
Owczarek podhalański był pokryty larwami much, które przedostały się już do mięśni. W poniedziałek, 22 lipca pies został zabrany z jednej z posesji w Płońsku przez przedstawicieli Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
Jak informuje DIOZ na swoim profilu w mediach społecznościowych, podczas interwencji w Płońsku obecna była właścicielka owczarka, która nie wyszła do interweniujących.
Pies niewyobrażalnie cierpiał, był pokryty muchami i tysiącami larw, które przedostały się już do mięśni i zjadały go żywcem. Gdy go zabierano z posesji w Płońsku, był w krytycznym stanie.
Obecnie zwierzak przebywa pod opieką Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, który prowadzi zbiórkę na jego leczenie - link do zbiórki poniżej:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie