
Wczoraj zrobiliśmy zdjęcia, dziś rano biliśmy na alarm z powodu opłakanego stanu mostu w Jońcu. Ale wygląda na to, że alarm trzeba odwołać. Podobno ktoś z powiatu momentalnie zareagował i przysłał odpowiednie służby, które momentalnie usterki naprawiły ... dwiema deskami, w dodatku – normalnie szczyt skuteczności z oszczędnością połączony. Ale przecież sami Państwo widzicie.
A tak na poważnie - bijemy na alarm jeszcze mocniej. Most w Jońcu na Wkrze wymaga natychmiastowej interwencji. Kochani włodarze ze starostwa, bo to powiat jest zarządcą tej drogi, nie rozwiązujcie problemów zza biurka. Niech ktoś łaskawie ruszy szanowne cztery litery, zobaczy, oceni i coś zarządzi.
No chyba, że komuś zależy, aby ludzie się pośmiali. A to odwołujemy - udało się. Boki zrywać.
Artur Kołodziejczyk
PS. A na dokładkę, jakby służby powiatowe myślały, że to o jedną dziurę chodziło - publikujemy jeszcze serię zdjęć do oceny stanu mostu. Hitem chyba jest gwóźdź... Czyżby ekipa naprawcza zapomniała wbić...?
foto: Katarzyna Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie