
Zapadł wyrok w sprawie ubiegłorocznego rozboju, do którego doszło na ulicy Płockiej w Płońsku. Sąd uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu i orzekł karę 2 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny, ponieważ oskarżony złożył apelację.
Zdarzenie miało miejsce na początku listopada 2017 roku na ulicy Płockiej w biały dzień. 72-letnia płońszczanka, która niosła utarg do banku – kilkadziesiąt tysięcy złotych, została zaatakowana przez mężczyznę, który najpierw jakiś czas za nią szedł, a potem uderzył ją w plecy. Starsza pani przewróciła się na jezdnię i złamała rękę a mężczyzna wyrwał jej z rąk torebkę, w której miała pieniądze oraz dokumenty.
Napastnik jednak nie uciekł, ponieważ na pomoc 72-latce ruszyło trzech przypadkowych przechodniów, którzy go ujęli. Podejrzany o dokonanie rozboju, 23-letni wówczas, mieszkaniec Płońska, Seweryn S. trafił do aresztu.
Płońska prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie aktem oskarżenia przeciwko młodemu płońszczaninowi.
Sąd Rejonowy w Płońsku rozstrzygnął już tą sprawę, uznając oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu i orzekł karę 2 lat pozbawienia wolności, a także zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonej kobiety. Wyrok nie jest prawomocny, ponieważ oskarżony wniósł apelację.
Mężczyzna nie przebywa już w areszcie. Po pierwszej rozprawie sąd uchylił decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny, na co pokrzywdzona kobieta nie wnosiła sprzeciwu. Płońska prokuratura złożyła zażalenie na postanowienie sądu – nie zostało ono jeszcze rozpatrzone.
Katarzyna Olszewska
foto: zbiory policji
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinien dostac przynajmniej dyszke na poczatek , ale u nas nie ma sprawiedliwosci