Reklama

Przełamanie PAF, a poza tym tylko trzy wygrane (Gladiator, Wkra, PAF II) i remis (Błękitni)

Miniony weekend piłkarski nie był przesadnie dla naszych drużyn udany. Punktowała połowa z nich (pięć drużyn), w tym nasz jedynak w V lidze - Płońska Akademia Futbolu, która wreszcie, po pięciu porażkach, po raz pierwszy w tym sezonie ma powody do zadowolenia.

Poza piątoligowcem punktowały tylko te drużyny, które mają swój dobry czas: Gladiator Słoszewo, który wygrał już czwarty mecz z rzędu, Wkra Sochocin i Błękitni Raciąż, które nie przegrały od trzech spotkań i druga drużyna PAF, która bez porażki zagrała już czterokrotnie.

V LIGA

A więc... do sześciu razy sztuka. Są wreszcie pierwsze punkty - w dodatku ich komplet - w nowym sezonie V ligi Płońskiej Akademii Futbolu.

Po pięciu porażkach, i zawirowaniach wewnętrznych, misja „przełamanie” dla Płońskiej Akademii Futbolu, wydawała się w sobotę (14 września) bardzo trudna. Nie dość bowiem, że wyjazdowa, to Żbik Nasielsk zajmował trzecie miejsce w tabeli, mając na koncie trzy zwycięstwa, remis i tylko jedną porażkę - z liderującą Nadnarwianką.

Okazało się jednak, że chcieć, to móc. Zawodnicy PAF naprawdę nie tylko mocno chcieli, ale te chęci przełożyli również na duże zaangażowanie i dobrą grę w Nasielsku. Tego dnia po prostu faworyt nie był w stanie nie tylko zdominować płońszczan, ale miał olbrzymie problemy przy ofensywnych akcjach podopiecznych Kordiana Makowskiego (kapitan nadal prowadzi zespół jako grający trener).

A wiarę w udaną walkę o pierwsze punkty, dała chyba akcja już z 4 minuty, kiedy po wybiciu Mateusza Lewandowksiego, piłkę przedłużył Radosław Wesołowski, a wszystko efektownie (po dryblingu i wykończeniu sytuacji sam na sam z bramkarzem) spuentował Damian Duszyński.

Co prawda - w 17 minucie - Żbik wyrównał, ale płońszczanie nadal byli groźni w ofensywie. Długo jednak brakowało skuteczności i trochę szczęścia, ale w końcówce i te przeciwności także zniknęły.

Kolejne prowadzenie nastąpiło w 76 minucie, kiedy w polu karnym gospodarzy zamieszanie wprowadziło dośrodkowanie Szymona Zawadzkiego. Wydawało się, że do siatki trafił Mateusz Rutkowski, ale ostatecznie okazało się, że była to bramka samobójcza.

Ale w 86 minucie, Rutkowskiemu gola już nikt odebrać nie mógł, bo skrzydłowy płońszczan strzałem z woleja podwyższył na 3:1.

W doliczonym czasie gry co prawda Żbik zdobył jeszcze gola, ale to trafienie jedynie zmniejszyło rozmiary porażki.

Dodatkowo, trzeba odnotować debiut 16-letniego Mikołaja Tworka, ale również złą informację - kontuzji stawu skokowego doznał bowiem Maciej Załęcki.

Przełamanie przyszło w najlepszym momencie, bo teraz powinno być łatwiej. Przede wszystkim mentalnie, ale również na boisku. W najbliższych czterech kolejkach PAF zagra bowiem tylko z drużynami z dolnej części tabeli: Deltą Słupno (15 miejsce), Mazurem Gostynin (12), Kasztelanem Sierpc (10) i Wkrą Żuromin (14).

Trzeba po prostu punktować jak najwięcej, bo wydaje się, że lepszego momentu na wydostanie się ze strefy spadkowej, już w tej rundzie nie będzie. A zacząć trzeba od najbliższej soboty (21 września), kiedy w roli gospodarza PAF zagra z Deltą Słupno - jedyną już drużyną z zerowym dorobkiem punktowym. Mecz tym razem już nie w Raciążu, ale w Słoszewie - początek o godzinie 16.30.

