Raciążanie trzeci w IV lidze To już naprawdę ostatnie akordy piłkarskiego sezonu. W miniony weekend ostatnią kolejkę rozegrali czwartoligowcy, w najbliższy zakończą rozgrywki piłkarze okręgówki i A klasy.
Błękitni na podium
W minioną sobotę rozegrano ostatnią kolejkę IV ligi. Emocji już wielkich nie było, bo wszystko co najistotniejsze było wiadomo wcześniej. Do III ligi awansował Huragan Wołomin, spadek zaś zaliczyły: Nadnarwianka Pułtusk, Kasztelan Sierpc, Bzura Chodaków Sochaczew i KS Łomianki.
Nas najbardziej interesowała oczywiście rozgrywka o prestiżowe trzecie miejsce. Błękitni, którzy podejmowali na własnym stadionie rezerwy płockiej Wisły - by nie patrzeć na rozstrzygnięcia na innych boiskach - musieli ten mecz wygrać.
Ogólnie mecz nie stał na wysokim poziomie, a zachowując obiektywizm Błękitni w pierwszej połowie byli nawet słabsi. Ale w piłce jak wiemy wrażenie się nie liczy - najważniejsze jest to co wpadnie do siatki. I to raciążanie schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, po pięknym uderzeniu w okienko Kamila Boniewskiego w 18 minucie spotkania. A po zmianie stron humory gospodarzom poprawiły się jeszcze bardziej po akcji w 53 minucie, kiedy to w polu karnym faulowany przez bramkarza gości zostaje Mariusz Kopecki, a jedenastkę pewnie wykorzystuje Jarosław Żebrowski. Dwubramkowe prowadzenie chyba zbyt rozluźniająco podziałało jednak na gospodarzy, bo kilkadziesiąt sekund później Wisła zdobyła kontaktowego gola, a w 65 minucie był już remis. Trzecie miejsce mocno zaczęło się Błękitnym wymykać z rąk. Ostatecznie jednak szczęście było przy raciążanach, bo to oni zdobyli zwycięskiego gola, kiedy to w 79 minucie kardynalny błąd popełnił obrońca płocczan, który po prostu... podał do Kopeckiego, a ten pewnie zdobył gola na wagę trzech punktów w tym spotkaniu i podium w całym sezonie IV ligi, co jest niewątpliwie wielkim sukcesem Błękitnych.
Przerwana seria
Po trzech zwycięstwach z rzędu Sonie jej bardzo dobrą passę przerwał Troszyn.
Sona weszła w to sobotnie spotkanie wyjazdowe lepiej, osiągając przewagę od pierwszych chwil i zdobywając gola już w 13 minucie. Precyzyjne dośrodkowanie Michała Ernesta z rzutu rożnego wykorzystał Łukasz Młudzikowski, który mocnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce i wydawało się, że ma duże szanse na kolejny sukces. Tym bardziej, że drużyna z Nowego Miasta ciągle dominowała na boisku stwarzając groźne sytuacje podbramkowe - niestety brakowało wykończenia. Na domiar złego gospodarze byli „do bólu” skuteczni i na przerwę to oni schodzili z jednobramkową przewagą. Co prawda przy jednej z bramek goście mocno reklamowali spalonego, ale jednak sędzia pozostał niewzruszony. W drugiej połowie meczu atakowała niemal wyłącznie Sona, gospodarze skupili się na obronie. Pomimo dominacji i bardzo wielu sytuacji bramkowych goście razili jednak brakiem skuteczności i precyzji, i ostatecznie - mimo że byli lepsi - z Troszyna wrócili bez choćby jednego punktu.
A na górze tabeli rozstrzygnęła się najważniejsza sprawa. Po zwycięstwie w Szydłowie do IV ligi awansowała Korona Ostrołęka. O drugim miejscu (barażowym) rozstrzygnie ostatnia kolejka. Szydłowo gra w Glinojecku i w przypadku zwycięstwa liczyć będzie na przegraną Ciechanowa w Ostrołęce. Tylko w takim przypadku Korona może jeszcze wyprzedzić ciechanowski MKS.
Ostatnie mecze rozstrzygną też o drugim miejscu spadkowym (pierwszym jest GKS Strzegowo). W ostatniej kolejce bardzo ważny mecz wyjazdowy z Sypniewem wygrało Mazowsze Jednorożec i ten zespół jest już spokojny. O uniknięcie spadku walczą już tylko Orzeł Sypniewo i mająca trzy punkty przewagi Wieczfnianka, którą Orzeł może wyprzedzić tylko w przypadku własnej wygranej i porażki drużyny z Wieczfni. Wielki sukces Sochocina
Wszystko wyjaśniło się za to w rozgrywkach A klasy.
Do okręgówki awans mogą już świętować Tęcza Ojrzeń i Wkra Sochocin. Obie drużyny męczyły się co prawda mocno w meczach wyjazdowych, ale ostatecznie zarówno Tęcza (2:1 w Wąsewie), jak i Wkra (5:4 z KS Pniewo) wygrały i nikomu już wyprzedzić się nie dadzą. W niedzielę, ostatnim meczem w Sochocinie z Pokrzywnicą, Wkra z pewnością będzie świętować swój wielki sukces.
Na walkę o drugie miejsce szansę miałby jeszcze Gladiator, ale słoszewianie pogrzebali swoje szanse w Chorzelach, gdzie ulegli Orzycowi 1:4. Gladiatorowi pozostaje czekać na barażowe mecze o awans do IV ligi pomiędzy jedną z drużyn naszej okręgówki (MKS Ciechanów lub Korona Szydłowo) a Mazovią Mińsk Mazowiecki (mecze 26 i 30 czerwca). Wygrana drużyny z naszej okręgówki da jednocześnie awans słoszewianom.
W ostatnim wyjazdowym meczu tego sezonu Jutrzenka Unieck zremisowała 2:2 z Wkrą Andzin.
Spadków z A klasy - z racji wycofania się z rozgrywek dwóch drużyn (Konopianki Konopki i Kurpika Kadzidło) - w tym sezonie nie ma. Awans do tej klasy rozgrywkowej z dwóch grup B klasy wywalczyły: Pełta Karniewo i Bartnik Myszyniec. Barażowy awans naszej drużyny do IV ligi i skutkujący tym awans Gladiatora spowoduje zaś, że w barażu o A klasę zagrają jeszcze Gryf Kownaty Żędowe i LKS Zatory.
Artur Kołodziejczyk, Krzysztof Lewandowski, Łukasz Majkowski
15.06. KS CK Troszyn - Sona Nowe Miasto 2:1 (2:1) bramka: Młudzikowski (13, Ernest). Sona: Rafał Wieczorkowski - Krzysztof Brudzyński, Radosław Cytloch, Konrad Wiktorowicz, Michał Bandurski (46, Maciej Białorudzki), Łukasz Młudzikowski, Cezariusz Prusinowski, Sebastian Małecki, Michał Bogucki, Marcin Chyczewski (85, Krzysztof Kowalczyk), Michał Ernest.
Komentarze opinie