
Trwa zbiórka na leczenie młodej płońszczanki Klaudii Ryzińskiej - Wójcik, mamy małego Olusia. Terapia jest kosztowna, więc rodzinie potrzebna jest pomoc. Niestety, trwająca pandemia utrudnia zarówno zbiórkę, jak i leczenie. W poniedziałek, 4 stycznia przypadają urodziny Klaudii, a odkąd zachorowała na nowotwór jajnika, każde kolejne urodziny są wyjątkowym świętem. Podarujmy jej największy prezent - szansę na życie.
Zbiórka pieniędzy na leczenie młodej płońszczanki, która walczy z ciężką chorobą nowotworową, trwa od kilku miesięcy, o czym wielokrotnie informowaliśmy. Terapia, którą objęta jest obecnie Klaudia oznacza gigantyczny koszt, znacznie przewyższający możliwości finansowe rodziny.
- Gdy sytuacja wydawała się być beznadziejna, z pomocą ruszyła społeczność, która otworzyła swoje serca - relacjonuje przyjaciółka Klaudii, która prowadzi na FB profil z licytacjami na leczenie. - Na FB powstała specjalna grupa: „Ekipa otwartych serc”, na której prowadzone są licytacje. Od sierpnia - dzięki pomocy wielu wspaniałych ludzi udało się zebrać część kwoty. Niestety, pandemia nie ułatwia sytuacji. Wiele firm usługowych, prywatnych przedsiębiorców czy lokali gastronomicznych, które mogłyby wesprzeć zbiórkę, wystawiając swoje usługi, same znalazły się w trudnej sytuacji. Zebrane dotąd środki opiewają na kwotę 125 tys. zł. Niestety, do założonego planu brakuje aż 70 tys. zł. To ogromna kwota, mając na uwadze fakt, że zbiórka kończy się za niespełna 2 miesiące. Bez wsparcia i pomocy dobrych ludzi są nikłe szanse na zamknięcie jej z pełnym sukcesem. A przecież dzięki Państwu udało się już tak wiele osiągnąć. W tym miejscu warto wspomnieć, co u naszej dzielnej wojowniczki. Dobra wiadomość to taka, że pojawiła się nadzieja na leczenie komórkami macierzystymi z jelenia. Dzięki zebranym środkom udało się zamówić kilkumiesięczną kurację za bagatela, 75 tys. zł. Obecnie czekamy na transport komórek z Singapuru. Nadzieję związane z tą terapią są ogromne. Udało się także wznowić rehabilitację, która ma na celu odbudowę uszkodzonych chemioterapią nerwów. Dodatkowo Klaudia nadal objęta jest dotychczasową terapią wlewową, która również generuje ogromne koszty. Dochodzi do tego suplementacja i lekarstwa - łącznie 62 tabletki dziennie. Podsumowując powyższe... koszty nadal są gigantyczne. Mimo tak ogromnych starań pandemia i związane z nią zaostrzenia wpłynęły negatywnie na leczenie. Układ odpornościowy bardzo osłabł. Dlatego ponownie zwracamy się do Państwa z prośbą. Pomóżcie, jak możecie. Każda nawet najmniejsza wpłata przybliża nas do celu. Prosimy także o udostępnianie postów, zapraszanie znajomych czy aktywny udział w toczących się licytacjach. Dziś ta prośba nie jest tylko suchym tekstem, bowiem 4 stycznia Klaudia obchodzi swoje urodziny. Odkąd zachorowała, każde z nich stanowią dla Niej swoisty prezent. Dla osoby walczącej z tak ciężką chorobą takie dni są wyjątkową okazją do świętowania. Mówią, że kobiety mają problem z przybywającymi latami…, nie Klaudia. Ona się cieszy, że tak właśnie jest.
Liczy się każda złotówka
W imieniu Klaudii i jej rodziny apelujemy o pomoc. Każda ofiarowana złotówka da szansę na życie Klaudii, a jej synkowi Olusiowi matkę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to dołączcie do grupy na FB - #Licytacje dla Klaudii Ryzińskiej-Wójcik - ekipa - otwartych serc. Można tam wystawić jakiś przedmiot na licytację, można coś kupić.
Wpłat na leczenie Klaudii można dokonać za pośrednictwem linka https://klaudiaryzinska.fundacjaskarbowosci.pl/
Można je także wpłacać na konto Fundacji Skarbowości:
BANK PEKAO S.A. I/O Bydgoszcz: 83 1240 1183 1111 0000 1291 2865 IBAN: PL 83 1240 1183 1111 0000 1291 2865 SWIFT: PKO PPL PW, dopisując tytułem NR. 201.Klaudia Ryzińska-Wójcik.
Klaudii można również pomóc przekazując 1 proc. podczas rozliczania ubiegłorocznego podatku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie