
Jeśli w kalendarzu świąt nietypowych mamy „Dzień taniego wina”, to wiadomo, że w grę wchodzi tylko jeden cytat.
„Hej! Nasi tu byli!” - wykrzyknął Maksio do Alberta na Seksmisji, kiedy wyciągnęli z kalosza pustą butelkę taniego wina.
A w naszych zdjęciowym kadrze wspomnieniowo podobna pozostałość, na jaką się natknęliśmy (w 2004 roku) na płocie między Płocką a Rutkami. Ach, te... piękne wspomnienia.
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie