
W poprzedniej kolejce - meczem Sony z Guminem - zapoczątkowany został serial trzech derbowych pojedynków naszych drużyn w okręgówce. Były emocje i finalnie wygrana faworyta. Teraz było inaczej - byliśmy świadkami niespodzianki.
Ale zanim mieliśmy emocje minionej kolejki - Wkra odrabiała zaległości. We wtorek (23 kwietnia, g. 18) sochocinianie rozegrali zaległy, wyjazdowy mecz z ósmą w tabeli Ostrovią Ostrów Maz. Spotkanie praktycznie emocjonującej historii nie miało, bo rywale byli po prostu lepsi.
Ostatecznie Ostrovia wygrała 2:0, po jednym (w 35 minucie) golu z kontrataku i - w 60 minucie - z rzutu karnego.
23.04. - mecz zaległy: Ostrovia Ostrów Maz. - Wkra Sochocin 2:0 (1:0)
Wkra: Filip Brzeziński - Radosław Jakubiak, Przemysław Walczak, Robert Niepytalski (60, Igor Malinowski), Wiktor Biliński, Mateusz Pałka, Dawid Nawrocki, Jakub Dominiak, Jakub Szadkowski (70, Kacper Jakubowski), Kacper Smoliński, Daniel Biernat
Zaskoczeniem okazały się szybkie wypady
Drugie wiosenne derby w okręgówce zostały rozegrane już w piątek, 26 kwietnia. Drużyna z Nowego Miasta pojechała do Sochocina, i nie tylko wygrana (2:0) z jesieni czyniła Sonę faworytem tej potyczki.
Podopieczni Bartosza Kaczora bowiem to trzecia drużyna ligi, w dodatku wiosną była niepokonana - z dorobkiem dwóch remisów i pięciu wygranych. Wkra znajdowała się na zupełnie innym biegunie - nie tylko zamykała ligową tabelę, ale w rundzie rewanżowej nie zdobyła przed piątkiem choćby jednego punktu.
Wiadomo... derby rządzą się swoimi prawami itd., ale nie ulega żadnej wątpliwości, kto był zdecydowanym faworytem.
A jednak...
Sona już w pojedynku z Guminem nie była „sobą” i w piątkowym meczu w Sochocinie okazało się, że drużyna z Nowego Miasta ma akurat słabszy moment. Faworyt niby - nawet dłuższymi momentami - prowadził grę i miał dużą przewagę, ale Wkra zagrała nie tylko z dużym zaangażowaniem, ale także pomysłem, który ostatecznie przyniósł sukces.
Sochocinianie w ofensywie nastawili się niemal wyłącznie na nieskomplikowane kontry z wykorzystaniem szybkości Huberta Kozłowskiego, ale okazało się, że niekiedy najprostsze środki są najskuteczniejsze. W 28 minucie, prostopadłym podaniem na wolne pole popisał się Mateusz Pałka, a Hubert Kozłowski pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Tuż przed przerwą zaś, kolejna akcja Kozłowskiego dała rzut karny, i po strzale z jedenastu metrów Radosława Jakubiaka Wkra prowadziła już 2:0.
Po zmianie stron Sona zbudowała jeszcze większą przewagę, ale grała schematycznie, a dodatkowo gospodarze naprawdę konsekwentnie z determinacją angażowali się w grę defensywną we wszystkich formacjach - w decydujących momentach zaś dobrze w bramce spisywał się Kamil Grzelak. Ostatecznie golkiper Wkry dał się pokonać tylko raz, kiedy w 80 minucie do siatki - z rzutu karnego - trafił Łukasz Młudzikowski.
Tu filmik ze wszystkimi golami derbowego spotkania - https://fb.watch/rLBu6822TQ/.
Pierwsza wiosenna wygrana dała Wkrze awans na przedostatnie miejsce w tabeli, ale do kolejnego ewentualnego polepszenia lokaty droga jeszcze daleka, bo do następnej drużyny (Wymakracza), podopieczni Mateusza Pałki tracą pięć punktów.
A na razie Wkra będzie musiała bronić swojej pozycji, bo przed nami kolejne derbowe starcie. Do Sochocina przyjeżdża teraz Gumino, które ma dwa punkty mniej, a jesienią to oni (4:1) byli lepsi. Ostatni wiosenny derbowy akt okręgówki będzie miał miejsce w niedzielę 5 maja - pierwszy gwizdek o godzinie 16.
Już kilka dni wcześniej zaś - w środę 1 maja, g. 10.30 - swój mecz zagra na własnym boisku nadal trzecia w tabeli Sona. Drużyna z Nowego Miasta będzie z pewnością chciała powrócić na ścieżkę zwycięstw - ich rywalem będzie Kurpik. Drużyna z Kadzidła co prawda jest zaledwie dziesiąta, ale uważać trzeba, bo choć wiosną gra w kratkę - 3 wygrane, remis i cztery porażki - to jednak zdołała pokonać choćby wiceliderującą Wkrę Żuromin.
26.04. Wkra Sochocin - Sona Nowe Miasto 2:1 (2:0)
bramki: Kozłowski (28, asysta Pałka), Jakubiak (45, rzut karny po faulu na Kozłowski), Ł. Młudzikowski (80, rzut karny po faulu na Kuniszu).
Wkra: Kamil Grzelak - Radosław Jakubiak, Robert Niepytalski (70, Igor Malinowski), Przemysław Walczak, Artur Żelasko, Wiktor Biliński, Dawid Nawrocki, Mateusz Pałka, Mateusz Kozarzewski (60, Kacper Smoliński), Hubert Kozłowski (55, Daniel Biernat), Jakub Dominiak (85, Jakub Szadkowski).
Sona: Sebastian Nowiński - Igor Siek (46, Kamil Roman), Mariusz Unierzyski, Mateusz Szcześniak, Mateusz Śliwiński (46, Konrad Wiktorowicz), Łukasz Młudzikowski, Wiktor Młudzikowski (84, Bartosz Gadomski), Norbert Decyk (58, Szymon Sokołowski), Rafał Kraszewski (57, Jakub Kamiński), Bartosz Kaczor (69, Jan Kunisz), Jakub Piliński.
Gumino coraz bliżej...
Skazywane na porażki, przeżywające wiosną problemy kadrowe, Gumino walczą jednak jak mogą i są coraz bliżej jakiegoś sukcesu.
Już w poprzedniej kolejce podopieczni Dawida Kręta walczyli o niespodziankę w ostatecznie przegranych derbach z Soną, a teraz (w sobotę, 27 kwietnia) „postawili się” czwartemu w tabeli Kryształowi Glinojeck.
I mocno zaskoczyli faworyzowanego rywala do przerwy. W 15 minucie Gumino wyszło na prowadzenie, kiedy skuteczną dobitką po uderzeniu Damiana Cytlocha popisał się Patryk Wilczewski. A na pięć minut przed przerwą zaskoczenie było już podwójne, kiedy z rzutu wolnego uderzył Damian Makowski, a po zamieszaniu pod bramką, do siatki ponownie trafił Wilczewski.
Goście - tuż przed końcem pierwszej części gry - zdołali strzelić kontaktową bramkę, ale nie zmienia to faktu, że do przerwy hipotetyczne trzy punkty znajdowały się po stronie Gumina.
Niestety po zmianie stron, wszystko przebiegło zgodnie z planowanym przebiegiem tej rywalizacji. Faworyt już nie dał się zaskoczyć i bardzo szybko (między 61 a 65 minutą) odwrócił losy tego spotkania, uzyskując prowadzenie 4:2. 86
Na dziewięć minut przed końcem co prawda nadzieję dawała jeszcze ładna bramka (strzał w górny róg z kilkunastu metrów) Łukasza Garleja, ale w 86 minucie to Kryształ ustalił końcowy wynik piątym golem.
A w najbliższą niedzielę (5 maja, g. 16) Gumino jedzie do Sochocina, na kolejne spotkanie derbowe. Jesienią lepszy był GKS Comfort-Therm Gumino, który pokonał Wkrę 4:1.
27.04. GKS Comfort-Therm Gumino - Kryształ Glinojeck 3:5 (2:1)
bramki: Wilczewski (15, dobitka po strzale Cytlocha), Wilczewski (40, dobitka po strzale Makowskiego), Garlej (81, akcja indywidualna).
Gumino: Krzysztof Ksybek - Jakub Pałac, Hubert Sadowski (Mateusz Polniak), Damian Makowski, Maciej Stawski, Damian Żółtowski, Michał Stanisławski (Adrian Więcław), Jakub Palmowski (Łukasz Garlej), Patryk Wilczewski (Mariusz Krzemiński), Damian Cytloch, Piotr Fronczak (Jakub Kosewski).
Pozostałe wyniki meczów XXII (27-28.04.) kolejki ligi okręgowej: * ULKS Ołdaki - GKS Strzegowo 1:2 * Opia Opinogóra - Ostrovia Ostrów Maz. 4:0 * Korona Szydłowo - Wymakracz Długosiodło 6:0 * Wkra Radzanów - Wkra Żuromin 0:6 * Rzekunianka Rzekuń - Konopianka Konopki 3:1 * Kurpik Kadzidło - Mazur Ojrzeń 1:2.
W następnej XXIII kolejce (4-5.05.) ligi okręgowej zagrają: * Mazur Ojrzeń - Rzekunianka Rzekuń * Konopianka Konopki - Wkra Radzanów * Wkra Żuromin - Korona Szydłowo * Wymakracz Długosiodło - Opia Opinogóra * Ostrovia Ostrów Maz. - ULKS Ołdaki * GKS Strzegowo - Kryształ Glinojeck * Sona Nowe Miasto - Kurpik Kadzidło (N. Miasto, środa 1.05., g. 10.30) * Wkra Sochocin - GKS Comfort-Therm Gumino (Sochocin, niedziela 5.05., g. 16).
tabela: www.90minut.pl
Artur Kołodziejczyk; foto: Krystian Jobski, Łukasz Garlej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie