale musi być to spokojnie zrobione.

Wiceburmistrz Teresa Kozera argumentowała, że nikt od zajęcia się tym pomysłem nie uchyla, ale trzeba ustalić pewne rzeczy, zbadać skalę zjawiska.

Burmistrz Andrzej Pietrasik mówił, że nie wolno nikogo posądzać o złą wolę wobec osób niepełnosprawnych i nikt nie odrzuca pomysłu Czaplińskiego, po prostu jest wiele uwag formalno – prawnych, które trzeba wyjaśnić. Burmistrz argumentował również, że nie chciałby niezręcznej sytuacji, by z takich ulg korzystały tylko dzieci z miasta, a z ościennych gmin już nie.

Burmistrz zadeklarował, że powoła zespół, który będzie nad tym pomysłem pracował.

- Nie pozostaje mi nic innego,  jak przeprosić za to głosowanie – powiedział radny Marcin Kośmider (PIS), dodając, że w Płońsku widocznie jest tylko jeden inicjator.

Zdaniem radnego Wojciecha Bluszcza (WS), burmistrz ma niechlubną manierę zaklinania rzeczywistości, bo mówi, że temat jest otwarty, choć do porządku obrad go nie wprowadzono. Radny pytał, czy ktoś z pomysłodawcą projektu się kontaktował po tym, jak okazało się, że opinia prawna projektu uchwały wskazuje jakieś problemy. Komentował, że opinia prawna zależy od tego, kto ją zleca i gdyby on zlecił opinię dotyczącą tego samego projektu uchwały, to gwarantuje, że byłaby pozytywna, bo „prawo jest giętkie”.

Radna Agnieszka Piekarz zgłosiła się do pracy w zespole, który będzie pracował nad pomysłem i argumentowała, by w innych samorządach na terenie powiatu również wprowadzono takie rozwiązania.

- To nie tak, że nic się nie stało. Stało się – skwitował Artur Czapliński, dodając, że prawda jest taka, że jego pomysł wyrzucono do kosza.

tekst i foto: Katarzyna Olszewska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do