
Prokuratura Okręgowa w Płocku podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie byłego dyrektora płońskiego szpitala Pawła Obermeyera. Postępowanie było prowadzone z zawiadomienia poprzedniego zarządu powiatu, który w 2020 roku odwołał Pawła Obermeyera ze stanowiska. Prokuratura nie dopatrzyła się w badanych wątkach znamion przestępstwa.
Prowadzone od ponad trzech lat śledztwo dotyczyło m.in. tzw. podejrzenia popełnienia przestępstw urzędniczych, wyrządzenia szkody majątkowej na niekorzyść płońskiego szpitala, sporządzania dokumentacji finansowej. Prokuratura po zbadaniu sprawy, zebraniu materiałów, przesłuchaniu świadków zdecydowała o umorzeniu śledztwa, nie dopatrując się znamion przestępstwa.
Jak poinformował rzecznik prasowy płockiej prokuratury, Bartosz Maliszewski, podstawą decyzji o umorzeniu była opinia biegłego z zakresu rachunkowości i finansów.
Postanowienie prokuratury nie jest prawomocne - zażalenie na tą decyzję złożył były zarząd powiatu.
- Zażalenie uprawnionej strony, które złożono około 2 tygodni temu, nadal poddawane jest analizie formalno-prawnej przez prokuratora referenta. W zależności od oceny, zażalenie można uwzględnić i dalej kontynuować postępowanie lub nie uwzględnić i skierować do rozpoznania do sądu - informuje płocka prokuratura.
- Cieszę się, że prokuratura podjęła taką decyzję - powiedział, poproszony o komentarz w tej sprawie Paweł Obermeyer - obecnie prezes zarządu Szpitala Czerniakowskiego, dodając, że w przypadku uprawomocnienia się decyzji o umorzeniu śledztwa nie zamierza wystąpić na drogę prawną przeciwko byłemu zarządowi powiatu.
Paweł Obermeyer poinformował, iż rozważa natomiast kroki prawne przeciwko byłemu zarządowi, jeśli ostatecznie zostanie rozstrzygnięta sprawa odwołania go ze stanowiska dyrektora płońskiego szpitala, podkreślając, iż nie będzie domagał się odszkodowania od szpitala czy powiatu.
Przypomnijmy, że w 2020 roku zarząd powiatu podjął uchwałę o odwołaniu dyrektora, ale wojewoda stwierdził jej nieważność - z uwagi na fakt braku zasięgnięcia opinii sejmiku wojewódzkiego - Paweł Obermeyer był bowiem radnym wojewódzkim. Ówczesne władze powiatu złożyły na to rozstrzygnięcie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który skargę oddalił i obecnie sprawa rozpatrywana przez NSA.
Katarzyna Olszewska; foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie