Kolejne zgłoszenia o oszustwach z kodami do płatności mobilnych

Płońscy policjanci otrzymali zgłoszenia o kolejnych przypadkach oszustw z wykorzystaniem kodów do płatności mobilnych. Ostatnimi ofiarami przestępców padli: 60-letnia mieszkanka gm. Nowe Miasto i 30-latek z gminy Naruszewo.

- Po przejęciu konta w mediach społecznościowych 60-letniej mieszkanki gm. Nowe Miasto osoba podszywająca się pod nią wysłała do jej znajomych w komunikatorze prośbę o podanie numeru telefonu - informuje rzecznik prasowy KPP w Płońsku, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Osoby, które odpowiedziały na wiadomość, otrzymały kolejną z informacją o udziale w grze i wygranej w wysokości 2.000 zł. Do odbioru pieniędzy konieczne było podanie kodu Blik. Jedna ze znajomych 60-latki wygenerowała i podała kody do płatności mobilnych. Straciły w ten sposób 1.300 zł.

Oszuści włamali się również na konto w mediach społecznościowych 30-latka z gm. Naruszewo. Mężczyzna dowiedział się o tym, gdy otrzymał wiadomość mailową z informacją o próbie logowania na jego profil. Próba odzyskania dostępu do konta nie przyniosła skutku. W tym czasie w jego imieniu ktoś rozesłał do znajomych wiadomość w komunikatorze z informacją o tym, że ma chwilowo zablokowany dostęp do konta bankowego, a potrzebne mu są pieniądze - 800 zł. Zapewniał, że jeszcze tego samego dnia wieczorem zwróci całą kwotę. Znajomy 30-latka nic nie podejrzewając, podał oszustowi kod Blik, a następnie zatwierdził płatność. Chwilę później dowiedział się, że padł ofiarą oszusta.

Policja przestrzega - jeśli otrzymujemy prośbę o pożyczkę, nie działajmy pochopnie. Sprawdźmy najpierw, czy osoba, która do nas napisała lub której prośba dotyczy, rzeczywiście potrzebuje naszej pomocy. Jeśli otrzymamy od znajomego prośbę o przelew za pomocą BLIK-a lub o przekazanie kodu BLIK - zadzwońmy na numer telefonu tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności.

Pamiętajmy też, że kod BLIK nie służy do potwierdzenia odbioru płatności, a do zainicjowania transakcji, w wyniku której pieniądze pobierane są z naszego konta. (r); foto: zbiory policji