Okazuje się, że dla złodzieja nie ma niewartościowych łupów i rzeczy niemożliwych. W czwartek, 4 lipca, w Środborzu (gm. Baboszewo) nieznani sprawcy ukradli... dwa drewniane pszczele ule, wraz z będącymi w nich czterema pszczelimi rodzinami. Właścicielka oszacowała straty na 2500 złotych.
Dzień później, 5 lipca, z budynku gospodarczego w Kucicach (gm. Dzierzążnia) zginęła piła spalinowa wartości 1000 złotych. (r)
Komentarze opinie