
W miniony weekend nasze drużyny podziału punktów nie uznawały. Kompromisów zatem nie było, a skończyło się „pół na pół” - z pięcioma wygranymi i pięcioma porażkami.
V LIGA
Po trzech kolejnych wygranych, Płońska Akademia Futbolu została zatrzymana w Sierpcu.
W trzech poprzednich kolejkach podopieczni grającego trenera Kordiana Makowskiego (wspieranego w czasie meczów przez kontuzjowanego obecnie Macieja Załęckiego) w pełni wykorzystali możliwość zdobywania punktów w spotkaniach z drużynami z dolnych rejonów tabeli.
Ale, by zadanie wykonać w stu procentach, pozostawały jeszcze dwa takie pojedynki: z Kasztelanem Sierpc i żuromińską Wkrą.
Z Kasztelanem płońszczanie zagrali w sobotę (5 października) na wyjeździe - rywale mieli dwa punkty mniej, a ostatnio zanotowali dwie kolejne porażki.
Każda z drużyn miała więc jakąś serię, ale inne cele. PAF chciał swoją podtrzymać, Kasztelan wprost przeciwnie. Niestety, ale to właśnie drużyna z Sierpca się „przełamała”, i to ona cieszyła się po końcowym gwizdku.
PAF miał co prawda niezłe momenty, ale nie ma co o tym się rozwodzić, bo gospodarze wygrali bardzo pewnie 5:1, po golach zdobytych w 5, 7, 42, 61 i 66 minucie. Honorowa bramka dla płońszczan padła w 81 minucie, a zdobył ją - po udanym pressingu - Filip Januszczak.
Serię spotkań z drużynami będącymi „za plecami” płońszczan, PAF zakończy sobotnim (12 października, g. 11) meczem z Wkrą Żuromin. Rywal na wyjazdach jeszcze nic nie zdobył, a w ogóle łącznie ugrał zaledwie cztery punkty - trzeba jednak przyznać, że w minionej kolejce wygrał po raz pierwszy, pokonując 3:2 Żbik Nasielsk.
5.10. Kasztelan Sierpc - PAF Płońsk 5:1 (3:0)
bramka: Januszczak (81, akcja indywidualna).
PAF: Mateusz Lewandowski (70, Mateusz Piechna) - Kordian Makowski (46, Maksymilian Konopka), Dawid Krulikowski, Michał Kowalski, Piotr Hercel, Adam Szcześniak (77, Mikołaj Tworek), Dominik Pełka (46, Michał Sobczak), Szymon Zawadzki, Damian Duszyński (70, Damian Cytloch), Mateusz Rutkowski, Filip Januszczak.
Pozostałe wyniki meczów IX kolejki (5-6.10.) V ligi: * Drukarz Warszawa - wolny termin * Mazur Gostynin - Delta Słupno 0:2 * Wkra Żuromin - Żbik Nasielsk 3:2 * Narew 1962 Ostrołęka - Nadnarwianka Pułtusk 3:2 * Marcovia Marki - Bug Wyszków 5:3 * KS Łomianki - Polonia II Warszawa 2:1 * Huragan Wołomin - Sokół Serock 5:1.
W X kolejce (12-13.10.) zagrają: * Bug Wyszków - wolny termin * Delta Słupno - Sokół Serock * Polonia II Warszawa - Huragan Wołomin * Drukarz Warszawa - KS Łomianki * Nadnarwianka Pułtusk - Marcovia Marki * Żbik Nasielsk - Narew 1962 Ostrołęka * Mazur Gostynin - Kasztelan Sierpc * PAF Płońsk - Wkra Żuromin (Słoszewo, sobota, 12.10., g. 11).
tabela: www.90minut.pl
LIGA OKRĘGOWA
No i mamy kolejkę w okręgówce pod znakiem końca serii naszej dwójki. Sona, zwycięstwem, przerwała tą złą - Gladiator, niestety, tą znakomitą jako niepokonany przez sześć spotkań z rzędu.
Zaskutkowało to oczywiście zmianami w tabeli. Słoszewianie apdli na czwarte miejsce, drużyna z Nowego Miasta zaś awansowała na dwunastą lokatę.
Optymistyczniej w październik
Wrześniowy bilans Sony to zaledwie jeden zdobyty punkt, co skutkowało słabym (trzecia lokata od końca) miejscem w ligowej tabeli.
Z celem powrotu na zwycięską ścieżkę, drużyna z Nowego Miasta pojechała w sobotę (5 października) do Glinojecka na pojedynek z rywalem, który również miał za sobą słaby moment - Kryształ także nie wygrał od czterech kolejnych spotkań.
Ostatecznie okazało się, że w październik optymistyczniej wkraczają podopieczni Bartosza Kaczora, którzy wygrali 2:1.
Sona znakomicie rozpoczęła, bo prowadzenie objęła już w drugiej minucie spotkania. Znakomitą indywidualną akcję, mijając kilku rywali, przeprowadził Jakub Piliński, a jego obroniony strzał przez bramkarza skutecznie „dobił” Łukasz Młudzikowski. Tak samo „z przytupem” drużyna z Nowego Miasta kończyła pierwszą część gry, kiedy w 42 minucie w polu karnym faulowany został Jakub Piliński i sam „wymierzył sprawiedliwość” z jedenastu metrów.
Było więc do przerwy pewne 2:0, a mogło być jeszcze lepiej, gdyby w 20 minucie Łukasz Młudzikowski wykorzystał rzut karny.
A rzut karny - w 76 minucie - przyniósł też gola Kryształowi, i ta kontaktowa bramka dała gospodarzom szansę na odwrócenie losów tego spotkania. Tym bardziej, że od 55 minuty Sona musiała bronić prowadzenia grając w osłabieniu, kiedy drugą żółtą (w konsekwencji czerwoną) kartkę obejrzał Jan Kunisz. Ale gościom ta sztuka w pełni się udała, i to oni cieszyli się po końcowym gwizdku sędziego.
A teraz Sona zagra (w sobotę 12 października, g. 11) na własnym stadionie trudny mecz z Opią Opinogóra. Rywal bowiem jest liderem okręgówki i jako jedyna drużyna pozostaje niepokonana - mając na koncie jeden remis i aż osiem wygranych.
5.10. Kryształ Glinojeck - Sona Nowe Miasto 1:2 (0:2)
bramki: Ł. Młudzikowski (2, asysta Piliński), Piliński (42, rzut karny po faulu na nim samym).
czerwona kartka: Kunisz (55).
Sona: Mateusz Oracki - Igor Siek (70, Igor Kaczorek), Mariusz Unierzyski, Szymon Pawlak, Mateusz Śliwiński, Kamil Roman, Bartosz Kaczor (90, Michał Michalski), Szymon Sokołowski (80, Rafał Kraszewski), Jan Kunisz, Jakub Piliński (71, Norbert Decyk), Łukasz Młudzikowski.
Każda seria się kiedyś kończy
Po znakomitej serii sześciu kolejnych wygranych, z nadzieją na siódmy komplet punktów, Gladiator pojechał w niedzielę (6 października) do Rzekunia. Rywal był trudny, bo Rzekunianka, mimo że miała cztery oczka mniej, to nie przegrała (trzy wygrane i remis) czterech kolejnych spotkań.
Niestety, to właśnie w Rzekuniu znakomita seria Gladiatora została zakończona. Gospodarze udowodnili swoją dobrą wrześniową dyspozycję, i to oni cieszyli się po ostatnim gwizdku sędziego.
Rzekunianka - przy wyrównanej grze - pokazała dużo lepszą skuteczność w finalizowaniu akcji ofensywnych. Już do przerwy gospodarze - po golach z 17 i 32 minuty - prowadzili 2:0, a po zmianie stron nie przestraszyli się po kontaktowej bramce Mateusza Wiśniewskiego z 53 minuty i ostatecznie trzecim trafieniem (w doliczonym czasie gry) ustalili wynik końcowy tej potyczki na 3:1.
A teraz będziemy mieli powrót do wspomnień z poprzedniego sezonu, który oba zespoły zakończyły awansem do okręgówki. Do Słoszewa bowiem (w sobotę 12.10., mecz o g. 15) przyjedzie drugi z beniaminków - FC 2012 Różan. Rywal na razie znajduje się w środku ligowej stawki, ale ma od słoszewian już tylko trzy punkty mniej, notując serię (z remisem i trzema wygranymi) czterech meczów bez porażki.
6.10. Rzekunianka Rzekuń - Gladiator Słoszewo 3:1 (2:0)
bramki: M. Wiśniewski (53, asysta Mitura).
Gladiator: Kamil Kalinowski - Jarosław Brzemiński (Krystian Chołody), Dominik Konwerski, Aleksander Saleh (Konrad Osiński), Marcel Makowski (Kamil Wiśniewski), Mateusz Wiśniewski, Dawid Dębkowski (Kamil Jóźwiak), Adam Dylewski, Daniel Mitura, Jarosław Kułaga, Piotr Wypyszyński.
Pozostałe wyniki meczów IX kolejki (5-6.10.) ligi okręgowej: * FC 2012 Różan - Kurpik Kadzidło 1:0 * Korona Szydłowo - Wkra Bieżuń 2:2 * ULKS Ołdaki - GKS Strzegowo 2:1 * Ostrovia Ostrów Maz. - Mazur Ojrzeń 4:0 * Konopianka Konopki - MKS Ciechanów 0:0 * Wkra Radzanów - Opia Opinogóra 3:8.
W X kolejce (12-13.10.) zagrają: * MKS Ciechanów - Wkra Radzanów * Mazur Ojrzeń - Konopianka Konopki * GKS Strzegowo - Ostrovia Ostrów Maz. * Wkra Bieżuń - ULKS Ołdaki * Kurpik Kadzidło - Korona Szydłowo * Kryształ Glinojeck - Rzekunianka Rzekuń * Sona Nowe Miasto - Opia Opinogóra (N. Miasto, sobota 12.10., g. 11) * Gladiator Słoszewo - FC 2012 Różan (Słoszewo, sobota 12.10., g. 15).
tabela: www.90minut.pl
A KLASA
To już trzecia kolejna - porażkowa - seria gier naszych A-klasowiczów w okręgu ciechanowsko-ostrołęckim.
GKS Gumino zatem nadal zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym, a Wkra notuje kolejny spadek w tabeli - obecnie sochocinianie znajdują się na jedenastym miejscu.
Słabo w Guminie
Pozostający z zaledwie jednym strzelonym golem GKS Gumino, chciał (w sobotę, 5 października) zapewne zmienić tą bardzo złą statystykę w pojedynku na własnym boisku z Iskrą Krasne. Rywale, po słabym początku, wygrali co prawda ostatnio dwa mecze z rzędu, ale w meczach wyjazdowych nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu.
To w tym upatrywali szansy sympatycy podopiecznych Łukasza Garleja. Niestety, ale nie był to zupełnie ich dzień i zagrali chyba najsłabszy mecz z tym sezonie.
Skończyło się zatem wysoką porażką 0:10.
Na kolejny wyjazd Gumino jedzie w niedzielę (13 października, mecz o godz. 14) do Wieczfni. Miejscowa Wieczfnianka, po kiepskim okresie, awansowała teraz na ósme miejsce w tabeli.
5.10. GKS Gumino - Iskra Krasne 0:10 (0:4)
Gumino: Adrian Urzykowski - Tomasz Borys (70, Hubert Dobiasz), Karol Kaleta, Mateusz Koperski (46, Maksymilian Stańczak), Jakub Kopczyński (46, Maciej Zarzycki), Maciej Stawski (46, Marcin Rojek), Piotr Fronczak, Michał Gałązka, Patryk Machnacki (65, Bartosz Nowakowski), Jakub Kosewski, Jakub Sobótka.
Zła seria trwa
Po dwóch kolejnych porażkach podopieczni Andrzeja Śmiecińskiego spadli na dziesiąte miejsce, i z nadzieją na powrót do gonienia czołówki, udali się w niedzielę (6 października) do Mławy. Cel do realizacji nie był jednak łatwy, bo druga drużyna Mławianki Mława, znajdowała się na czwartym miejscu w ligowej tabeli.
I na boisku udowodniła, że na ten moment jest lepszym zespołem, wygrywając pewnie 2:0. Może ten pojedynek mógł się inaczej potoczyć, ale Wkra tego dnia nie wystąpiła w optymalnym składzie.
Seria sochocinian zatem niepokojąco niestety się odwróciła, a na domiar złego kolejne spotkanie Wkra również zagra na wyjeździe (w niedzielę 13 października, g. 15), gdzie podopieczni Andrzeja Śmiecińskiego jeszcze nie zapunktowali. Może teraz sochocinianie zdołają zakończyć tę złą passę, bo rywal - Wymakracz Długosiodło - jeszcze u siebie nie wygrał. A w tabeli jest sąsiadem Wkry w ligowej tabeli, mając na koncie identyczną ilość zdobytych punktów.
6.10. Mławianka II Mława - Wkra Sochocin 2:0 (0:0)
Wkra: Fabian Chodacz - Radosław Jakubiak, Kacper Jakubowski, Robert Niepytalski (65, Szymon Lis), Łukasz Biliński, Wiktor Biliński, Mateusz Kozarzewski (75, Dominik Garwacki), Adrian Więcław, Jakub Dominiak, Tomasz Koniec, Igor Malinowski (55, Krzysztof Dzięgielewski).
Pozostałe wyniki VII kolejki (5-6.10.) A klasy: * Wieczfnianka Wieczfnia - Wymakracz Długosiodło 4:1 * Orzeł Sypniewo - GKS Łyse 2:4 * Bartnik Myszyniec - Wkra Cieksyn 1:2 * Narew 1962 II Ostrołęka - GKS Pokrzywnica 4:1 * GUKS Krasnosielc - Pełta Karniewo 2:4.
W VIII kolejce (12-13.10.) zagrają: * Pełta Karniewo - Mławianka II Mława * GKS Pokrzywnica - GUKS Krasnosielc * Wkra Cieksyn - Narew 1962 II Ostrołęka * GKS Łyse - Bartnik Myszyniec * Iskra Krasne - Orzeł Sypniewo * Wieczfnianka Wieczfnia - GKS Gumino (Wieczfnia, niedziela 13.10., g. 14) * Wymakracz Długosiodło - Wkra Sochocin (Długosiodło, niedziela 13.10., g. 15).
tabela: www.90minut.pl
A KLASA - okręg płocki
Po dwóch (porażka, remis) meczach bez wygranej, Błękitni bardzo chcieli ponownie poczuć smak zwycięstwa.
Sobotnia (5 października) szansa na realizację tego celu była duża - do Raciąża bowiem przyjechała Błyskawica Lucień, która z zaledwie jednym punktem na koncie zamykała ligową tabelę.
I podopieczni Łukasza Szelągiewicza w pełni tę szansę wykorzystali, choć musieli się jednak natrudzić, po tym jak to goście objęli prowadzenie już w 4 minucie gry.
Sygnał do walki o wygraną - w 22 minucie - dał grający trener Łukasz Szelągiewicz, który doprowadził do wyrównania po silnym uderzeniu z około dwudziestu metrów.
A potem Błękitni poszli za ciosem. W 35 minucie dośrodkowanie w pole karne Krystiana Różańskiego wykorzystał Brandon Briones, a w końcówce pierwszej połowy szarża tego zawodnika powstrzymana została faulem w polu karnym, a jedenastkę pewnie wykorzystał Łukasz Szelągiewicz.
Pewne prowadzenie 3:1 dało dużo spokoju, ale efektowniejszego zwycięstwa ostatecznie nie było - zabrakło i trochę szczęścia, i skuteczności w finalizowaniu ofensywnych akcji gospodarzy w drugiej części gry.
A po meczu było dużo wspólnej radości z kibicami, bo wygrana dała Błękitnym kontakt punktowy ze ścisłą czołówki - raciążanie są teraz na szóstym miejscu w tabeli, mając do wicelidera cztery, a do lidera siedem punktów straty.
Tu filmowa pigułka z radością i drugą i trzecią bramką - https://fb.watch/v2cMTfK86F/.
A teraz Błękitni jadą na mecz z rywalem, który u siebie jest niepokonany. Łatwo więc nie będzie, tym bardziej, że GKS Góra to czwarty zespół w tabeli mający dwa punkty więcej od raciążan. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 12 października o g. 15.
5.10. Błękitni Raciąż - Błyskawica Lucień 3:1 (3:1)
bramki: Szelągiewicz (22, asysta Arceusz), Briones (35, asysta Różański), Szelągiewicz (44, rzut karny po faulu na Brionesie).
Błękitni: Filip Przygucki - Michał Lewandowski, Paweł Borzykowski, Kacper Sobiecki, Sebastian Przybyszewski (65, Mateusz Lewandowski), Mariusz Ezman (75, Konrad Mazurowski), Łukasz Szelągiewicz, Krystian Różański, Mateusz Arceusz, Brandon Briones, Mariusz Borzykowski (67, Nikodem Sznajder).
Pozostałe wyniki meczów VI kolejki (5-6.10.) A klasy: * Huragan Bodzanów - GKS Góra 2:3 * Orzeł Goleszyn - Świt II Staroźreby 2:0 * ULKS Ciółkowo - Zorza Szczawin Kościelny 1:3 * Wisła Główina-Sobowo - Skra Drobin 2:5 * Lwówianka Lwówek - Pogoń Słupia 4:0.
W VII kolejce (12-13.10.) zagrają: * Pogoń Słupia - Huragan Bodzanów * Skra Drobin - Lwówianka Lwówek * Zorza Szczawin Kościelny - Wisła Główina-Sobowo * Świt II Staroźreby - ULKS Ciółkowo * Błyskawica Lucień - Orzeł Goleszyn * GKS Góra - Błękitni Raciąż (Góra, sobota 12.10., g. 15).
tabela: www.90minut.pl
B KLASA
To była niezwykle ciekawa kolejka B klasy, po której - o mało co - nie mieliśmy kompletu wygranych naszych czterech drużyn. Ostatecznie ze zwycięstw cieszyli się zawodnicy Korona, Jutrzenki i PAF II Płońsk.
Sytuacja w tabeli zatem uległa poprawie. Z punktem straty do pierwszego miejsca - wiceliderem nadal jest PAF II Płońsk. Na czwarte miejsce wskoczyła Korona, która ma cztery punkty mniej, Orlęta Baboszewo z dwoma oczkami straty do drużyny z Karolinowa zajmują szóstą lokatę, a Jutrzenka Unieck już nie zamyka ligowej tabeli.
Komplet punktów z trudnego terenu
Po powrocie na zwycięską ścieżkę - w zwycięskich derbach z Jutrzenką Unieck - zawodnicy Płońskiej Akademii Futbolu wskoczyli na pozycję wicelidera i chcieli ją obronić również po sobotnim (5 października) wyjazdowym meczu w Kuczborku.
Zadanie łatwe nie było, bo piąta przed tą kolejką w tabeli miejscowa Boruta u siebie była niepokonana.
Ale po sobotnim spotkaniu to już nieaktualne. „Twierdzę” Kuczbork zdobyli podopieczni Emila Kucińskiego, którzy po niełatwym meczu, ale jednak wygrali pewnie 2:0.
Prowadzenie płońszczanie objęli w 19 minucie, kiedy z rzutu rożnego dośrodkował Przemysław Widomski, a do siatki piłkę skierował jego imiennik - Walczak. Wynik został rozstrzygnięty w na dziewiętnaście minut przed końcem, kiedy skutecznym strzałem swoją efektowną indywidualną akcję spuentował Oliwier Gilewski.
A teraz (w niedzielę 13 października, g. 13) w Słoszewie, podopieczni Emila Kucińskiego zagrają z jednym z faworytów w walce o awans - Gryfem Kownaty Żędowe. Rywal długo liderował, ale teraz jest - z punktem straty - za plecami PAF II.
5.10. Boruta Kuczbork - PAF II Płońsk 0:2 (0:1)
bramki: Walczak (19, asysta Widomski), Gilewski (71, akcja indywidualna).
PAF II: Jacek Malicki - Bartosz Zabłocki, Przemysław Walczak (87, Jan Chyliński), Mateusz Kozielski, Dominik Krzyżanowski (65, Oskar Zmysłowski), Piotr Grzelak (52, Oliwier Gilewski), Bartosz Górczyński (83, Marcel Ludwikowski), Przemysław Widomski, Wiktor Siejka (52, Mikołaj Żuchliński), Kamil Ostapowski (80, Adam Król), Daniel Tolak (65, Mikołaj Jankowski).
Lider bliski porażki w Baboszewie
Po dwóch kolejnych zwycięstwach Orlęta miały już czołówkę „na wyciągnięcie ręki” - do liderującej drugiej drużyny Żbika Nasielsk traciły raptem cztery punkty. A w sobotę (5 października) nadarzała się idealna okazja, by większość tych strat odrobić, bo do Baboszewa przyjechał właśnie lider.
Żbik II Nasielsk pozostawał jedyną jeszcze w tym sezonie niepokonaną drużyną w rozgrywkach B klasy.
I tę jego znakomitą serię mogli przerwać baboszewianie. Przynajmniej na to się po pierwszej części gry zanosiło. Orlęta były lepsze, zdołały przeprowadzić wiele groźnych akcji ofensywnych, i jedynie czego można żałować - z perspektywy wydarzeń po przerwie - to braku przynajmniej jeszcze jednego strzelonego gola.
A gospodarze bramkarza gości pokonali dwukrotnie. Wszystko zaczęło się w 10 minucie od dośrodkowania Łukasza Skibińskiego z rzutu rożnego, po którym z przeciwległej strony ponownie piłkę „wrzucił” Sebastian Mak, a pewnym uderzeniem wykończył to Skibiński.
Ponownie radośnie było w 31 minucie, kiedy w polu karnym „zakotłowało się” po wrzucie piłki z autu Adama Senkowskiego, a po kilku główkach piłka spadła pod nogi Sebastiana Maka i kapitan pewnie uderzył do siatki Żbika.
Tu filmik z tymi dwoma bramkami - https://fb.watch/v1jEO9hXpV/.
W przerwie naprawdę mało było takich, którzy nie wierzyli w pokonanie lidera. Ostatecznie jednak nie było nawet remisu. Wszystko zaczęło się od pechowo straconego gola w 64 minucie, a końcówka była już dla baboszewian niesprawiedliwie dramatyczna. Na kwadrans przed końcem goście wyrównali z rzutu karnego, a w 89 minucie zwycięska dla Żbika bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, kiedy przy wybiciu piłki "nabity" został zawodnik gości, a piłka wpadła do siatki.
Kolejny mecz - szóste w tabeli - Orlęta również zagrają w Baboszewie. W sobotę (12 października, g. 15) podejmą Żaka Szreńsk, który z dwoma punktami więcej znajduje się co prawda na piątym miejscu, ale warto zauważyć, że nie zdołał jeszcze zdobyć żadnego punktu w spotkaniach poza własnym boiskiem.
5.10. Orlęta Baboszewo - Żbik II Nasielsk 2:3 (2:0)
bramki: Skibiński (10, asysta Mak), Mak (31, asysta Zajączkowski).
Orlęta: Łukasz Jeziak - Adam Senkowski, Kacper Strupczewski, Dawid Kowalski, Paweł Wojkowski, Łukasz Skibiński, Sebastian Mak, Radosław Staniszewski, Mariusz Goclender (67, Damian Kurkowski), Michał Kędzierski (76, Adam Starczewski), Patryk Zajączkowski (85, Cezary Napiórkowski).
Korona już czwarta
Dwoma poprzednimi wygranymi Korona weszła na ścieżkę odrabiania strat do czołówki i chciała to kontynuować w sobotnim (5 października) meczu na własnym boisku.
A szansa na budowanie zwycięskiej serii była duża, bo rywal - MKS II Ciechanów - na wyjazdach jeszcze nie punktował, i zajmował przedostatnie miejsce w tabeli.
Korona w pełni tę szansę wykorzystała, będąc tego dnia po prostu lepszym zespołem. Mankamentem była jedynie nieskuteczna finalizacja wielu podbramkowych okazji.
A wszystko rozstrzygnęło się już pierwszej części gry.
Zaczęło się szybko, bo w siódmej minucie zagranie ze środka pola ładnie przyjął Maciej Pilśnik, wygrał pojedynek z obrońcą i pewnie pokonał bramkarza gości. Potem - w 37 minucie - sprytem i szybkością popisał się, wykorzystując nieporozumienie obrońcy z bramkarzem wykorzystał Mateusz Nowak, a wszystko (w 43 minucie) efektownym strzałem z powietrza spuentował Piotr Maik.
Tu wszystkie bramki Korony - https://fb.watch/v1kzGrdGue/.
Co prawda „gola do szatni” zdobyli ciechanowianie, ale na więcej gości tego dnia stać nie było. A zawodnicy z Karolinowa, jak już wspomnieliśmy, po zmianie stron już skuteczni nie byli.
Korona zatem złapała fajną serię, i z pewnością będzie chciała ją jeszcze powiększyć do czterech kolejnych wygranych. Drużyna z Karolinowa powalczy o to w sobotę 12 października (g. 14) w wyjazdowym spotkaniu z Tamką Dzierzgowo, która co prawda ma pięć punktów mniej, ale warto pamiętać, że punktuje wyłącznie na własnym boisku.
5.10. Korona Karolinowo - MKS II Ciechanów 3:1 (3:1)
bramki: Pilśnik (7, asysta Prusak), Nowak (37, asysta Kłodowski), Maik (43, akcja indywidualna).
Korona: Piotr Piekut - Piotr Gruszczyński (70, Mateusz Adamiak), Hubert Bulak, Kamil Baryga, Jakub Zakrzewski, Piotr Maik (70, Wiktor Dylewski), Mateusz Nowak, Piotr Prusak (60, Maciej Zadroga), Michał Kłodowski, Kamil Krawczyk (82, Kamil Grabowski), Maciej Pilśnik (82, Łukasz Grabowski).
Ależ przełamanie Jutrzenki
Po pladze kontuzji, jaka ostatnio „dopadła” podopiecznych Sławomira Jóźwiaka, walka o ligowe punkty dla Jutrzenki była ostatnio bardzo trudna.
Ale w sporcie chęć odwrócenia trudnego momentu, bez względu na okoliczności, zawsze jest duża. I z takim nastawieniem drużyna z Uniecka przystąpiła do sobotniego (5 października) meczu, w którym podejmowała Opię II Opinogóra, która miała zaledwie trzy punkty więcej na koncie.
Skład był już dużo lepszy, i mocno zdeterminowani gospodarze zagrali wręcz „koncertowo”, rozbijając gości aż 7:0.
W grze Jutrzenki tego dnia po prostu wszystko się zgadzało, i aż chciałoby się zakrzyknąć - oby tak dalej.
Hat-trick w tym spotkaniu zapisał na swoim koncie Kamil Kocięda, dublet skompletował Sebastian Goszczycki, a na listę strzelców wpisali też: Jarosław Żebrowski i Sławomir Jóźwiak.
Mimo trudnej sytuacji kadrowej w najbliższej kolejce szansa na punkty jest spora, Jutrzenka zagra bowiem (w niedzielę 13 października, g. 12.30) na wyjeździe z MKS II Ciechanów, drużyną która z zaledwie czterema punktami zamyka ligową tabelę.
5.10. Jutrzenka Unieck - Opia II Opinogóra 7:0 (4:0)
bramki: Goszczycki 6, asysta Kocięda), Goszczycki (7, asysta Rogowski), Kocięda (18, rzut karny po faulu na Lewandowskim), Żebrowski (34, rzut karny), Jóźwiak (58, asysta Papierzyński), Kocięda (72, asysta Goszczycki), Kocięda (82, asysta Wagner).
Jutrzenka: Kacper Pyrzyński - Damian Rogowski, Jarosław Żebrowski (46, Mateusz Czubkowski), Dawid Seweryn, Maciej Karwowski (42, Mateusz Wagner), Michał Stępiński (82, Jakub Szelągiewicz), Sławomir Jóźwiak, Miłosz Papierzyński, Krystian Lewandowski, Kamil Kocięda, Sebastian Goszczycki.
Pozostałe wyniki meczów VII kolejki (5-6.10.) B klasy: * Żak Szreńsk - Tamka Dzierzgowo 5:0 * Gryf Kownaty Żędowe - GKS Świercze 3:0.
W VIII kolejce (12-13.10.) zagrają: * Żbik II Nasielsk - GKS Świercze * Opia II Opinogóra - Boruta Kuczbork * Tamka Dzierzgowo - Korona Karolinowo (Dzierzgowo, sobota 12.10., g. 14) * Orlęta Baboszewo - Żak Szreńsk (Baboszewo, sobota 12.10., g. 15) * MKS II Ciechanów - Jutrzenka Unieck (Ciechanów, niedziela 13.10., g. 12.30) * PAF II Płońsk - Gryf Kownaty Żędowe (Słoszewo, niedziela 13.10., g. 13).
tabela: www.90minut.pl
Artur Kołodziejczyk; foto: Krystian Jobski, Maciej Mączyński, Artur Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie