
Na zakończenie rundy w okręgówce punkty dopisały sobie dwie nasze drużyny. Sona po wygranych derbach z Koroną, a Gumino po wyjazdowym zwycięstwie w Długosiodle.
Na czele okręgówki po rundzie jesiennej znajdują się trzy drużyny mające identyczny dorobek punktowy: Kryształ Glinojeck, Wkra Bieżuń i Korona Szydłowo. Czwarta Rzekunianka i piąta Ostrovia tracą do liderów odpowiednio trzy i cztery punkty.
Szósty jest Mazur Ojrzeń (dziewięć punktów mniej od liderów), a pierwszą siódemkę zamyka pierwszy z naszych zespołów - GKS Comfort-Therm Gumino, mający trzy oczka straty do Mazura. Punkt mniej od Gumina ma ósma Sona Nowe Miasto, a mająca dwa oczka straty do Gumina - Wkra Sochocin kończy jesień na jedenastym miejscu.
Korona Karolinowo jest na ostatnim miejscu w tabeli, mając jeden punkt mniej od przedostatniego Wąsewa i sześć punktów straty do czternastej Wkry Radzanów.
Pięć goli w ostatnich derbach
Ostatnie derby w rundzie jesiennej zostały rozegrane w sobotę (19 listopada) w Nowym Mieście. Miejscowa Sona była dziesiąta, a ostatnia w tabeli Korona Karolinowo miała dwanaście punktów mniej. Kolejny raz potwierdziło się jednak, że w spotkaniach derbowych miejsca w tabeli nie mają znaczenia - sobotni mecz był bowiem niezwykle wyrównany i równie dobrze mógł się skończyć innym wynikiem.
W mecz lepiej weszła Sona, która grała z większą pewnością i zdominowała schowaną „za podwójną gardą” Koronę. Efektem było uzyskanie prowadzenia w 11 minucie, kiedy po serii stałych fragmentów gry, dośrodkowanie z rzutu rożnego Norberta Decyka na gola zamienił Bartosz Kaczor. Tę bramkę - jak i wszystkie pozostałe - można obejrzeć na tym filmiku - https://fb.watch/gX3IQnZfu8/.
Po tym dobrym dla gospodarzy fragmencie, Sona mogła nawet prowadzić wyżej, ale pojedynek z Maciejem Białorudzkim wygrał Łukasz Leśniak, a potem mecz był już wyrównany i dostarczył emocji pod obiema bramkami.
Sytuacja mocno się zmieniła w zaledwie 240 sekund, między 26 a 30 minutą. Najpierw Korona doprowadziła do wyrównania, kiedy w polu karnym faulowany był Jakub Zakrzewski, a jedenastkę pewnie wykorzystał Michał Kłodowski. Prowadzenie podopiecznym Cezarego Kwiatkowskiego dała znakomita kontra (tu filmik z tą akcją - https://fb.watch/gX43Kj5g-5/). Piłkę przed własnym polem karnym przechwycił Piotr Prusak, potem z pierwszej piłki akcję rozegrali: Maciej Pilśnik, Mateusz Nowak i Hubert Bulak, a całość zakończyła się fantazyjną „piętką” Macieja Pilśnika i strzałem z pierwszej piłki Mateusza Nowaka.
W drugiej części gry sytuacje stwarzały oba zespoły (widać to na obszernym skrócie - https://fb.watch/gX4f6PBCXp/), ale na przebieg ostatniego fragmentu gry duży wpływ miała sytuacja z 57 minuty, kiedy z boiska musiał zejść (po dwóch żółtych kartkach) Michał Kłodowski.
Sona ostatecznie w pełni wykorzystała grę w przewadze i to właśnie podopieczni Bartosza Kaczora mogli się cieszyć po ostatnim gwizdku. Decydujące gole (w 72 i 83 minucie) zdobył Łukasz Młudzikowski, który skutecznie wykończył podania Vladlena Luzhyna i Norberta Decyka.
Sona pierwszą rundę kończy na ósmym miejscu, notując - przy bilansie bramkowym 29:36 - sześć zwycięstw, trzy remisy i sześć porażek.
Korona zamyka ligową tabelę, wygrywając jesienią dwa spotkania i notując trzynaście porażek. Bilans bramkowy drużyny z Karolinowa to 14:52.
19.11. Sona Nowe Miasto - Korona Karolinowo 3:2 (1:2)
bramki: Kaczor (11, asysta Decyk), Kłodowski (26, rzut karny po faulu na J. Zakrzewskim), Nowak (30, asysta Pilśnik), Młudzikowski (72, asysta Luzhyn), Młudzikowski (83, asysta Decyk).
czerwone kartki: Kłodowski (57), Kaczor (96).
Sona: Sebastian Nowiński - Igor Siek, Konrad Wiktorowicz, Mateusz Szcześniak, Łukasz Młudzikowski, Bartosz Kaczor, Sebastian Małecki (60, Vladlen Luzhyn), Norbert Decyk (89, Krzysztof Kowalczyk), Rafał Kraszewski (65, Arkadiusz Bralski), Bartosz Chrząszczewski (52, Kamil Roman), Maciej Białorudzki (90, Kacper Piotrowski).
Korona: Łukasz Leśniak - Bartosz Zakrzewski (74, Piotr Maik), Michał Kłodowski, Jakub Zakrzewski, Karol Brzeszkiewicz, Piotr Prusak, Bartosz Pawlak, Mateusz Nowak, Piotr Gruszczyński (83, Kamil Grabowski), Maciej Pilśnik, Hubert Bulak.
Wkra na finiszu już bez błysku
Jeszcze dwa tygodnie temu finał jesieni w wykonaniu sochocińskiej Wkry rysował się niezwykle optymistycznie. Po czerwcowym awansie, podopieczni Mateusza Pałki poradzili sobie w rywalizacji na wyższym szczeblu, mając realne szanse na miejsce w pierwszej szóstce.
Tak by się stało przy dwóch ostatnich zwycięstwach - realnych, bo rywale (Strzegowo i Kadzidło) to także zespoły ze środka ligowej tabeli. Niestety, sochocianianie na ostatniej prostej zmagali się z dodatkowymi kontuzjami i wyglądali jakby całkowicie uszła z nich przysłowiowa para. W poprzedniej kolejce wysoko 0:7 przegrali w Strzegowie, a na finał rundy także punktów nie zdobyli.
Jesień sochocinianie kończyli sobotnim (19 listopada) meczem w Karolinowie, bo na stadionie w Sochocinie montowane jest sztuczne oświetlenie. Rywalem był Kurpik Kadzidło, który miał trzy punkty mniej od Wkry.
Na boisku był jednak tego dnia lepszy, prowadzenie obejmując już w pierwszej akcji spotkania. W 24 minucie - po rykoszecie przy rzucie wolnym - goście prowadzili dwiema bramkami i tej szansy na wygraną już z rąk nie wypuścili. Jeszcze przed przerwą zdobyli trzeciego gola, a kiedy pięć minut po wznowieniu gry trafili do siatki po raz czwarty, mecz był już praktycznie rozstrzygnięty. Na osłodę, honorową bramkę w 70 minucie strzelił dla Wkry Mateusz Żulewski, który wykorzystał niezdecydowanie obrońcy po długim wybiciu piłki przez Kamila Grzelaka.
Wkra, mimo wszystko niezłą rundę kończy na jedenastym miejscu. Sochocinianie ugrali dwadzieścia punktów, notując sześć zwycięstw, dwa remisy i siedem porażek przy bramkowym bilansie 21:29.
19.11. Wkra Sochocin - Kurpik Kadzidło 1:4 (0:3)
bramka: Żulewski (70, asysta Grzelak).
Wkra: Kamil Grzelak - Kacper Jakubowski, Przemysław Walczak, Robert Niepytalski, Radosław Jakubiak, Kamil Blicharski (80, Bartosz Szostak), Mateusz Pałka, Tomasz Koniec, Wiktor Biliński (65, Jakub Szadkowski), Daniel Biernat (60, Karol Leśniara), Mateusz Żulewski.
Zwycięski, ostatni akord Gumina
A ostatni mecz jesieni - w niedzielę, 20 listopada - rozegrali na wyjeździe podopieczni Kamila Lewandowskiego. Jeszcze kilka tygodni temu, wydawało się, że GKS Comfort-Therm Gumino na finał rundy będzie miał w miarę łatwe zadanie - Wymakracz Długosiodło był bowiem na przedostatnim miejscu w tabeli. Trzy ostatnie mecze jednak wygrał i aktualna dyspozycja wskazywała na to, iż łatwym rywalem jednak nie będzie.
Podopieczni Kamila Lewandowskiego dali jednak radę, a wygrana (3:0) pozwoliła im wskoczyć na siódme miejsce w tabeli - najwyższe z naszym zespołów.
Prowadzenie Gumino objęło w 30 minucie, kiedy Kacper Karwowski zagrywał za linię obrony, a „ratunkowa” główka jednego z defensorów stała się asystą do Piotra Wypyszyńskiego, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Po godzinie gry goście podwyższyli prowadzenie po wielo podaniowej, składnej akcji, którą skutecznie - strzałem z około jedenastego metra - wykończył Kacper Karwowski. Wynik został ustalony już w doliczonym czasie gry, kiedy kontra Gumina zakończyła się dośrodkowaniem Bartosza Gołaszewskiego i strzałem głową Piotra Wypyszyńskiego.
GKS Comfort-Therm Gumino po pierwszej rundzie znajduje się na siódmym miejscu, wygrywając jesienią siedem spotkań (przy jednym remisie i siedmiu porażkach), notując bilans bramkowy 36:35.
20.11. Wymakracz Długosiodło - GKS Gumino 0:3 (0:1)
bramki: Wypyszyński (30, akcja indywidualna), Karwowski (60, asysta Szczepaniak), Wypyszyński (92, asysta Gołaszewski).
czerwona kartka: Wiśniewski (70).
Gumino: Filip Nasr - Damian Żółtowski, Kamil Wiśniewski, Mateusz Polniak, Damian Cytloch, Damian Konwerski, Bartosz Gołaszewski, Kacper Karwowski, Patryk Wilczewski, Piotr Wypyszyński, Jakub Pałac (55, Kacper Szczepaniak).
Pozostałe wyniki XV (ostatniej w rundzie jesiennej) kolejki (19-20.11.) ligi okręgowej: * Konopianka Konopki - GKS Strzegowo 1:1 * Ostrovia Ostrów Maz. - Wkra Radzanów 2:0 * Wkra Bieżuń - Rzekunianka Rzekuń 3:1 * Korona Szydłowo - Mazur Ojrzeń 2:0 * Kryształ Glinojeck - KS Wąsewo 6:0.
tekst i foto: Artur Kołodziejczyk
tabela: www.90minut.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie