Strażackie dni w pigułce - najgroźniej na Grunwaldzkiej

Nie tylko na polach

We wtorek, 11 września w Radzyminku (gm. Naruszewo), wskutek zaprószenia ognia zapaliły się pozostałości po mięcie. Pożar ugasili strażacy z OSP Radzymin.

W środę, 12 września strażacy z OSP Raciąż gasili pożar w Żukowie Wawrzonkach w gm. Raciąż. Wskutek zaprószenia ognia paliło się około 40 arów trawy na nieużytkach.

W czwartek, 13 września paliły się śmieci i trawa na polu w Czerwińsku - do pożaru zadysponowano strażaków z OSP Czerwińsk i Raszewo Włościańskie. Dzień później strażacy z Radzymina gasili pożar nieużytków w Radzyminku.

Również w piątek, 14 września wskutek zaprószenia ognia paliło się pole ziemniaków w Kozarzewie (gm. Naruszewo). Pożar objął około 0,5 ha, gasili go strażacy z PSP Płońsk.

Tego samego dnia paliła się pryzma pozostałości po omłóconej mięcie we Wróblewie (gm. Naruszewo). W akcji gaśniczej wykorzystano ciągnik z ładowaczem czołowym, by rozrzucać palącą się miętę. Pożar gasili strażacy z PSP Płońsk, OSP Naruszewo i Radzymin.

W niedzielę, 16 września strażacy gasili pożar trawy na nieużytkach w Czerwińsku.

Drzewo z siódemki

W środę, 12 września strażacy z OSP Dziektarzewo interweniowali w Polesiu (gm. Baboszewo). Usunęli powalone na siódemkę drzewo.

Płonął kosz

W środę, 12 września strażacy zostali wezwani na ulicę Szkolną w Płońsku. Wskutek zaprószenia ognia palił się śmietnik.

Płonął wychodek

W niedzielę, 16 września strażaków wezwano do Skrzynek w gm. Płońsk. Na terenie jednej z posesji zapaliły się śmieci i drewniany wychodek. Przyczyną zdarzenia było najprawdopodobniej zaprószenie ognia.

Pożar w piwnicy - oparzony mężczyzna

W niedzielę, 16 września, tuż przed godz. 18 zauważono pożar w piwnicy bloku przy ul. Grunwaldzkiej w Płońsku.

Pożar wybuchł w pomieszczeniu węzła cieplnego, w środku panowało duże zadymienie. W pomieszczeniu przebywał 70-letni mężczyzna - mieszkaniec tego bloku. Strażacy ewakuowali go na zewnątrz, udzielili mu pomocy przedmedycznej i ugasili pożar.

Mężczyzna doznał licznych oparzeń i został przewieziony do szpitala. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona. Policja prowadzi czynności w tej sprawie. (ko)

foto: archiwum