
Przypomnijmy - problem trwa od dawna. Rolnicy twierdzą, że Warszawskie Koło Myśliwskie nr 2, dzierżawiące obwód łowiecki obejmujący m.in. tereny w gm. Sochocin, drastycznie zaniża spowodowane przez zwierzęta szkody. Żądają, by zabrać warszawskiemu kołu dzierżawiony obwód, nie widzą bowiem innej możliwości rozwiązania problemu.
27 czerwca w Kondrajcu (gm. Sochocin) odbyło się w tej sprawie spotkanie, o którym już pisaliśmy - tu nasz materiał w tej sprawie https://plonszczak.pl/artykul/spotkanie-w-kondrajcu/1325256.
Radni uchwalili
We wtorek, 12 lipca podczas nadzwyczajnej sesji rada miasta i gminy podjęła uchwałę popierającą wniosek rolników o rozwiązanie umowy dzierżawy obwodu łowieckiego pomiędzy Skarbem Państwa, reprezentowanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Warszawie a Warszawskim Kołem Myśliwskim nr 2.
Na sesji byli obecni przedstawiciele koła.
- W tej sprawie radni uczestniczyli już w wielu spotkaniach i debatach, otrzymaliśmy mnóstwo materiałów i myślę, że mamy dość wyrazisty obraz sytuacji - powiedziała przewodnicząca rady Monika Makowska-Chojnacka. - Jest to sesja nadzwyczajna, na której proszę o zabieranie głosu tylko i wyłącznie państwa radnych. Nie dopuszczam nikogo z zewnątrz do głosu.
Radny Wacław Rutkowski odczytał uzasadnienie uchwały - napisano nim, że podstawą wniosku o rozwiązanie umowy dzierżawy jest m.in. brak współpracy z rolnikami, procedura szacowania szkód, wysokość przyznanych odszkodowań, a choć rolnicy swoje zastrzeżenia zgłaszali wielu instytucjom, umowa dzierżawy została ponownie zawarta na kolejne 10 lat.
- Rada miejska nie jest ani stroną tego sporu, ani organem decyzyjnym o przyznaniu lub nie przyznaniu dzierżawy na kolejne lata - mówiła przewodnicząca. - Jesteśmy reprezentacją naszych mieszkańców, my popieramy jasno i wyraźnie głos mieszkańców. Ja tylko liczę na to, że rolnicy którzy podpisali się pod wnioskiem, robią to świadomie, i jeśli walczą od tylu lat, to rzeczywiście coś jest nie tak. Życzę tylko, żeby każda zmiana była na lepsze.
Radny Stanisław Kwiatkowski mówił, że jak zauważyła przewodnicząca, rada nie jest ani stroną, ani jakimś opiniodawczym kworum w temacie dzierżawy.
- I dokąd my będziemy debatować, ile będziemy jeszcze uchwał w tej sprawie podejmować - powiedział. - Proszę panią przewodniczącą, by w końcu zamknęła dyskusję i ten teatr jednego aktora. Bo to jest teatr jednego aktora. My nic do tego nie mamy. Burmistrz wydał opinię, powiedział, że ją wycofa i nie rozumiem czemu my ciągle się tym zajmujemy. Czy nie mamy innych, ważniejszych spraw? Jakby to było coś nie wiadomo jak ważnego.
Uchwała została podjęta 11 głosami za, 3 osoby wstrzymały się od głosu.
Koło na razie głosu nie zabrało
Przedstawiciel koła myśliwskiego, który skontaktował się z redakcją po internetowej publikacji artykułu o spotkaniu w Kondrajcu, twierdzi, że zarzuty wobec koła są nieprawdziwe. Koło ma przedstawić swoje oświadczenie w tej sprawie, ale do tego momentu nic takiego nie nastąpiło. (ko); foto: Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie