
Zagotowało się po naszym wczorajszym materiale o produkcji „na pełen gaz” w płońskim zakładzie produkującym ciastka i słodkości.
Tu można przeczytać wczorajszy materiał: https://plonszczak.pl/artykul/kwarantanne-refleksje/942178
Poniżej dajemy głos w tej sprawie zainteresowanej firmie Mondelez Europe Services GmbH (Sp. z o.o.) - Oddział w Polsce, która przysłała do naszej redakcji komunikat poniższej treści:
„Fabryka ciastek Mondelez International z siedzibą w Płońsku, jako zakład produkcyjny produkujący żywność, kontynuuje działalność produkcyjną podobnie jak wszystkie zakłady produkcyjne branży spożywczej w Polsce, stanowiąc kluczową gałąź polskiej gospodarki w dobie aktualnej sytuacji. Podkreślamy z cała mocą, iż w naszym zakładzie wdrożone zostały najwyższe standardy bezpieczeństwa i ochrony pracowników, komunikowane regularnie i stosowane zarówno w naszym miejscu pracy, jak i we wszystkich oddziałach i zakładach produkcyjnych firmy na terenie kraju .
Obejmują one również wytyczne dot. podróży do i z miejsca pracy. Dodatkowo, tam gdzie było to możliwe wprowadziliśmy system zmianowy. Ścisłe stosujemy się do wytycznych GIS i bieżących zaleceń rządu - wprowadzone w dniu wczorajszym dodatkowe ograniczenia czy też kwarantanna, do jakiej odnosi się artykuł, nie obejmują podróży do i z pracy.
Proszę zwrócić uwagę, że nasza fabryka daje lokalnie miejsca pracy tysiącom osób. Dlatego wszyscy pracujemy ramię w ramię aby zapewnić stabilność polskiej gospodarki w tym trudnym czasie.”
Z poważaniem,
Agnieszka Kępińska
Dyrektor ds. Komunikacji i Relacji Zewnętrznych, Rzecznik prasowy
Celem uściślenia stanowiska firmy Mondelez wysłaliśmy zapytaliśmy Panią rzecznik:
Czy w związku z zaistniałą sytuacją - o której Minister Zdrowia mówi: „ Musimy ograniczyć kontakty do maksimum. Jeśli nie ograniczymy zgromadzeń i wyjść z domu, nie uda nam się uratować ludzkich żyć” - rozważacie Państwo czasowe wstrzymanie produkcji?
Otrzymaliśmy poniższą odpowiedź:
„Podkreślę raz jeszcze: dokładamy wszelkich starań, aby chronić zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników w ścisłej współpracy z instytucjami międzynarodowym i lokalnymi władzami sanitarnymi.
Jednocześnie musimy zabezpieczyć należyte funkcjonowanie naszej firmy w trosce o naszych klientów i konsumentów. Dlatego wprowadziliśmy procedury mające ograniczyć bezpośrednie kontakty między naszymi pracownikami do niezbędnego minimum”
Dodam jeszcze, że Minister Zdrowia, którego Pan cytuje, doskonale zdając sobie sprawę z dalszego funkcjonowania zakładów produkcyjnych w Polsce, kluczowego dla utrzymania miejsc pracy i stabilności polskiej gospodarki w tym trudnym czasie, przypomniał dziś o rozporządzeniach
Głównego Inspektora Sanitarnego i Państwowej inspekcji Pracy dot. zachowania środków bezpieczeństwa pracy, do których aktualnie się stosujemy, a jeśli będą, zgodnie z zapowiedziami, nowe wytyczne w tym zakresie, będziemy nadal stosować się do zaleceń lokalnych władz sanitarnych”. Z poważaniem, Agnieszka Kępińska
Od redakcji: do komunikatu i sytuacji odniesiemy w oddzielnym materiale.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czytając kolejne artykuły dotyczące firmy Mondelez zaczynam się zastanawiać się kto steruje płońską prasą. Czyżby właśnie rozgrywały się partykularne interesy innego producenta, który za pomocą lokalnej gazety i panującej sytuacji próbuje wykończyć konkurencję? Bo jak rozumiem firma Mondelez jest jedynym zakładem produkującym artykuły spożywcze na terenie Płońska i okolic (nie widzę by redackja wzywała inne zakłady produkujące artykuły spożywcze do zatrzymania produkcji)? Rozumiem też, że z punktu widzenia redakcji lepiej by ludzie stracili pracę i wtedy Pan Redaktor nie będzie podnosił lamentu, że rośnie bezrobocie w regionie. A może redakcja chce wypłacić pensje pracownikom firmy Mondelez? Bo jak rozumiem włodarze miasta zaproponowali firmie, że jeśli zatrzyma produkcję to umorzą im zobowiązania podatkowe wobec miasta, prawda?:)
W tych czasach wszyscy się obawimy o nasze zdrowie. Nie tylko firma Mondeles jest firmą nastawioną na zysk. Pamiętajmy że wystarczy jedna osoba chora na COVID-19 a wtedy to już lawinowo każdy będzie.