Reklama

Trzy gole naszych nic nie dały - koszmarna kolejka w okręgówce

Wszystkie nasze drużyny z zerowym dorobkiem punktowym - tak słabej kolejki naszej trójki w okręgówce jeszcze tej wiosny nie było.

Po trzech kolejkach z emocjami derbowymi przyszła szara rzeczywistość i najsłabszy wiosenny weekend naszych reprezentantów w lidze okręgowej.

Nasze drużyny zdobyły 3 gole, tracąc jednak łącznie aż 20.

Bez przełamania Sony

Długo wiosną niepokonana Sona wpadła ostatnio w dołek i przegrała dwa kolejne spotkania. O przełamanie zagrała w sobotę (11 maja) na wyjeździe z Rzekunianką. Rywal nie był łatwy, bo drużyna z Rzekunia znajdowała się na wysokim piątym miejscu w tabeli, mając do zespołu z Nowego Miasta sześć punktów straty.

Jesienią było remisowe 3:3 - teraz to rywale zgarnęli całą pulę. Rzekunianka wyszła na prowadzenie w 16 minucie, ale dość szybko (po zaledwie czterech minutach) sytuacja wróciła do punktu wyjścia. Do wyrównania doprowadził grający trener Bartosz Kaczor, który efektownie uderzył z woleja zza szesnastki.

Remisu jednak - mimo wyrównanego przebiegu tej rywalizacji - nie było, a rozstrzygającym momentem była 58 minuta, kiedy to Rzekunianka, po uderzeniu z dystansu, zdobyła drugiego gola

Trzy kolejne porażki spowodowały spadek Sony z trzeciej na czwartą lokatę. Do znajdującego się obecnie na podium Kryształu podopieczni Bartosza Kaczora tracą trzy punkty. O powrót do lepszych nastrojów, drużyna z Nowego Miasta powalczy (w sobotę 18 maja o g. 11) na własnym stadionie ze znajdującą się w dolnej części tabeli Wkrą Radzanów. Mimo ostatnich wyników, zdecydowanym faworytem będą gospodarze, bo drużyny dzieli aż 24 punkty.

11.05. Rzekunianka Rzekuń - Sona Nowe Miasto 2:1 (1:1)

bramka: Kaczor (20, asysta Kunisz).

Sona: Paweł Stefański - Mateusz Śliwiński, Mariusz Unierzyski, Maciej Załęski, Mateusz Szcześniak, Wiktor Młudzikowski (60, Jakub Kamiński), Bartosz Kaczor, Norbert Decyk (90, Bartosz Gadomski), Kamil Roman (82, Michał Michalski), Jan Kunisz, Szymon Pawlak.

 

Wkra „pękła” w drugiej połowie

Znajdująca się w najlepszym momencie w rundzie wiosennej - po dwóch derbowych zwycięstwach - Wkra, z nadzieją na kolejne punkty pojechała w sobotę (11 maja) do Kadzidła. Kurpik ostatnio z dobrej strony pokazał się w Nowym Mieście, ale podopieczni Mateusz Pałki przystąpili do tej rywalizacji z optymizmem - pamiętając choćby swoje jesienne zwycięstwo z tym rywalem 5:2.

Niestety, wyrównany bój o punkty toczył się tylko do czasu, a potem wyraźnie lepszy okazał się Kurpik, który wygrał wysoko 7:1.

Gospodarze wyszli na prowadzenie w 40 minucie, ale do przerwy był remis, bo Dawid Nawrocki - na raty - ale wykorzystał rzut karny tuż przed końcem pierwszej części gry. Po zmianie stron jeszcze dobrą (niestety niewykorzystaną) okazję do objęcia prowadzenia miał Igor Malinowski, a potem gra sochocinian całkowicie się „posypała”.

Gospodarze - w 53, 61, 74, 76, 83 i 88 minucie - trafili do siatki jeszcze sześciokrotnie, i to Kurpik cieszył się ze zdobycia kompletu punktów.

Przedostatnia w tabeli Wkra nadal traci dwa punkty do znajdującego się o jedną pozycję wyżej Wymakracza, i z pewnością nadal walczyć będzie o wyższą lokatę, bo ilość spadkowiczów (zależna od sytuacji w wyższych ligach) nadal jest trudna do określenia.

W najbliższej kolejce powrót do punktowania z pewnością łatwy nie będzie, bo do Sochocina (w sobotę 18 maja, g. 16) przyjeżdża Rzekunianka. Drużyna z Rzekunia jest piąta w tabeli, a jesienią wygrała z Wkrą zdecydowanie 5:0.

11.05. Kurpik Kadzidło - Wkra Sochocin 7:1 (1:1)

bramka: Nawrocki (45, rzut karny po faulu na Smolińskim).

Wkra: Daniel Biernat - Kacper Jakubowski, Przemysław Walczak, Artur Żelasko, Robert Niepytalski (65, Jakub Szadkowski), Wiktor Biliński, Mateusz Pałka, Dawid Nawrocki, Kacper Smoliński, Jakub Dominiak, Artur Matla (13, Igor Malinowski).

 

Rywal nie dał żadnych szans

Zmagający się wiosną z dużymi problemami kadrowymi podopieczni Dawida Kręta, w ostatnich meczach spisywali się coraz lepiej i byli bliscy zapunktowania. W sobotę (11 maja) o realizację takiego celu było trudno, bo Gumino na własnym boisku podejmowało zespół z pierwszej szóstki - GKS Strzegowo. W sposób oczywisty, faworytem byli rywale, którzy już jesienią wygrali 7:2.

I niespodzianki nie było, choć ostateczny wynik jest z serii tych - jedynie... do odnotowania. Strzegowo nie dało gospodarzom żadnych szans i wygrało aż 11:1, po golach zdobywanych w: 8, 14, 21, 46, 52, 57, 60, 69, 70, 73 i 82 minucie.

Honorową bramkę zdobył Damian Cytloch, który skutecznie dobił własny strzał z rzutu karnego w 50 minucie.

Uniknięcie ostatniego miejsca w tabeli będzie trudnym zadaniem, choć Gumino z pewnością ambitnie zagra we wszystkich pozostałych spotkaniach. Ten najbliższy ponownie łatwy nie będzie, bo choć Kurpik to nie jest drużyna z pierwszej części tabeli, ale ostatnio pokonał zarówno Sonę Nowe Miasto jak i sochocińską Wkrę. Mecz zostanie rozegrany - w sobotę 18 maja, o g. 10 - w Kadzidle.

11.05. GKS Comfort-Therm Gumino - GKS Strzegowo 1:11 (0:3)

bramka: Cytloch (50, rzut karny po zagraniu ręką).

Gumino: Krzysztof Ksybek (46, Ignacy Kacprzak) - Jakub Pałac, Mariusz Ciski, Mateusz Polniak, Maciej Stawski (63, Maciej Zarzycki), Michał Stanisławski, Kacper Karwowski, Adrian Więcław, Damian Cytloch, Jakub Kosewski, Piotr Fronczak.

Pozostałe wyniki meczów XXIV (11-12.05.) kolejki ligi okręgowej: * Kryształ Glinojeck - Ostrovia Ostrów Maz. 4:2 * ULKS Ołdaki - Wymakracz Długosiodło 5:0 * Opia Opinogóra - Wkra Żuromin 1:2 * Korona Szydłowo - Konopianka Konopki 5:1 * Wkra Radzanów - Mazur Ojrzeń 6:5.

W następnej XXIV kolejce (11-12.05.) ligi okręgowej zagrają: * Mazur Ojrzeń - Korona Szydłowo * Konopianka Konopki - Opia Opinogóra * Wkra Żuromin - ULKS Ołdaki * Wymakracz Długosiodło - Kryształ Glinojeck * Ostrovia Ostrów Maz. - GKS Strzegowo * Kurpik Kadzidło - GKS Comfort-Therm Gumino (Kadzidło, sobota 18.05., g. 10) * Sona Nowe Miasto - Wkra Radzanów (N. Miasto, sobota 18.05., g. 11) * Wkra Sochocin - Rzekunianka Rzekuń (Sochocin, sobota 18.05., g. 16).

tabela: www.90minut.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do