Reklama

A miał być sejf z 200 tys. euro wysłany przez amerykańskiego pułkownika…

42-letnia mieszkanka powiatu płońskiego uwierzyła osobie podającej się na portalu społecznościowym za pułkownika wojsk amerykańskich. Uwierzyła też w to, że amerykański pułkownik wysłał jej przesyłkę z zawartością sejfu z 200 tys. euro i sześć razy opłacała koszty związane z transportem. Straciła w ten sposób 17 tys. zł.

- Na popularnym portalu społecznościowym 42-letnia mieszkanka pow. płońskiego dostała zaproszenie do grona znajomych od nieznanego jej mężczyzny - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. -  Wtedy jeszcze nie wiedziała, że ta znajomość może jej przynieść kłopoty. Nieznajomy zaczął do niej pisać na jednym z komunikatorów. Przedstawił się jako pułkownik wojsk amerykańskich. Po jakimś czasie wymiana wiadomości przeniosła się do innego komunikatora. Żołnierz stopniowo zdobywał zaufanie 42-latki, opowiadając o swoim życiu. Twierdził, że niedługo przechodzi na emeryturę i posiada sejf z gotówką w kwocie 200 tys. euro oraz papierami wartościowymi. Poprosił kobietę o podanie adresu, gdyż chciał jej ten sejf przesłać. Obiecał, że po przejściu na emeryturę do niej przyjedzie.

42-latka przystała na propozycję mężczyzny. Potem pojawiły się nieprzewidziane kłopoty z przesyłką, która została zatrzymana na granicy. Trzeba było opłacić koszty związane m.in. z transportem i cłem. Kobieta wykonała w sumie 6 przelewów na łączną kwotę 17 tys. zł. Kiedy wartościowa przesyłka nadal nie nadchodziła, a amerykański żołnierz pytał o kolejne wpłaty pieniędzy, 42-latka zorientowała się, że została oszukana.

Przestępcy stale doskonalą swoje metody działania. Policja apeluje, byśmy zachowywali szczególną ostrożność w kontaktach z osobami poznanymi przez Internet, zwłaszcza wtedy, gdy proszą o pieniądze.

- Oszuści działają według pewnych schematów - dodaje rzecznik. - Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych, a ich konta na portalach społecznościowych nie zawierają osobistych informacji, czy zdjęć rodzinnych. Stopniowo, poprzez regularny kontakt zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową. Pieniądze potrzebne są zazwyczaj na zakup biletu lub na pokrycie opłat za przesłanie paczki. By nie paść ofiarą oszustów, nie traćmy czujności, zachowajmy zdrowy rozsądek i z dystansem podchodźmy do przekazywanych przez obce osoby informacji. (ko); foto: archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do