14.09. Żbik Nasielsk - PAF Płońsk 2:3 (1:1)

bramki: Duszyński (4, asysta Wesołowski), samobójcza (76, asysta Rutkowski), Rutkowski (86, akcja indywidualna).

PAF: Mateusz Lewandowski - Kordian Makowski (65, Dominik Pełka), Dawid Krulikowski, Michał Kowalski, Piotr Hercel, Adam Szcześniak (71, Bartosz Zabłocki), Maciej Załęcki (30, Maksymilian Konopka), Radosław Wesołowski (85, Mikołaj Tworek), Szymon Zawadzki (89, Mateusz Dzięgielewski), Mateusz Rutkowski, Damian Duszyński (77, Damian Cytloch).

Pozostałe wyniki meczów VI kolejki (14-15.09.) V ligi: * Delta Słupno - KS Łomianki 0:4 * Sokół Serock - Marcovia Marki 1:4 * Polonia II Warszawa - Narew 1962 Ostrołęka 1:1 * Drukarz Warszawa - Wkra Żuromin 5:1 * Bug Wyszków - Kasztelan Sierpc 0:1 * Nadnarwianka Pułtusk - Mazur Gostynin 4:0 * Huragan Wołomin - wolny termin.

W VII kolejce (21-22.09.) zagrają: * Mazur Gostynin - Żbik Nasielsk * Kasztelan Sierpc - Nadnarwianka Pułtusk * Wkra Żuromin - Bug Wyszków * Narew 1962 Ostrołęka - Drukarz Warszawa * Marcovia Marki - Polonia II Warszawa * KS Łomianki - Huragan Wołomin * Sokół Serock - wolny termin * PAF Płońsk - Delta Słupno (Słoszewo, sobota 21.09., g. 16.30).

tabela: www.90minut.pl

LIGA OKRĘGOWA

To już druga kolejka z rzędu, z identycznym scenariuszem w okręgówce - zwycięska radość Gladiatora i porażka Sony.

A teraz już to, co emocjonuje najbardziej - w najbliższą sobotę (21 września, od godziny 13), czeka nas pojedynek derbowy, w którym Gladiator w Słoszewie podejmie drużynę z Nowego Miasta. I jak wiadomo, w takich meczach dotychczasowe wyniki często znaczenia nie mają, więc wszyscy liczą na duże widowisko.

Efektowna seria Gladiatora

Kiedy wygrywa się cztery kolejne spotkania, to taka seria z pewnością jest już bardzo efektowna.

A taką notują podopieczni Pawła Szpojankowskiego, którzy po dwóch pierwszych porażkach konsekwentnie - i udanie - zdobywają po trzy punkty, i pną się w ligowej tabeli.

Awans na piąte miejsce dała sobotnia (14 września) wygrana w Kadzidle. Co prawda miejscowy Kurpik nie był łatwym rywalem, ale to słoszewianie zadali decydujący cios.

I to mocny, bo w 71 minucie Daniel Mitura efektownie uderzył z dystansu, a piłka odbiła się od poprzeczki, od ziemi i wylądowała w górnej części siatki. A najważniejsze, że to był ten najważniejszy - zwycięski strzał.

O kontynuowanie znakomitej passy Gladiator powalczy w sobotę (21 września, g. 13) na własnym boisku, z pozostającą bez punktów zdobytych poza własnym boiskiem Soną Nowe Miasto. Ale to przecież pojedynek derbowy, w którym oczywistych faworytów nigdy nie ma.

14.09. Kurpik Kadzidło - Gladiator Słoszewo 0:1 (0:0)

bramka: Mitura (71, akcja indywidualna).

Gladiator: Kamil Kalinowski - Jarosław Brzemiński (97, Tomasz Wychucki), Dominik Konwerski, Adrian Bieńkowski, Aleksander Saleh (20, Konrad Osiński), Mateusz Wiśniewski (86, Kamil Jóżwiak), Marcel Makowski (72, Krystian Chołody), Adam Dylewski (72, Piotr Majchrzak), Daniel Mitura, Jarosław Kułaga, Piotr Wypyszyński (82, Rafał Kosewski).

W pucharze awans, w lidze bez punktów

Do tej pory Sona punktuje w tym sezonie wyłącznie na własnym stadionie. Nadzieje na kolejne zdobycze więc były, bo podopieczni Bartosza Kaczora ponownie zagrali jako gospodarze.

Niedzielny (15 września) rywal był jednak trudny, bo Konopianka Konopki zajmowała czwarte miejsce w tabeli, mając na koncie: trzy wygrane, remis i tylko jedną porażkę.

W środę (11 września) Sona jednak zaliczyła kolejny awans w rozgrywkach okręgowego Pucharu Polski, eliminując faworyzowaną Opię Opinogóra, i nastroje były optymistyczne.

Konopianka w Nowym Mieście potwierdziła jednak swoje aspiracje na ligową czołówkę, i konsekwentnie dążyła do zwycięstwa. Do przerwy Sona jednak faworyzowanemu rywalowi na objęcie prowadzenia nie pozwoliła, a duże w tym zasługi miał Mateusz Oracki. Bramkarz gospodarzy raz zapobiegł utracie gola w znakomitej sytuacji gości, ale przede wszystkim obronił wcześniej rzut karny.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił - stroną dominującą była Konopianka, a Sona liczyła na kontry i stałe fragmenty gry. Tego dnia jednak efektów z tego nie było, a goście wreszcie dopięli swego. W 69 i 77 minucie zdobyli dwa gole, co dało im pewne zwycięstwo 2:0.

Podopieczni Bartosza Kaczora ponieśli więc drugą porażkę z rzędu, i o „przełamanie” powalczą w prestiżowym starciu derbowym. Jak już wspomnieliśmy - mecz w Słoszewie odbędzie się w sobotę (21 września) o godzinie 13.

15.09. Sona Nowe Miasto - Konopianka Konopki 0:2 (0:0)

Sona: Mateusz Oracki - Igor Siek (70, Karol Brzeszkiewicz), Igor Kaczorek, Michał Bogucki (70, Bartosz Kaczor), Mateusz Śliwiński, Damian Makowski, Kamil Roman (86, Michał Michalski), Łukasz Młudzikowski, Norbert Decyk (53, Jakub Kamiński), Jan Kunisz (53, Piotr Witkowski), Szymon Pawlak (86, Krzysztof Kowalczyk).

Pozostałe wyniki meczów VI kolejki (14-15.09.) ligi okręgowej: * Wkra Radzanów - Ostrovia Ostrów Maz. 0:4 * Opia Opinogóra - ULKS Ołdaki 3:0 * Korona Szydłowo - MKS Ciechanów 1:5 * Mazur Ojrzeń - FC 2012 Różan 0:1 * GKS Strzegowo - Rzekunianka Rzekuń 1:2 * Wkra Bieżuń - Kryształ Glinojeck 1:0.

W VII kolejce (21-22.09.) zagrają: * Kryształ Glinojeck - Kurpik Kadzidło * Rzekunianka Rzekuń - Wkra Bieżuń * FC 2012 Różan - GKS Strzegowo * Korona Szydłowo - Mazur Ojrzeń * ULKS Ołdaki - MKS Ciechanów * Ostrovia Ostrów Maz. - Opia Opinogóra * Konopianka Konopki - Wkra Radzanów * Gladiator Słoszewo - Sona Nowe Miasto (Słoszewo, sobota 21.09., g. 13).

tabela: www.90minut.pl

A KLASA

Na boiskach A klasy jeszcze lepiej niż w poprzedniej kolejce. Przede wszystkim ze zwycięstwa cieszyli się zawodnicy sochocińskiej Wkry, która tym samym notuje już fajną serię - dwie wygrane i remis.

Serię bez porażki mają też Błękitni, którzy rywalizują w okręgu płockim. Raciążanie w pierwszych trzech meczach wygrali raz i dwukrotnie zremisowali.

Drobną radość mieli też zawodnicy GKS Gumino, bo Maciej Stawski stał się strzelcem pierwszego gola w sezonie dla tej odbudowywanej drużyny.

Pierwsza bramka też cieszy

W sobotę (14 września) zagrało tylko Gumino. Kolejny sprawdzian dla budowanego na nowo GKS , był jeszcze trudniejszy niż dotychczasowe. Podopieczni Łukasza Garleja udali się bowiem na wyjazdowe spotkanie z GKS Pokrzywnica - drużyną, która z kompletem wygranych znajdowała się na czele ligowej tabeli.

Niespodzianka raczej więc w grę nie wchodziła, i ostatecznie jej nie było. Chociaż do przerwy faworyt wcale nie miał łatwo, i prowadził nieznacznie 2:0.

Skończyło się wysokim 8:1, ale goście też mieli swoją małą radość - strzelili pierwszą bramkę w sezonie. Padła ona w 74 minucie, a zdobył ją - po efektownej, indywidualnej akcji środkiem boiska -  Maciej Stawski.

A kolejny rywal nie będzie wcale łatwiejszy, bo do Gumina - w sobotę 21 września (mecz o g. 16) - przyjedzie trzecia w tabeli Wkra Cieksyn, która po trzech wygranych i remisie, pozostaje niepokonana.

14.09. GKS Pokrzywnica - GKS Gumino 8:1 (2:0)

bramka: Stawski (74, akcja indywidualna).

Gumino: Adrian Urzykowski - Jakub Kopczyński (60, Kacper Machnacki), Mateusz Koperski (80, Bartosz Nowakowski), Karol Kaletka, Emil Ziębiński (70, Hubert Dobiasz), Kacper Piotrowski, Maciej Stawski, Michał Gałązka, Marcin Rojek (65, Patryk Machnacki),  Adrian Szymańczyk (46, Piotr Fronczak; 80, Mateusz Cytloch), Jakub Kosewski (80, Dawid Ciski).

Udany finał sochocińskiego trójmeczu

Po derbowym zwycięstwie z Guminem, i remisie z Sypniewem, podopieczni Andrzeja Śmiecińskiego zagrali trzeci kolejny mecz przed własną publicznością.

Niedzielnym (15 września) rywalem Wkry był Bartnik Myszyniec, który po dwóch porażkach zdołał ostatnio pokonać (2:1) drugą drużynę Mławianki.

W Sochocinie ostatecznie nie miał szans, choć efektowną wygraną gospodarze zapewnili sobie dopiero w końcowym fragmencie spotkania.

Zaczęło się w 25 minucie, kiedy akcję w polu karnym z ostrego kąta wykończył Tomasz Koniec. Tu filmik z tą akcją - https://fb.watch/uEa5VNlfJJ/.

Potem było trochę nieskutecznie, a w 50 minucie swoją szansę poczuli goście, którzy zdołali doprowadzić do remisu.

Ostatnia faza spotkania należała już jednak całkowicie do zawodników Wkry. Zaczął swoisty „weteran”, czyli Krzysztof Dzięgielewski, który wpisał się na listę strzelców zaledwie cztery minuty po wejściu na boisko. Popularny „Dzięgiel” trafił głową w 64 minucie, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Adriana Więcława.

A potem swoje pięć minut - nie tylko przysłowiowe - miał Artur Matla. Między 71 a 75 minutą bowiem, kapitan gospodarzy trafił do siatki aż trzykrotnie. Najpierw uderzył płasko z około 16 metra, wykorzystując prostopadłe podanie Adriana Więcława, a potem szybko skompletował hat-tricka po zagraniach Mateusza Żulewskiego i Jakuba Dominiaka.

W 79 minucie Bartnik co prawda zmniejszył rozmiary porażki, ale ostatni akord ponownie należał do Wkry. Zwycięstwo 6:2 przypieczętował - na dziesięć minut przed końcem - Mateusz Żulewski, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie Adriana Więcława.

Po udanej serii trzech meczów (dwie wygrane i remis) rozegranych w Sochocinie, podopieczni Andrzeja Śmiecińskiego będą z pewnością chcieli po raz pierwszy zapunktować na wyjeździe. Niedzielnym (22 września, g. 11) rywalem będzie druga drużyna Narwi 1962 Ostrołęka, która z dwoma punktami więcej jest na czwartym miejscu w tabeli - o jedną lokatę wyżej od Wkry.

15.09. Wkra Sochocin - Bartnik Myszyniec 6:2 (1:0)

bramki: Koniec (25, asysta Matla), Dzięgielewski (64, asysta Nawrocki), Matla (71, asysta Więcław), Matla (74, asysta Żulewski), Matla (75, asysta Dominiak), Żulewski (80, asysta Więcław).

Wkra: Fabian Chodacz - Kacper Jakubowski, Kacper Orłowski, Damian Kozłowski (60, Krzysztof Dzięgielewski), Artur Żelasko, Adrian Więcław, Karol Leśniara (60, Jakub Dominiak), Tomasz Koniec (78, Igor Malinowski), Dawid Nawrocki (75, Jakub Szadkowski), Wiktor Biliński (46, Mateusz Żulewski), Artur Matla (85, Łukasz Szabrański).

Pozostałe wyniki IV kolejki (14-15.09.) A klasy: * Wymakracz Długosiodło - GUKS Krasnosielc 2:2 * Mławianka II Mława - Narew 1962 II Ostrołęka 1:6 * Pełta Karniewo - Orzeł Sypniewo 5:2 * Wkra Cieksyn - Wieczfnianka Wieczfnia 2:2 * GKS Łyse - Iskra Krasne 4:2.

W V kolejce (21-22.09.) zagrają: * Iskra Krasne - Wymakracz Długosiodło * Wieczfnianka Wieczfnia - GKS Łyse * Orzeł Sypniewo - GKS Pokrzywnica * Bartnik Myszyniec - Pełta Karniewo * GUKS Krasnosielc - Mławianka II Mława * GKS Gumino - Wkra Cieksyn (Gumino, sobota 21.09., g. 16) * Narew 1962 II Ostrołęka - Wkra Sochocin (Ostrołęka, niedziela 22.09., g. 11).

tabela: www.90minut.pl

A KLASA - okręg płocki

Zrobili to jeszcze raz

Po inauguracyjnej wygranej z Lwówianką Lwówek, i remisie z Pogonią Słupia, Błękitni chcieli kontynuować passę meczów bez porażki.

W niedzielę (15 września), podopieczni  Łukasza Szelągiewicza - z pozycji trzeciej drużyny w tabeli - zagrali na wyjeździe ze Skrą Drobin, która miała punkt mniej od Błękitnych.

Po dwóch golach - w 33 i 38 minucie - gospodarzy, wydawało się jednak, że tym razem raciążanie będą mieli trudno uniknąć pierwszej porażki.

Tym bardziej, że dwubramkowe prowadzenie Skry utrzymywało się aż do 85 minuty. I wówczas... podopieczni Łukasza Szelągiewicza, jeszcze w krótszym czasie, powtórzyli swoją skuteczną pogoń za remisem z poprzedniej kolejki. Wówczas do 2:2 z Pogonią Słupia doprowadzili golami w 63 i 83 minucie. Teraz zrobili to raptem w pięć ostatnich minut spotkania.

Gol kontaktowy padł po zamieszaniu w polu karnym, kiedy przytomnie zachował się Jakub Kleniewski, a jego zagranie strzałem „w długi róg” wykorzystał Nikodem Sznajder.

Wyrównanie przyszło w 90 minucie, kiedy z rzutu wolnego dośrodkował Krystian Różański, a na 2:2 strzałem głową trafił... najniższy w drużynie Mateusz Arceusz.

Remis pozwolił Błękitnym utrzymać trzecie miejsce w tabeli, choć strata do lidera wzrosła do czterech punktów. I teraz - w niedzielę 22 września, g. 13) będzie idealna okazja, by częściowo ją zniwelować. Do Raciąża przyjeżdża bowiem właśnie znajdująca się na czele stawki Zorza Szczawin Kościelny, która ma na koncie komplet wygranych.

15.09. Skra Drobin - Błękitni Raciąż 2:2 (2:0)

bramki: Sznajder (85, asysta Kleniewski), Arceusz (90, asysta Róźański).

Błękitni: Filip Przygucki - Kacper Sobiecki (60, Kordian Ksybek), Michał Lewandowski, Paweł Borzykowski, Mateusz Piłat (46, Nikodem Sznajder), Kacper Domański, Łukasz Szelągiewicz (65, Krystian Schodowski), Mariusz Ezman, Krystian Róźański, Brandon Briones (77, Jakub Kleniewski), Mateusz Arceusz.

Pozostałe wyniki meczów III kolejki (14-15.09.) A klasy: * Wisła Główina-Sobowo - Huragan Bodzanów 0:4 * Lwówianka Lwówek - ULKS Ciółkowo 5:2 * Pogoń Słupia - Orzeł Goleszyn 1:2 * Zorza Szczawin Kościelny - GKS Góra 5:1 * Świt II Staroźreby - Błyskawica Lucień 4:4.

W IV kolejce (21-22.09.) zagrają: * Huragan Bodzanów - Błyskawica Lucień * GKS Góra - Świt II Staroźreby * Orzeł Goleszyn - Skra Drobin * ULKS Ciółkowo - Pogoń Słupia * Wisła Główina-Sobowo - Lwówianka Lwówek * Błękitni Raciąż - Zorza Szczawin Kościelny (Raciąż, niedziela 22.09., g. 13).

tabela: www.90minut.pl

B KLASA

Emocji w B klasie dużo, a w sobotę (21 września o g. 16) będzie jeszcze więcej, bo przed nami trzecie w tym sezonie derby B klasy, w których Korona Karolinowo podejmie PAF II Płońsk.

A w minionej kolejce powodów do radości było niestety bardzo mało. Wygrała tylko druga drużyna Płońskiej Akademii Futbolu, a pozostała trójka - Orlęta Baboszewo, Korona Karolinowo i Jutrzenka Unieck - nie zdobyła choćby jednego punktu.

Jutrzenka w sobotę z liderem

B klasowe emocje minionej kolejki rozpoczęły się od sobotniego (14 września) meczu Jutrzenki.

Po fajnej przygodzie pucharowej i awansie już do IV rundy, a przede wszystkim po pierwszej ligowej wygranej z Borutą Kuczbork, nastroje w ekipie Sławomira Jóźwiaka były już bardziej optymistyczne.

Ale walka o kolejne punkty była trudnym zadaniem, bo drużyna z Uniecka pojechała na mecz z mającym komplet wygranych, liderującym Gryfem Kownaty Żędowe. W dodatku Jutrzenka nie mogła zagrać w najsilniejszym składzie.

Mimo to, podopieczni Sławomira Jóźwiaka próbowali. Świadczy o tym wyrównanie w 13 minucie, po tym jak Gryf objął prowadzenie już w ósmej minucie. Na 1:1 trafił Daniel Słojewski, który wykorzystał prostopadłe podanie Krzysztofa Kozłowskiego.

Potem jednak już tak dobrze nie było, i ostatecznie faworyt dopiął swego - Gryf wygrał pewnie 4:1, po następnych golach zdobytych w 16, 45 i 80 minucie.

O kolejne punkty Jutrzenka powalczy w Uniecku w sobotę 21 września (g. 14.30). Rywalem będzie GKS Świercze, który po raczej niespodziewanym zwycięstwie z Koroną Karolinowo wskoczył na wysokie, czwarte miejsce w tabeli.

14.09. Gryf Kownaty Żędowe - Jutrzenka Unieck 4:1 (3:1)

bramka: Słojewski (13, asysta Kozłowski).

Jutrzenka: Paweł Smoliński - Damian Rogowski, Dawid Seweryn, Mateusz Wagner, Mateusz Czubkowski (55, Jakub Szelągiewicz), Krystian Lewandowski, Miłosz Papierzyński, Krzysztof Kozłowski, Michał Stępiński, Sebastian Goszczycki (75, Sławomir Jóźwiak), Daniel Słojewski.

PAF jednak w Nasielsku

Po dwóch wygranych, podopieczni Emila Kucińskiego zremisowali w derbach z Orlętami, i o powrót na zwycięską ścieżkę drugi zespół PAF miał zagrać w Słoszewie z Żakiem Szreńsk. Niedzielny (15 września) mecz jednak - z powodu zalanego po deszczu boiska w Słoszewie - odbył się w Nasielsku.

Rywal był wymagający, bo z zaledwie jednym punktem mniej znajdował się w tabeli tuż za plecami płońszczan. I długo - aż do 75 minuty - dotychczasowy dorobek obu zespołów znajdował potwierdzenie w wyniku. Było bowiem bez bramek.

Losy spotkania rozstrzygnął jednak ostatni kwadrans, w którym płońszczanie byli „zabójczo” skuteczni i ostatecznie wygrali aż 4:0.

Prowadzenie przyniosła efektowna akcja z 75 minuty. Miękko nad obrońcami zagrał Przemysław Widomski, piłkę na klatkę piersiową przyjął Bartosz Górczyński, a potem pewnie skierował ją do siatki.

W 80 minucie było 2:0 - futbolówkę na 18 metr „wyłożył” Wiktor Siejka, a płaskim strzałem przy słupku popisał się Widomski. A w ostatnich trzech minutach padły jeszcze dwa gole. Najpierw - z rzutu karnego po faulu na Mateuszu Dzięgielewskim - trafił Mateusz Kozielski, a wynik na 4:0 - po akcji Siejki z Widomskim - ustalił Oskar Zmysłowski.

Podopieczni Emila Kucińskiego kontynuują więc dobrą serię - mając na koncie trzy wygrane i remis. Teoretycznie będą więc faworytem w najbliższym pojedynku ze znajdującą się w dołku Koroną Karolinowo. Ale jak to się skończy, trudno wyrokować. Po pierwsze to derby, po drugie rozgrywane w Karolinowie, po trzecie gospodarze będą zdeterminowani w przerwaniu złej serii, a po czwarte w tym samym czasie gra również pierwsza drużyna, więc skład płońszczan pozbawiony będzie wzmocnień. A ten ciekawie zapowiadający się mecz w sobotę 21 września, o godzinie 16.

15.09. PAF II Płońsk - Żak Szreńsk 4:0 (0:0)

bramki: Górczyński (75, asysta Widomski), Widomski (80, asysta Siejka), Kozielski (87, rzut karny po faulu na Dzięgielewskim), Zmysłowski (90, asysta Widomski).

PAF II: Mateusz Piechna (58, Jacek Malicki) - Bartosz Zabłocki, Przemysław Walczak (46, Ernest Kamiński), Dominik Pełka (80, Jan Chyliński), Dominik Krzyżanowski (46, Mateusz Dzięgielewski), Mateusz Kozielski, Mikołaj Tworek (65, Wiktor Siejka), Daniel Tolak (58, Jakub Burdecki), Przemysław Widomski, Damian Cytloch (70, Oskar Zmysłowski), Bartosz Górczyński.

Cieszy tylko... przewrotka

Po wygranej w Świerczach i derbowym remisie z PAF II Płońsk, Orlęta chciały kontynuować serię meczów bez porażki. W niedzielę (15 września) podopieczni Grzegorza Ziółkowskiego zagrali na wyjeździe z Opią II Opinogóra, która miała o jeden punkt mniej od baboszewian.

Niestety, nadzieje na punkty szybko zostały rozwiane. Opia objęła prowadzenie już w pierwszej minucie, po wykorzystanym rzucie karnym. A potem gospodarze strzelali aż miło, prowadząc - po golach z 22, 38, 42 i 57 minuty - już 5:0.

Na pocieszenie dla baboszewian pozostaje jedynie ostatnia faza spotkania, w której Orlęta dwoma golami zmniejszyły rozmiary porażki. A tak naprawdę ucieszyć może tylko efektowna bramka, którą przewrotką strzelił Sebastian Mak. Ten zawodnik zresztą był autorem obu trafień, a rozgrywający Orląt mógł ustrzelić nawet hat-tricka, ale nie wykorzystał rzutu karnego.

Co nie udało się w Opinogórze, baboszewianie z pewnością będą chcieli nadrobić w sobotnim (21 września, g. 15) meczu na własnym stadionie. Rywalem Orląt będzie druga drużyna MKS Ciechanów, która z zaledwie jednym punktem na koncie zamyka ligową tabelę.

15.09. Opia II Opinogóra - Orlęta Baboszewo 5:2 (4:0)

bramki: Mak (58, asysta Kędzierski), Mak (62, akcja indywidualna).

Orlęta: Karol Dąbrowski - Adam Senkowski (59, Jacek Senkowski), Kacper Strupczewski, Dawid Kowalski, Radosław Staniszewski (73, Patryk Zajączkowski), Paweł Wojkowski (80, Michał Cichewicz), Łukasz Skibiński (59, Damian Kurkowski), Sebastian Mak, Paweł Bogdański (73, Mariusz Goclender), Adam Starczewski (46, Piotr Zjadewicz), Mikołaj Obrębski (46, Michał Kędzierski).

Korona w dołku

Po wygranych na inaugurację sezonu derbach z Jutrzenką, przyszły dwie porażki i jeden z głównych faworytów w walce o awans musiał koniecznie odwrócić niebezpieczny trend.

Straty do czołówki Korona chciała zacząć odrabiać już od niedzieli (15 września), kiedy zagrała na wyjeździe z GKS Świercze - drużyną, która po inauguracyjnej wygranej, dwa kolejne mecze przegrała.

Niestety, ale faworyt zawiódł i drużyna z Karolinowa ma już za sobą słabą serię trzech kolejnych porażek.

A wynik niedzielnego spotkania został ustalony już do przerwy. Świercze zdobyło dwa gole w 11 i 16 minucie, a goście odpowiedzieli - w 38 minucie - bramką kontaktową Mateusza Nowaka z rzutu wolnego.

W drugiej części gry Korona próbowała odwrócić losy spotkania, ale determinacja „przełożyła się” tylko na kartki, i goście kończyli mecz w dziewiątkę, po drugich żółtych (w konsekwencji czerwonych) kartkach Huberta Bulaka i Mateusza Szcześniaka.

Korona ma zatem niespodziewany dołek i musi się z niego jak najszybciej wydostać. A wręcz doskonałą okazją na „przełamanie” będzie więc prestiżowy pojedynek derbowy. W sobotę 21 września do Karolinowa przyjeżdża bowiem niepokonana druga drużyna PAF Płońsk. Początek emocji od godziny 16.

15.09. GKS Świercze - Korona Karolinowo 2:1 (2:1)

bramka: Nowak (38, rzut wolny po faulu na nim samym).

czerwone kartki: Bulak (73), Szcześniak (86).

Korona: Łukasz Leśniak - Mateusz Adamiak (60, Piotr Gruszczyński), Hubert Bulak, Michał Kłodowski, Jakub Klebaniuk, Mateusz Szcześniak, Piotr Maik (85, Klaudiusz Świeciński), Mateusz Nowak (85, Bartosz Gadomski), Kamil Krawczyk, Maciej Pilśnik, Patryk Skórczyński (77, Maciej Hojda).

Pozostałe wyniki meczów IV kolejki (14-15.09.) B klasy: * Żbik II Nasielsk - Boruta Kuczbork 7:2 * Tamka Dzierzgowo - MKS II Ciechanów 4:2.

W V kolejce (21-22.09.) zagrają: * Tamka Dzierzgowo - Żbik II Nasielsk * Żak Szreńsk - Opia II Opinogóra * Boruta Kuczbork - Gryf Kownaty Żędowe * Jutrzenka Unieck - GKS Świercze (Unieck, sobota 21.09., g. 14.30) * Orlęta Baboszewo - MKS II Ciechanów (Baboszewo, sobota 21.09., g. 15) * Korona Karolinowo - PAF II Płońsk (Karolinowo, sobota 21.09., g. 16).

tabela: www.90minut.pl

Aktualizacja: 06/10/2024 17:06
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do