
Na naszym profilu na fb udostępniliśmy niepokojący post profilu „Jestem z Płońska”. Ośmielamy się prosić i apelować do Czytelników o wsparcie dla jego Twórców. Lajkujcie Im, polubcie profil, napiszcie słowo wsparcia w komentarzach.
Nie wiemy jakie są szczegóły i niuanse zaistniałego problemu. Z naszej perspektywy są one nawet mniej ważne. A już na pewno za mało istotne, by miały doprowadzić do zamknięcia tego unikatowego miejsca w sieci. Jego twórcy, nie działając z pobudek komercyjnych, stworzyli klimatyczne miejsce dotyczące wspomnień i dokumentowania historii Płońska. Nie liczą na poklask, nie liczą na profity. To pasjonaci - a takich trzeba wspierać, a nie przeszkadzać.
I jeszcze jedno - nie muszą nikomu nic udowadniać. Stworzyli ponad 3-tysięczną społeczność! Czyli już nie do końca chodzi tylko o Twórców profilu, ale o ogromną rzeszę Czytelników. Ludzie lubią to miejsce, które integruje, a nie dzieli. Integruje wokół miejsca gdzie mieszkamy.
To swoisty nasz dom w sieci. W dodatku dom z klimatem, o który subtelnie dbają jego Twórcy. Bez parcia na sławę (przypomnijmy, że pozostają anonimowi), bez komercji, polityki itp. Dla nas nie ulega wątpliwości, że chodzi o pasję, a może nawet uczucie wyższe do tego naszego miejsca na ziemi…
Wiele osób tak odczuwa, dlatego dzielą się swoimi zdjęciami. Płońszczak też od niedawna - może nawet za późno - udostępnia swoje materiały na potrzeby tego profilu. I jesteśmy przekonani, że to właśnie w tym kierunku powinny iść działania wszystkich - łącznie z lokalnymi instytucjami.
„Dokumentowanie historii lokalnej społeczności ma wartość ponadczasową i nie powinno być zawłaszczane. Dobrze, gdyby poszerzało środowiska i tworzyło dodatkowe więzi” - pisaliśmy niedawno w publicznym apelu do twórców „Jestem z Płońska”, z nadzieją, że akceptują naszą wolę współpracy.
Możemy tylko to powtórzyć, apelując tym razem już nie tylko do nich, ale do wszystkich, którym leży na sercu dobro naszej małej Ojczyzny.
Artur Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie