Reklama

Przełamanie PAF z niedosytem, bo bardzo blisko był komplet punktów

Kiedy do ostatniej akcji przed końcowym gwizdkiem ma się wynik zapewniający wygraną, to remis musi pozostawiać uczucie niedosytu. Ale z drugiej strony, kiedy przegrywa się trzy kolejne spotkania, to pierwszy punkt w sezonie musi z pewnością cieszyć. Tym bardziej, że niewielu na taką zdobycz dawało Płońskiej Akademii Futbolu szanse.

Po trzech kolejnych porażkach Płońska Akademia Futbolu potrzebowała „przełamania”. W sobotę (2 września) łatwo o to miało nie być, bo rywalem był jeden ze współliderów - niedawny czwartoligowiec, Narew 1962 Ostrołęka, z trzema wygranymi na koncie.

Narew wszystkie te trzy spotkania grał w roli gospodarza i mecz w Płońsku był dla tej drużyny pierwszym wyjazdowym. I... okazało się, że faworyt wcale nie taki straszny, jak go dotychczasowe wyniki malowały.

Goście co prawda prowadzili do przerwy, po golu z 26 minuty, ale obraz gry nie odbierał nadziei sympatykom PAF na bardziej owocną drugą połowę. Potrzeba było tylko trochę więcej odwagi, która przysłowiowemu szczęściu miałaby dopomóc.

I właśnie z większą werwą i wiarą, że może się udać, podopieczni Kamila Kobylińskiego zaprezentowali się po zmianie stron. Nagroda przyszła dwukrotnie - tu filmik z dwoma trafieniami płońszczan https://fb.watch/mPoQp7Fbpd/.

Najpierw - w 64 minucie - piłkę w pole karne ładnie wrzucił Konrad Osiński, a skuteczną główką popisał się Adam Szcześniak. A na kwadrans przed końcem, na wolne pole za linię obrony zagrał Bartosz Gołaszewski, starający się „wyjaśnić” sytuację bramkarz skiksował przed polem karnym, a całość - lobem - spuentował Mateusz Rutkowski.

Faworyzowani goście byli mocno zaskoczeni, a też bezradni w próbach odrobienia strat. Ale... jednak im się udało doprowadzić do remisu w ostatniej akcji meczu, aż po jedenastu minutach (sześciu efektywnych, bo w pozostałych udzielano pomocy Bartoszowi Gołaszewskiemu) doliczonego czasu gry.

Do pełnej radości - i to w tym dniu zasłużonej - zabrakło zatem ledwie chwilki. Szkoda, ale pierwszy punkt w nowym sezonie także trzeba uznać za przełamanie i krok w dobrą stronę.

Czy zawodnicy PAF będą to w stanie kontynuować już w najbliższej kolejce? Może być trudno, a nawet bardzo trudno, bo podopiecznych Kamila Kobylińskiego czeka wyjazd do jedynej drużyny z kompletem punktów. Spotkanie ze znajdującym się na czele tabeli MKS Przasnysz w najbliższą sobotę (9 września) o godz. 16. (ak); foto: Artur Kołodziejczyk

2.09. PAF Płońsk - Narew 1962 Ostrołęka 2:2 (0:1)

bramki: Szcześniak (64, asysta Osiński), Rutkowski (75, asysta Gołaszewski).

PAF: Mateusz Lewandowski (75, Kacper Podlaski) - Piotr Hercel, Dawid Krulikowski, Adam Szcześniak, Mateusz Borawski (70, Radosław Jakubiak), Bartosz Gołaszewski (90, Mateusz Dzięgielewski), Damian Duszyński (46, Konrad Osiński), Kordian Makowski, Szymon Zawadzki, Maksymialian Konopka (75, Dominik Pełka), Mateusz Rutkowski.

Pozostałe wyniki IV kolejki (2-3.09.) V ligi: * Amator Maszewo - Huragan Wołomin 2:2 * Świt Staroźreby - Wkra Bieżuń 7:1 * Unia Warszawa - Mazur Gostynin 2:4 * Drukarz Warszawa - MKS Przasnysz 1:2 * Okęcie Warszawa - MKS Ciechanów 0:1 * Makowianka Maków Maz. - Żbik Nasielsk 1:1 * Polonia II Warszawa - Nadnarwianka Pułtusk 1:5.

W V kolejce (9-10.09.) zagrają: * Nadnarwianka Pułtusk - Huragan Wołomin * Żbik Nasielsk - Polonia II Warszawa * MKS Ciechanów - Makowianka Maków Maz. * Narew 1962 Ostrołęka - Okęcie Warszawa * Mazur Gostynin - Drukarz Warszawa * Wkra Bieżuń - Unia Warszawa * Amator Maszewo - Świt Staroźreby * MKS Przasnysz - PAF Płońsk (Przasnysz, sobota 9.09., godz. 16).

tabela: www.90minut.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do